We mgle i śniegu na Klimczok

Adrian · Cieszynioki Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9363

Dobry dzień.

Pogoda na weekend jaka jest, to każdy widzi …
Ale żeby w domu siedzieć to też mi nie pasowało, tym bardziej że o dziwo mam wolną sobotę

Kierunek wycieczki był spowodowany sprawami rodzinnymi przy okazji, jak się okazuję czasami takie spontany wychodzą całkiem fajnie.
W Bystrej melduję się koło 8.00 czyli zgodnie z planem, zabieram plecak i aparat i ruszam ku nieznanemu

Zimny mglisty poranek, jesień miesza się z zimą tworząc piękne kontrasty, łażę po krzakach próbując uchwycić coś ciekawego, śnieg sypie się z gałęzi za kołnierz powodując nienormalne wyginanie się ciała

Z każdym kolejnym zakrętem przybywa śniegu pod nogami, to pierwszy śnieg w tym sezonie który mam okazję deptać, na pewno nie ostatni …
Kolejny zakos, kolejny zakręt, podejście jedno drugie i jest, wyłoniło się ledwo widoczne we mgle, mamiące nad kamienistym podejściem schronisko, będzie jedzonko i coś ciepłego do picia

Zamawiam i wychodzę na zewnątrz pod wiatę, jakoś nie miałem ochoty siedzieć w ciepłym schronisku z maską na twarzy, wolałem wolność :lol

Mgła taka przyszła, że ledwo schronisko było widać kiedy odchodziłem w kierunku Magury, tam mgła akurat zrobiła fajny klimat, przynajmniej mnie się podobało, a to w sumie najważniejsze

Zaczyna się schodzenie po niestabilnych kamieniach pokrytych śniegiem, nie należało to do przyjemności, a na nóżki trzeba uważać

kolejny raz włażę gdzieś w krzaki żeby zrobić zdjęcie, człek głupi włazi w te krzaczory, ale zadowolony bo widok był fajny, to tylko chwila i wszystko się zmienia :lol

W drodze do Chaty na Groniu, zauważyłem po lewej stronie na dużej polanie starą chałupkę i postanowiłem obejrzeć ją z bliska.
Zniszczony domek i jego nieszczęśliwa trzynastka za szybą, za jakiś czas zakończą swój żywot jeżeli nikt się nim nie zajmie, szkoda bo fajny domek w pięknym miejscu pójdzie na zmarnowanie

Stok nad Chatą pokryty lekko śniegiem nie jest zbyt przyjemny podczas zejścia, chwila nieuwagi i leeelicisz na dupie aż do dołu, na szczęście byłem czujny i o własnych nogach zszedłem na dół

Zrobiło się jakoś ponuro i ciemno jakby miał sypnąć śnieg, na szczęście tylko lekko postraszyło …
Biało - rudy las doprowadza mnie do rozstaju szlaków, Rano poszedłem w prawo, a wróciłem z lewej.

Taka mała pętla, całkiem przyjemna i myślę że warta odwiedzenia o innej porze roku.

sokół · Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 12257 Skąd: Bytom

Myślę, że zdjęcia masz bajeczne, rozwinąłeś się strasznie, czapki z głów.
A jak czytałem relację to zauważyłem, że poszedłeś niebieskim i tak myślę: Czemu nie poszedł czerwonym przez Magurę....

Obstawiałem, że polecisz przez Kołowrót do auta, a Ty wymysliłeś inną pętelkę. Bajka!

Sebastian · Wysłany: 2020-11-28, 18:36

Wycieczka z tych "klimatycznych", zdjęcia też mają to coś. Ty też masz to coś Adrianie. Masz jeszcze jedną rzecz: mieszkach praktycznie w górach i na taką wycieczkę masz bardzo blisko. Mi by się nie chciało jechać w góry samochodem ponad dwie godziny w taki dzień.

Mirek · Wysłany: 2020-11-28, 18:48

Startowałeś w Bystrej tam gdzie ja skończyłem deptanie z Szyndzielni i Klimczoka,obok mostu jest przystanek autobusowy a na przeciw knajpka w której uzupełniając elektrolity czekłem na autobus.Te kłębiaste chmury robią niesamowite wrażenie,rodem z Mordoru. :DD

Dobromił · Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14337

Ave. Trzy zdjęcia fajne i ciekawe : dwa z budynkami, trzecie z ośnieżonymi drzewami. Reszta normalna.

Piszesz, że jadalnia wewnątrz była czynna ?

Myślałem żeby gdzieś wyjść w ten weekend ale jednak nie - co by nie "zniszczyć" zaskakująco słonecznego listopada

Adrian · Cieszynioki Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9363

Kurcze ale mi słodko :ops

dziękuję.

Klimat dzisiaj był super, na żywo to wyglądało jeszcze lepiej!

Cytat:

Piszesz, że jadalnia wewnątrz była czynna ?

Tak, sala gdzie jest okienko jest tylko do zamawiania i wydawania, a druga sala była otwarta z możliwością wyjścia na zewnątrz drugim wyjściem, nie do końca wiem bo wyszedłem tak jak wszedłem nie wchodząc na salę

marekw · Wysłany: 2020-11-28, 19:01

Piętnaste zdjęcie to HDR?.Fajnie tak samotnie powędrować,po troszku moje klimaty.Choć kilka razy trafiłem na normalną pogodę.

Adrian · Cieszynioki Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9363

Sebastian · Wysłany: 2020-11-28, 19:17

marekw · Wysłany: 2020-11-28, 19:20

sprocket73 · Dołączył: 14 Lip 2013 Posty: 5516

No rozwinął się...
Najpierw rżnął głupa i o foto-porady wszystkich prosił, a teraz zaczyna kasować konkurencję

I jeszcze ciekawe pętelki wymyśla. I chce mu się w niby słabą pogodę, ale jak patrzę na relację, to żałuję, że siedziałem w domu... I mieszka w górach praktycznie.
Za dużo tego, o bana aż się prosi!

To mnie urzekło.

laynn · Wysłany: 2020-11-28, 20:21

Adrian · Cieszynioki Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9363

Jutro zapowiadają jeszcze gorszą pogodę, to może by tak ... :lol

Dziękuję.

Dobromił · Dołączył: 09 Lip 2013 Posty: 14337

Mnie też. Reszta, poza dwoma z budynkami, jest do bólu przeciętna. Ale wycieczka fajna. Lubię takie klimaty.

Adrian · Cieszynioki Wiek: 40 Dołączył: 13 Lis 2017 Posty: 9363

Góry Bez Granic » Góry » Nasze wycieczki i wyprawy » Beskidy » We mgle i śniegu na Klimczok	Idź do strony: 1 2 »