Wspomnień czar. Trzy dni w górach |
Autor |
Wiadomość |
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6120 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2021-12-26, 22:49
|
|
|
Adrian napisał/a: | Sklep to była niespodzianka, mało tego była przy nim lodziarnia z lodami na gałki, to był szok |
Czyli to jest sklep, ktory spada na ludzi jak grom z jasnego nieba i daje im to, czego akurat potrzebują!
Cytat: | Spało się fajnie, w końcu cały był nasz i można się było rozłożyć, nie to co w małym namiocie w trójkę. |
No ja tez nie lubie spac w trojce w trojke. Bo raz ze ciasno a dwa, ze kompletnie nie ma gdzie dac plecakow..
Cytat: | Ale myśmy młodej plecak dawali od początku, niosła w nim właśnie swoje picie i jakieś swoje ciuchy, żeby od małego była nauczona chodzić z plecakiem. |
No tak, przyuczac warto od małego! Przyzwyczajanie wazna sprawa, ale na realne odciazenie rodzicow to sie jeszcze niestety długo nie przekłada...
Cytat: | szczerze mówiąc jak się idzie w trójkę, to namiot musiałby być 4 osobowy, bo jeszcze graty, a to już spory ciężar. |
No to jest klopot jak 3 osoby trzeba spakowac w 2 plecaki. W tym roku jak sie wybralismy na taki wyjazd to moj plecak ważył 25 kg, toperza 33 kg, a kabaka 1 kg No i tylko jednej osobie sie dobrze wedrowalo Doszlismy do tego, ze chyba jednak trzeba tak jak np. Cyganie, sprawiac sobie dzieci mając 16 lat (a nie grubo po trzydziestce...) Jak mielismy 20 czy 25 lat to nam takie ciezary nie przeszkadzaly!
Cytat: | Ale może uda się namówić na jakiś bardziej szalony wypad w przyszłym roku, zobaczymy |
To ja juz sie ciesze na relacje! |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2021-12-26, 22:59, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Adrian
Cieszynioki
Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9426
|
Wysłany: 2021-12-27, 05:31
|
|
|
Cytat: | moj plecak ważył 25 kg, toperza 33 kg |
O ja pier...e !
Z tego co pamiętam, to mój ważył 15-16 kg, a Izy 12-13 kg. |
|
|
|
|
Izabela
Cieszynioki
Dołączyła: 26 Lip 2019 Posty: 785
|
Wysłany: 2021-12-27, 10:01
|
|
|
Pamiętam, że jak ubrałam plecak to wbiło mnie w ziemię, nie mogłam iść swoim tempem co mnie bardzo denerwowało.
Podziwiam Was za noszenie takich ciężarów.
W namiocie spało się genialnie, materace były wygodne a do tego ciepła, przyjemna noc.
Prysznic był w środku lasu, woda w zbiorniku była nagrzana, więc kąpiel odbyła się w przyjemnej wodzie.
Chyba najbardziej mnie ucieszyła, bo po całym dniu wędrowania w gorący dzień, to było orzeźwiające doznanie.
Była tam tez kuchnia, która mi się bardzo podobała, w środku był piecyk opalany drewnem, mnóstwo naczyń pięknie poukładanych.
Mamy zdjęcie kuchni, nikt jednak nie zrobił zdjęcia w środku a szkoda.
Miło wspominam tą wyprawę mimo ciężkich plecaków i upału.
|
Ostatnio zmieniony przez Izabela 2021-12-27, 10:06, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
buba
Dołączyła: 09 Lip 2013 Posty: 6120 Skąd: Oława
|
Wysłany: 2021-12-27, 10:47
|
|
|
Adrian napisał/a: | Cytat: | moj plecak ważył 25 kg, toperza 33 kg |
O ja pier...e !
Z tego co pamiętam, to mój ważył 15-16 kg, a Izy 12-13 kg. |
Z namiotem? Z wodą? z jedzeniem? Zazdroszcze takim ludziom!
Niestety my nie mamy umiejetnosci ograniczania bagażu... Jak Muminki I co najgorsze - potem wszystko z plecaka, bez wyjatku okazuje sie byc potrzebne...
Jak pakuje plecak tylko dla siebie np. na nasze przygraniczne wedrowki, tzn. nikt mi nic nie nosi i ja nikomu nie nosze - to mi wychodzi 20 kg i mimo stawania na glowie mniej nie chce byc (i to nie ze niose zgrzewke browarów - alkoholu nie nosze w ogóle bo juz nie dam rady).
Izabela napisał/a: | Mamy zdjęcie kuchni, nikt jednak nie zrobił zdjęcia w środku a szkoda. |
Bardzo milo wyglada ta kuchenna wiata!
Izabela napisał/a: | W namiocie spało się genialnie, materace były wygodne a do tego ciepła, przyjemna noc.
Prysznic był w środku lasu, woda w zbiorniku była nagrzana, więc kąpiel odbyła się w przyjemnej wodzie.
Chyba najbardziej mnie ucieszyła, bo po całym dniu wędrowania w gorący dzień, to było orzeźwiające doznanie.
Była tam tez kuchnia, która mi się bardzo podobała, w środku był piecyk opalany drewnem, mnóstwo naczyń pięknie poukładanych. |
Moze sie kiedys uda tam zajrzec! I mam nadzieje, ze tez bedzie wtedy upał! |
_________________ "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"
na wiecznych wagarach od życia.. |
Ostatnio zmieniony przez buba 2021-12-27, 10:55, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Wiolcia
Dołączyła: 13 Lip 2013 Posty: 3458
|
Wysłany: 2021-12-28, 19:37
|
|
|
Bardzo fajny jest klimat tej wędrówki. A może po prostu, gdy widzę osoby z plecakami na kilkudniowe wędrówki (choćby tylko na zdjęciach), to mi się wydaje, że każda taka wycieczka będzie super
Z Polany Wały mam w sumie podobne zdjęcie, a to było ponad dekadę wcześniej. To chyba jedyna baza, w której spałam w zbiorowym namiocie. Fajne miejsce. |
|
|
|
|
|