Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Wisi zbójnik, wisi na Posrednym Hrocie !!!

Autor Wiadomość
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2013-07-10, 11:04   Wisi zbójnik, wisi na Posrednym Hrocie !!!

Tryptyk Tatrzański – część I.


Dzień dobry Państwu. Dni lecą, deszcze oddaliły się, góry wyschły – trzeba je odwiedzić. Po straszliwej, emocjonującej, przerażającej, siwiejącej, straszącej za dnia i po nocy wyciecze na Wysoką przyszedł czas na wycieczkę na Niską. Ale, że chyba takiej ( z imienia jednoznacznego ) w Tatrach nie ma to wybór padł na Poślednią.

Wisi zbójnik, wisi za poślednie ziebro.
Ponowie pytajom: Ka złoto i srebro?
Hej! Ka złoto i srebro?

Nie powiem, ponowie, o moik piwnicak,
Choć byk mioł zawisnąć na trzek siubienicak.
Hej! Na trzek siubienicak.


No dobra, pośpiewaliśmy, powisieliśmy, skarbów nie oddaliśmy, znaleźliśmy za to cel o podobnej nazwie – Pośrednia Grań. Na Pośredniej Turni nogi me obie zawitały już pięć razy, chwilowo wystarczy. Czas na Grań !!!
Oko me parokrotnie zahaczyło o Posredny Hrot. Wiele razy z daleka, raz z trochę bliższa – ze szczytu Żółtej Ściany, w mrocznym 2007 roku. Popatrzyłem westchnąłem i zlazłem do Lodowej Dolinki. W życiu bym nie przypuszczał, że tam kiedyś wyjdę. Wyszło jednak inaczej.
Po Wysokiej Paulina proponuje kolejną wycieczkę : „Coś wymyślę w Złomiskach. Może Rumanowy, z Kozią Strażnicą, może Ganek. Szykuj się.”. I wymyśliła Pośrednią Grań drogą z Doliny Staroleśnej. Nic to – ja wiele razy plan zmieniałem 5 kilometrów przed Tatrami. Np. na inne pasmo.
Wstaje nowy dzień – 5 lipca 2013 roku. Godzina 1.15, auto podjeżdża, czas jechać. Oczywiście jesteśmy cudnie wyspani. Paulina maluje po nocach, ja ze środy na czwartek wracałem z Maiden z Łodzi, w busie człek raczej nie zaśnie, a z czwartku na piątek nie zdążyłem rozpędzić się w sen. Nic to – lunatycy górscy na szlak !!! 3.40 … ruszamy betonem na Hrebieniok. Nie potrafię zrozumieć czemu kolejka o tej porze nie jeździ !!! Skandal !!! Zbulwersowani docieramy do wejścia w Staroleśną. Witają nas muchy, komarzyce, pajęczyny i zmory leśne. Na szczęście witają nas też okoliczne szczyt. Rano jako pierwszy Sławkowski, potem Gerlach, Łomnica, a później Kościoły z okolicą. Następnie Mała Wysoka, Staroleśna i inne. Było miło. I w takich to okolicznościach przyrody docieramy do mostku na rzece Kwai, przechodzimy go, odpoczywamy, wyciągamy maczety, napalm, termit i ruszamy do boju. Przeciwnikiem było pole kosodrzewiny. Olbrzymie. Zaprawione w bojach, wredne, podstępne i atakujące z zaskoczenia. Pisząc w skrócie – ten etap walki wygraliśmy i weszliśmy w zbocze złomów, złomków, kamieni i kamyków. Przed nami II etap reformy gospodarczej czyli wejście wylot żlebu opadającego z Ciemniastego Przechodu. Jest taki, sprawdzałem na mapie, zresztą Pani Przewodnik też tak twierdziła. Cudny ten żleb. Nigdy takiego z bliska nie widziałem. Cudne stromizny po bokach, zwłaszcza z prawej – Kościoły. Wielkie głazy na dnie, i strome trawko – skały po lewicy. Idziemy, idziemy, dociera do nas trójka Słowaków, którzy w piątek idą do Kościoła. Żleb wznosi się co raz bardziej i częstuje nas pierwszą dzisiaj atrakcją wyższej wody – próg, tak z 4 metrowy, zwykle suchy i nie wymagający ( słowa PPP ). Tego dnia przebrał się za wodospadzik. Taaa … Trochę wody dla ochłody … Lekko nie było ale przeszliśmy to bydlę. Chwilę później czekała nas atrakcja nr 2 – trawki. Pochyłe, zdradliwe, po części skaliste. I w całości mokre. Przeszliśmy je. Dalsza część trasy to kluczenie po lewicy. Raz bliżej, raz dalej od żlebu. Na kilkudziesięciu metrach dnem żlebu – miłe wspinanie się po zalegających dno głazach. Platy śniegu omijaliśmy. I przyszedł czas na gwałtowne oddalenie się od żlebu dochodzącego do Ciemniastego Przechodu. Ten odcinek stał się jeszcze bardziej zagmatwany niż niższe kluczenie. W ogóle to ta trasa jest opisywana jako bardzo zagmatwana orientacyjnie. Ilość żeber, turniczek, żlebików, przejść, zejść na ścianie Pośredniej jest straszliwa. Ale nic to – jakoś inni przechodzili te miejsca. Idziemy i my. A idąc podziwiamy widoki. Co prawda ograniczone praktycznie do cielska Sławkowskiego, strzelistych Kościołów i zwalistego Ciemniastego ale za to z setkami malutkich ustrojstw ubarwiających okolice – turniczki, żeberka w miodzie, ścianki i ścinki. Przed nami końcówka podejścia. Ręce górne w użyciu, skala przestała być kruchawa, za to stała się mokrawa. Deszcz się wyłonił z mroku. I w takich warunkach wnikamy na szczyt. Pośrednia Grań, jeden z najpiękniejszych szczytów Tatr, 2441 m, ponad Terinką i Doliną Staroleśną. Dziękuję PPP. Widoki ze szczytu są przepiękne. Wiem to ze zdjęć i opisów. Tego dnia raczej Mało było widać. Schronisko, Żółtą Ścianę, Żółty Szczyt, Lodowy Staw, fragment podejścia na Lodową Przełęcz, Sławkowski, stawy w Stawach Spiskich, Ciemniastą Turnię i kawałki Kościołów pod nami. Ale to nic – radość ze zdobycia takiego bydlaka jest wielka. Siedzimy na szczycie z 15 minut, wpis do książki, deszcz i jazda w dół. Do żlebu idziemy szybko i sprawnie. Schodzimy na dno żlebu, ręce przydatne, kaski też ( bo Kościół mógł na łeb spaść ). Ale żeby nie było za łatwo to na trawko – skałkach było trochę cyrku. Ale tylko trochę. I tak oto docieramy do sedna programu – trawiaste zbocze kończące się wodospadzikiem. Trawersujemy zbocze ( swoją droga to chyba nigdy w życiu tyle się nie natrawersowałem co tego dnia ), omijamy co bardziej wredne z pyska trawy i docieramy nad wodospadzik. Kurcze, niemiło z góry wyglądał. Niby maksymalnie 4 metry ale jakoś nie czujemy potrzeby przyspieszonego zejścia nim. I stuknięcia się o leżakujące pod nim kamyki. Po dłuższych poszukiwaniach udaje nam się jednak znaleźć inny sposób zejścia. Najpierw długi trawers wąskimi półkami po zboczu, potem zejście piętro niżej na dwuosobową platformę, potem ja zniżam się kolejne piętro i nakierowuję PPP na niewidoczne dla niej stopnie. I z tego miejsca jeszcze jeden trawers, obniżenie i błogosławiony żleb. Amen. I to by było na tyle w temacie trudności. Za to radości było co nie miara do końca. W końcu nie co dzień się wchodzi na takie zacne bydle górskie. Ale i sielanka może się znienacka skończyć … Kosodrzewina odrosła … młode waleczne typki znowu czują chęć do walki z niewinnymi turystami. Do boju !!!

jgmgnf kflkjgtlkmfkmfqokn4387498234 oi 98 2973 3i 3iy2398 q09 89 2930 298 qwwdlkgdjk3q2987wgmjat745weknwae897230645khwj e5l;yŸł1) ….. … .. … .. .. ..

Victoria !!!!!!!

Wstępujemy radosnym krokiem na ekumeniczny szlak. Swobodnie docieramy do Hrebienioka a potem do Smokowca. Po 13 godzinach i 50 minutach oczekiwania auto aż bucha z radości na nasz widok.

Dziękuję za uwagę.
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2013-07-10, 11:07   

Wszystko pięknie fajnie tylko gdzie fotki? :rol .
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2766
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-07-10, 16:14   

Dobromił napisał/a:
jgmgnf kflkjgtlkmfkmfqokn4387498234 oi 98 2973 3i 3iy2398 q09 89 2930 298 qwwdlkgdjk3q2987wgmjat745weknwae897230645khwj e5l;y®ł1) ….. … .. … .. .. ..

Możesz rozwinąć myśl ?

Tatrzański urwis napisał/a:
Wszystko pięknie fajnie tylko gdzie fotki?

No właśnie - za takie ,,numery" z ,,automatu" powinni banować ;)

Ps. Choć warstwa tekstowa tej relacji, uświadamia mi, jakim jestem ,,karłem turystycznym". I tak wiele jest do zrobienia :ops

Plus taki, że jestem parę lat młodszy od Ciebie Dobromile.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-07-10, 18:35   

Z niecierpliwością czekam na jakieś zdjęcia z zaliczenia "kaktusa".
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2013-07-11, 09:52   

Tępy Dyszel napisał/a:
Możesz rozwinąć myśl ?


Panie !!!! Toż to literacki opis bitwy między Siłami Dobra a Mrocznymi Kosodrzewinami !!!!

Tępy Dyszel napisał/a:
Ps. Choć warstwa tekstowa tej relacji, uświadamia mi, jakim jestem ,,karłem turystycznym". I tak wiele jest do zrobienia


Nie zgrywaj mi się tu na 'początkującego". Z tego co kojarzę to przeszedłeś Dolinę Cichej Śmierci. Ja bym się nie odważył.

Tępy Dyszel napisał/a:
Plus taki, że jestem parę lat młodszy od Ciebie Dobromile.


No właśnie nie. Okazalo się, że mam sfałszowany dowód osobisty.

sokół napisał/a:
Z niecierpliwością czekam na jakieś zdjęcia z zaliczenia "kaktusa".


Dam cztery. Może być ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2013-07-11, 10:45   

 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2013-07-11, 11:03   

 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2013-07-11, 11:25   

Nie bałeś się o ześlizgnięcie na tym wodospadzie? Musiało być ślisko jak diabli. Jak byś ocenił trudności techniczne na powyższym szlaku? Np w skali od 1 do 10. Myślisz że średnio sprawny turysta taki jak ja dałby tam radę?
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10832
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2013-07-11, 11:55   

Tym tryptykiem weekendowym to tak trochę pozamiatałeś.
I w końcu forum, gdzie zdjecia w ludzkim rozmiarze wstawiasz. To Ci sie chwali :)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14275
Wysłany: 2013-07-11, 12:06   

Tatrzański urwis napisał/a:
Nie bałeś się o ześlizgnięcie na tym wodospadzie?

Bałem. Dlatego w drodze powrotnej długo, ale skutecznie, szukaliśmy innej drogi zejściowej.

Tatrzański urwis napisał/a:
Jak byś ocenił trudności techniczne na powyższym szlaku?

A niby czego wyznacznikiem jest 1 ? Na pewno wiele odcinków ( przez trawki, mchy, całkowity brak ubezpieczeń ) jest o wiele trudniejszych od np Orlej.

Cytat:
Myślisz że średnio sprawny turysta taki jak ja dałby tam radę?

Wybacz ale takie pytania od lat mnie odrzucają. Niby skąd ja mam wiedzieć na co Cię na żywo stać ?
Na pewno trzeba mieć pamięć do zakrętów, skrętów, obniżeń, żeberek, itd. Orientacyjnie to wredny szlak. Prawie szlag :)

Piotrek napisał/a:
To Ci sie chwali

Kolejnym razem dam miniaturki.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10832
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2013-07-11, 12:11   

Bonzai to na harakiriforum.jp ;)
 
 
Tatrzański urwis 


Wiek: 39
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 1405
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2013-07-11, 12:11   

Dobromił napisał/a:
Wybacz ale takie pytania od lat mnie odrzucają. Niby skąd ja mam wiedzieć na co Cię na żywo stać ?
Chyba masz rację , pójdę to się sam przekonam.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2013-07-11, 12:38   

Pojechałeś po bandzie z tym kaktusem (tak mi się Hrot kojarzy, z racji ksztaltu widzianego spod Lodowej) - faktycznie, reklamowałeś malownicze turniczki i wcale nie przesadziłeś. Super.
Profil Facebook
 
 
BesKid 


Dołączył: 10 Lip 2013
Posty: 246
Wysłany: 2013-07-11, 17:49   

WoW!
Aż mi się jeż zwłosił, tfu, włos zjeżył patrząc gdzie żeś raczył postawić swoje stopy.
To nie są szlagi dla mnie :/

No i wreszcie można stwierdzić, że robisz ładne zdjęcia :lol
_________________
--------------
***///***
--------------
 
 
Tępy dyszel 


Wiek: 44
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2766
Skąd: Tychy
Wysłany: 2013-07-11, 18:12   

Dobromił napisał/a:
Panie !!!! Toż to literacki opis bitwy między Siłami Dobra a Mrocznymi Kosodrzewinami !!!!

Aha.

Dobromił napisał/a:
Nie zgrywaj mi się tu na 'początkującego". Z tego co kojarzę to przeszedłeś Dolinę Cichej Śmierci. Ja bym się nie odważył.

Tak. Ale nie bez pewnych konsekwencji. Oczywiście, znów mam zamiar tam pójść.

Dobromił napisał/a:
Tego dnia raczej Mało było widać.

Biorąc pod uwagę całość wycieczki - widać było bardzo dużo :o-o
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group