Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: sokół
2019-12-15, 19:39

Wieści z gór

Autor Wiadomość
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8277
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2018-10-16, 19:07   

to nowa odmiana turystyki: czekanie w korku pod górami ;)
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Wi Ślan 


Dołączył: 16 Paź 2018
Posty: 15
Wysłany: 2018-10-17, 08:00   

Pudelek napisał/a:
to nowa odmiana turystyki: czekanie w korku pod górami ;)


Daj spokój. Szczerze współczuję wszystkim, którzy muszą przez coś takiego przechodzić, czytaj, którzy muszą do gór "kawałeczek podjechać", a nie mają możliwości wyskoczyć w góry w trakcie tygodnia.
Linkowane Bieszczady, nie są tutaj wyjątkiem.
Beskid Śląski ma to samo. 10 km z Wisły do Ustronia pokonuje się w takich okolicznościach w około półtorej godziny.

Chociaż z drugiej strony "taki czas" też można twórczo wykorzystać, pod warunkiem, że:
1. Nie ma się na pokładzie zmęczonych i głodnych dzieci,
2. Nie zaczyna się pracy dajmy na to w niedzielę na 19tą
3. Ma się sprawny i zatankowany wóz...
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-17, 09:11   

Kolega w niedzielę wracał z weekendu Ustroń/Wisła, pobocznymi drogami, do DG 3,5h, czyli o 2 godziny dłużej niż się jedzie w tygodniu.
Ja już się nauczyłem, że w tak piękne, ciepłe weekendy nie ma co jeździć w popularne miejsca. Tłumy tylko będą męczące plus właśnie te nasze drogi. Choć sądzę, że pociągi też nabite.
Sam zresztą w 2007r się złapałem jadąc do Zakopanego, chciałem młodszej siostrze pokazać Tatry w weekend 15 sierpnia :D . Staliśmy ponad godzinę z Moka do Zakopanego...
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2018-10-17, 10:03   

laynn napisał/a:
Choć sądzę, że pociągi też nabite.


Tez, ale urok w nich chyba wiekszy niz w korku aut!

Pociag w niedziele z Wisły Głębce do Katowic byl tak nabity ze od Ustronia juz prawie nikt nie dał rady wsiasc - tylko ci mocno zdesperowani ;) Co tam sie nie działo! Dzieci wyły, psy wyły i kąsały ludzi ktorzy po nich deptali, rowery spadały pod naporem tłumu z haków i sypały błotem do wózkow niemowlat co powodowało furie rodziców. Ludzie ze soba gadali, opowiadali dowcipy a cały przod pociagu spiewal "Szła dzieweczka do laseczka". Idac do kibla z konca składu trzeba bylo wracac przez peron i wsiadac z rozbiegu :lol Konduktor nie chodzil, wszyscy jechali za darmo. Oprocz tych co sie sfrajerowali, wsiedli w Głebcach i zaraz kupili bilety na poczatku...

Pod warunkiem, ze robi sie to rzadko i wyjazd potraktuje sie jako atrakcje socjologiczna - mozna sie dobrze bawic obserwujac mega obłęd :lol
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2018-10-17, 10:04, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-10-17, 10:06   

Pogoda się na weekend ma zepsuć. Czas na prawdziwych desperatów wojażowych. Bezludne beskidy wołają.
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-17, 10:13   

buba napisał/a:
Pociag w niedziele z Wisły Głębce do Katowic byl tak nabity ze od Ustronia juz prawie nikt nie dał rady wsiasc

Ja podziękuje za taką podróż.
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2018-10-17, 10:16   

laynn napisał/a:
buba napisał/a:
Pociag w niedziele z Wisły Głębce do Katowic byl tak nabity ze od Ustronia juz prawie nikt nie dał rady wsiasc

Ja podziękuje za taką podróż.


Cyrk na kółkach! :D Acz jakis urok to ma, byle nie za czesto, tak moze raz na 5 lat ;)

Choc i tak hitem "tłumnej złotej jesieni" byl dla mnie pies sikajacy z wiezy na Baraniej na ludzi ponizej. Bo co? bo jemu nie wolno? A potem minimordobicie bo ten osikany byl wyrywny i sie zdenerwowal:) Atrakcje takie, ze prawie przegapilam zachod slonca ;)
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2018-10-17, 10:19, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12247
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-10-17, 10:19   

A relacja gdzie?
Profil Facebook
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2018-10-17, 10:22   

sokół napisał/a:
A relacja gdzie?


tzn moja? pisze sie.. zas bedzie dluga. W tych Beskidach zawsze cos sie musi dziac! Tym razem nie licho, bo go ludzie zadeptali na amen, ale tez bylo hmm.. czasem nieco dziwnie... :lol
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2018-10-17, 10:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-17, 10:26   

No to mnie buba tylko zraziłaś tym bardziej do znanych miejsc w piękne weekendy. Ani być obsikanym, ani stać w korku, ani się cisnąć w pociągu. Brrr.
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2018-10-17, 10:36   

No napewno ty lepiej wybrales trase :D albo termin.
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Ostatnio zmieniony przez buba 2018-10-17, 10:38, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Gór Ski 

Dołączył: 08 Maj 2018
Posty: 484
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-10-17, 12:42   

laynn napisał/a:
Kolega w niedzielę wracał z weekendu Ustroń/Wisła, pobocznymi drogami, do DG 3,5h, czyli o 2 godziny dłużej niż się jedzie w tygodniu.

Sporo mi w nocy przejazd ze Smokowców do Katowic zajął około 3h

buba napisał/a:
Choc i tak hitem "tłumnej złotej jesieni" byl dla mnie pies sikajacy z wiezy na Baraniej na ludzi ponizej.

W sumie rejon tej góry charakteryzuje się największymi opadami w Polsce, kiedyś koło tej wieży widziałem psa narąbanego jak armata który szczekał wściekle na kamienie, chłopaki psu trunków nie odmawiali tego psa co na wieży nacisło może też był po spożyciu ?
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6082
Skąd: Oława
Wysłany: 2018-10-17, 19:12   

Gór Ski napisał/a:
kiedyś koło tej wieży widziałem psa narąbanego jak armata który szczekał wściekle na kamienie, chłopaki psu trunków nie odmawiali tego psa co na wieży nacisło może też był po spożyciu ?


tyyyy, moze to ten sam! bo ten pies tez zachowywal sie dziwnie, jakos tak sie krecil wokol i bulgotal
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2018-10-18, 12:11   

Ja siedziałem w weekend na swym agro, ale wiele luda było w górach. :rol
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
darkheush 
Beerwalker


Wiek: 51
Dołączył: 07 Lip 2013
Posty: 2626
Wysłany: 2018-10-20, 18:23   

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group -