Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Zawory, Gładka Przełęcz, Dolina Koprowa i Cicha

Autor Wiadomość
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2766
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-07-31, 19:02   Zawory, Gładka Przełęcz, Dolina Koprowa i Cicha

Pragnę Wam przedstawić wycieczkę, która się odbyła niecałe 2 lata temu. Byłem w tych miejscach pierwszy raz. I nie ostatni. Na pewno widziałem miejsca piękniejsze, ciekawsze ale te wtedy odwiedzone, darzę sentymentem do dziś.

Dlatego z chęcią tam wrócę - w ,,moje" ulubione miejsca.

Trasa: Podbanske (950) – Kmetov Vodopad (1210) – Razcestie pod Temnymi Smrecinami (1490) – sedlo Zavory (1876) – Gładka Przełęcz (1993) i okolica – Walentkowa (2156) – Walentkowy grzbiet (1950-1900) – sedlo Zavory (1876) – Liptovsky Kosiar (1265) – Polana Tomanova (1164) – Podbanske (950)


Start: 06.20
Meta: 18.30
Całkowity czas: 12h 10min.

Maksymalne przewyższenie: ok. 1200 m,
Suma wzniesień: ok. 1380 m,
Dystans: 36,1 km


Relacja będzie długa ale postaram się nie przynudzać -może komuś uda się doczytać do końca….

Bardzo mi zależało, głównie ze względów….rodzinnych. No i zobaczyć to wszystko, co znamy ale z innej perspektywy-bezcenne!!

W końcu wybiła godzina ,,W” – pięknego sobotniego poranka stawiam się w Podbańskiej u wylotu Doliny Cichej.

Na trasę wyruszam o 6.20 – przez pierwsze pół dnia w miarę szybkim tempem, aby mieć zapas czasowy na nieprzewidziane okoliczności.



Podążam asfaltem w kierunku, będącej jeszcze w tajemniczym półmroku, Doliny Koprowej. Po jakimś czasie, ponad 1300 metrów nad moją głową, wypiętrza się potężna zerwy Baszt Krywańskich. Niezapomniany widok!



Po niecałych dwóch godzinach, dochodzę do Niżnej Niewcyrskiej Siklawy, która jest jednym z najwyższych wodospadów w Tatrach Słowackich. Wokół pustka, przeszywający uszy huk wodospadu, efektownie spadającego z trzech progów skalnych. Jednak, moim zdaniem, nasza Siklawa lepsza, choć Niewcyrskiemu też nic nie brakuje.



Na szczęście, wkrótce asfalt się kończy a widoki poszerzają się na grupę Kop Liptowskich.



Przed 9.30 jestem na Ciemnych Smreczynach- niby nic ciekawego – zwykła podmokła polanka, jednak w oddali majaczą łagodnie ale jednocześnie ostre Liptowskie Mury. Jest naprawdę w tym miejscu coś magicznego.



Chwilę wcześniej nie mniejszy szok - Garajowy Strażnica.



Teraz zmierzam już bezpośrednio na Zawory, forsując przedtem nadspodziewanie stromy próg Dolinki Kobylej. Ścieżka jest wygodna, poprowadzona nieregularnymi zakosami, ale dość rzadko uczęszczana-to widać.

Kopy Liptowskie



Dolinka Kobyla



Cichy Wierch



O 10.45 czyli po 4 h i 25 minutach od wyjścia z Podbańskiej, jestem na przełęczy.
Widok, co prawda nie jest zbyt rozległy lecz o niesamowitych kontrastach. Jak mawiał poeta- ,,widok z Zaworów jest piękniejszy, niźli wszystkie wiersze” Zgadzam się!!!







Pusto - ,,spokój, cisza, nic się nie dzieje"



Następnie wybieram się na pobliską Gładką Przełęcz. Zobaczyć ,,Piątkę” z tej strony- naprawdę niezapomniane!!! I zapominając o skalnych murach Orlej Perci.



Kozi Wierch, zupełnie jak nie taki, jaki znam.







Sielankę ,,zakłóca" turystka zmierzająca na Gładką Przełęcz od strony polskiej. Jak się okazało, jest emerytowaną przewodniczką....



Godzinę później jestem już na Walentkowej. Świnica, Orla z tej innej, nieznanej strony to Tatry, które na długo zapamiętam.





Tajemnicza i bardzo odludna Dolina Cicha. Wiadomo dlaczego Cicha....



Oraz polsko tatrzańskie klasyki czyli Kasprowy Wierch i Giewont.



Wracam na Zawory. A tu widok na Dolinę Piarżystą i nie tylko, jeszcze lepszy niż 2 godziny wcześniej.



Nie spodziewając się już dalszych atrakcji widokowych, po godzinie szybkiego zejścia stawiam się na polanie Liptowski Koszar. Jednak byłem w błędzie!!!

Czuby Goryczkowe


jedna z Magur Rycerowych (?)


zaś za mną Świnica i Walentkowa którą niby wszyscy znamy ale jak się okazuje, nie znamy wcale!!!


Tomanowa Przełęcz i Stoły, na tle popołudniowego nieba – po prostu bajecznie!!!


Czeka mnie teraz ponad 15 kilometrowy asfalting, który o dziwo, całkiem dobrze zniosłem, mimo, że na wysokości Funtowej Skały dopadł mnie poważny kryzys, ale mix. 2 bananów, 2 kubeczków kawy i połowy czekolady załatwił sprawę na plus. Po drodze spotykam około 15 turystów, ale wszyscy na…..rowerach. Z,,lacia” dreptam tylko ja.

Zresztą sił, dodały mi też widoki na,,inne” Czerwone Wierchy, Jaworowe Skałki i Czuby Goryczkowe.



Dzień kończę w ostatnich promieniach słońca nad Doliną Cichą.



Puenta pięknego dnia - sedlo Zavos nad Zubercem (widok na Wielki Chocz)



I'll be back.
 
 
tatromaniak 


Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 323
Skąd: Podhale
Wysłany: 2013-07-31, 19:28   

Jak będziesz wracał w tamte miejsca to nie zapomnij powiedzieć przynajmniej na PW a postaram się dotrzymać ci kroku na tym interesującym maratonie :)
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2013-07-31, 19:55   

Pięknie tam naprawdę pięknie Piotrze , i prawie żywej duszy , muszę się tam kiedyś wybrać , może znajdą się jakieś skałki do urwisowania :dev .
 
 
wysoka

Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 62
Wysłany: 2013-07-31, 20:26   

Bardzo ładna wycieczka, godna rozważenia na przyszłość.
Z Liliowego kiedyś prowadziła na Zawory i dalej przyjemna i widokowa ścieżka, szkoda że nie została przywrócona po wejściu PL i SK do Schengen.
 
 
Malgo Klapković 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lip 2013
Posty: 2477
Wysłany: 2013-07-31, 21:14   

Piotrku, dziękuję Ci za tę relację, zawsze ją wspominam i oto jest. Fantastyczne miejsce, do którego tęsknię, mimo, że nigdy tam nie byłam...

W jakim miesiącu było to wyjście?
Ostatnio zmieniony przez Malgo Klapković 2013-07-31, 21:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10830
Skąd: Żywiec-Sienna

Wysłany: 2013-07-31, 21:16   

Rzeczywiście, jest wrażenie pustki, odludzia bardzo przyjemne :-) . Faktycznie tak było czy to dobrze uchwycone kadry bez ludzi?
 
 
tatromaniak 


Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 323
Skąd: Podhale
Wysłany: 2013-07-31, 22:20   

Malgo Klapković napisał/a:
Piotrku, dziękuję Ci za tę relację, zawsze ją wspominam i oto jest. Fantastyczne miejsce, do którego tęsknię, mimo, że nigdy tam nie byłam...

W jakim miesiącu było to wyjście?


To teraz jak dał nam na zasmakowanie to już nam się gościu nie wywinie i musi nam to zorganizować :)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2013-08-01, 07:19   

Nigdy tam nie byłem, mam straszne zaległości. Te widoki na Świnicę i inne gady ... :o-o
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Tomek 

Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 68
Wysłany: 2013-08-01, 08:12   

Kurcze, niesamowicie tam, dzięki za zdjęcia, ja tam chcę !
 
 
aranea 


Wiek: 110
Dołączyła: 18 Lip 2013
Posty: 476
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-08-01, 10:16   

ojjjj jestem pod wrażeniem!!
i ta świadomość, że jeszcze tyle miejsc do zobaczenia
_________________
idę w góry cieszyć się życiem..
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-08-01, 12:37   

Mnie też tam nie było nigdy. Jakoś mnie przeraża ta Dolina Cicha. Ta odległość. Szkoda, że nie ma juz tego szlaku z Liliowego na Zawory. Wiele by to ułatwiło, choć wtedy to miejsce pewnie przestało być takie, jakie opisałeś. Puste, ciche, odludne.
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2013-08-01, 12:43   

Dolina Cichej Śmierci ...
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-08-01, 12:45   

jak spotkasz miśka (a jest ich tam pełno ponoć) to nazwa się sprawdzi....
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2013-08-01, 12:49   

Wyślijmy tam Urwisa. Wytnie całą zwierzynę.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-08-01, 12:50   

Sam tam się wybierz. Ze sztandarem Urzędu Skarbowego. Wszystkie misie spierdzielą do Rumunii.
Profil Facebook
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania