Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

W worku. Raczańskim.

Autor Wiadomość
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8298
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2015-03-11, 12:04   

laynn napisał/a:
Długi monotonny szlak, ale chciałbym go powtórzyć


można też iść od strony słowackiej - najlepiej ze stacji kolejowej w Oscadnicy. Tam jest restauracja z tanim jedzeniem, więc na dzień dobry uzupełnienie organizmu :) Potem ze 4 godziny, teren czasami odsłonięty, mija się ośrodek narciarski, gdzie niekiedy latem jest otwarty jakiś bar. Chyba to ciekawsze niż wzdłuż granicy, no i nie trzeba przechodzić koło Skalanki :D

To też nie jest problem, gdy ktoś jedzie do Zwardonia - przejść na słowacką stronę do przystanku kolejowego lub autobusowego (ok. 10 min), a potem do Oscadnicy dostanie się nie jest już kłopotem większym.

Cytat:
Ja mam obcykany start ok. 8:16 bus z Rajczy

w tygodniu, w weekend pierwszy busik jedzie bodajże o 12 :o-o
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2015-03-11, 12:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
AniaP 


Wiek: 33
Dołączyła: 07 Paź 2014
Posty: 382
Skąd: śląskie
Wysłany: 2015-03-11, 12:13   

A wiecie czy stacja PKP Zwardoń na noc jest zamykana, swego czasu udało mi się tam spać w poczekalni?
I tak jak Pudelek mawia, od Oszczadnicy również można urozmaicić trasę.
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2015-03-11, 12:22   

Pudelek napisał/a:
można też iść od strony słowackiej

Kiedyś będzie warto tam się przejść.
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8298
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2015-03-11, 12:27   

AniaP napisał/a:
A wiecie czy stacja PKP Zwardoń na noc jest zamykana, swego czasu udało mi się tam spać w poczekalni?


stacja Zwardoń nie istnieje. Tzn. budynek stoi, ale od dobrych kilku lat jest zamknięty na głucho, zarówno w nocy, jak i w dzień. W ogóle cały Zwardoń wygląda obecnie jak jedna wielka umieralnia, a kiedyś to było przecież popularne wśród turystów miejsce... a dawne schronisko jest symbolem podsumowującym stan ten miejscowości.
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Malgo Klapković 


Wiek: 37
Dołączyła: 06 Lip 2013
Posty: 2477
Wysłany: 2015-03-11, 12:27   

Pudelek napisał/a:
potem do Oscadnicy dostanie się nie jest już kłopotem większym.

O, to jeszcze ciekawsze!
Rzeczywiście, te busy w weekendy nie kursują, ech... (pierwszy z Rajczy o 12:00).
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14348
Wysłany: 2015-03-11, 12:38   

Pudelek napisał/a:
a dawne schronisko jest symbolem podsumowującym stan ten miejscowości.


Działa czy straszy napisem "Do wynajęcia" ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
bton1 


Wiek: 38
Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 3312
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-03-11, 12:48   

AniaP napisał/a:
swego czasu udało mi się tam spać w poczekalni

Ja spałem niegdyś na schodach słynnego kieleckiego dworca PKP.
_________________
W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach.
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8298
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2015-03-11, 12:54   

Dobromił napisał/a:
Działa czy straszy napisem "Do wynajęcia" ?


prędzej mirek pojedzie na zlot albo poza najbliższą okolicę niż ten dworzec uruchomią...
_________________
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14348
Wysłany: 2015-03-11, 13:03   

bton1 napisał/a:
Ja spałem niegdyś na schodach słynnego kieleckiego dworca PKP.


A ja na ławce przed hotelem w Czeskim Cieszynie. W nocy z 19 na 20 sierpnia 1992 roku po koncercie ( w Havirovie ) zespołu ludowego Slayer. Wstaliśmy przed 6 rano, oporządziliśmy się i poszliśmy na dworzec PKP na śniadanie. Pyszne piwo i parówki z musztardą.

Pudelek napisał/a:
niż ten dworzec uruchomią...


Wielka szkoda. Zacne to bydle.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2015-03-11, 13:28   

Dobromił napisał/a:
Pudelek napisał/a:
a dawne schronisko jest symbolem podsumowującym stan ten miejscowości.


Działa czy straszy napisem "Do wynajęcia" ?


Byłam w grudniu i był napis.
A budynek w stanie okropnym.

Swoja drogą sympatycznych i niedrogich kwater jest w Zwardoniu bardzo dużo, więc na co komu to schronisko. Obawiam się, ze nie sprzedadzą tak prędko.
Niemniej budynku szkoda.

Zwardoń zaczynał być w latach 30 dość znanym uzdrowiskiem i modnym "wczasowiskiem". Powstało kilka budynków, jak np. ten "Dworzec Beskidzki" i ładna modernistyczna "Zwardonianka" teraz koszmarnie zeszpecona przez obecnych właścicieli (a jeszcze byłam tam na studenckim obozie kiedy była pięknym modernistycznym budynkiem)
Z Warszawy kursował nocny pociąg pod nazwą "Narty, dansing, brydż" i można było wybrać się tym pociągiem tylko na niedzielę (wolnych sobót nie było) całą noc w pociągu balując a rano udać się na narty.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
Ostatnio zmieniony przez Basia Z. 2015-03-11, 13:33, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
buba 


Dołączyła: 09 Lip 2013
Posty: 6105
Skąd: Oława
Wysłany: 2015-03-11, 13:42   

Basia Z. napisał/a:

Byłam w grudniu i był napis.
A budynek w stanie okropnym.


znaczy juz da rade wejsc do srodka i nocowac na dziko? :P
_________________
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2015-03-11, 13:47   

buba napisał/a:
Basia Z. napisał/a:

Byłam w grudniu i był napis.
A budynek w stanie okropnym.


znaczy juz da rade wejsc do srodka i nocowac na dziko? :P


Nie wiem, nie sprawdzałam, być może okna i drzwi są zamurowane.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14348
Wysłany: 2015-03-11, 14:05   

Tak wyglądał 8 września 2013:



Szliśmy wtedy ze Zwardonia na Wielką Raczę ( http://gorybezgranic.pl/z...agiem-vt388.htm ). A dzień wcześniej byliśmy na Wielkim Choczu, kończąc wycieczkę spacerkiem po schodach pewnego zamku :) Schodów jest tam ponad 600 :) ( http://gorybezgranic.pl/w...e-cos-vt387.htm , http://gorybezgranic.pl/t...ebrac-vt386.htm )
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2015-03-11, 14:16, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Pudelek


Dołączył: 08 Lip 2013
Posty: 8298
Skąd: Oberschlesien
Wysłany: 2015-03-11, 14:09   

Basia Z. napisał/a:
Swoja drogą sympatycznych i niedrogich kwater jest w Zwardoniu bardzo dużo, więc na co komu to schronisko.


przychodząc późno i niezapowiedziany szanse znalezienia kwatery wcale nie są takie pewne. Schronisko to jednak schronisko - jest pewna gwarancja (przynajmniej teoretyczna), ze nocy nie spędzi się na dworcu. Nie każdy gospodarz przyjmie gościa na kilka godzin, gdy rano chce o świcie wyjść... Swojego czasu było to też jedno z niewielu miejsc, gdzie można było przez cały dzień coś zjeść i napić się piwa - a z gastronomią to też w Zwardoniu teraz kicha... nawet nie wiem czy działa nadal knajpa, otwierana w minioną majówkę.

Wejść do środka chyba nie idzie - wydaje się, że obiekt był solidnie zabezpieczony
Ostatnio zmieniony przez Pudelek 2015-03-11, 14:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Basia Z. 


Dołączyła: 06 Wrz 2013
Posty: 3550
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2015-03-11, 14:16   

Pudelek napisał/a:
a z gastronomią to też w Zwardoniu teraz kicha... nawet nie wiem czy działa nadal knajpa, otwierana w minioną majówkę.



Zimą mniej więcej na przeciw dworca PKP działały dwie knajpy.
Ale to był okres między Świętami a Nowym Rokiem, więc na ogół wszędzie tłoczny.
Byliśmy od 26.12 wieczorem do 28 po południu.
A tymczasem w Zwardoniu były raczej pustki.

Jest tez i była czynna knajpa powyżej "Dworca Beskidzkiego" w tym miejscu gdzie szlak czarny dochodzi do granicy.
Nazwy nie pamiętam.

Tak poza tym - to niestety teraz schroniska, kwatery knajpy itd. nie są przeważnie dla turysty, ale są po to aby przynosić zysk właścicielom lub dzierżawcom i to bez większych kłopotów.

Są chlubne wyjątki (np. wspominana Cyrla) ale jest ich niewiele.

Nie wiem czy ktoś się zdecyduje kupić lub wydzierżawić teraz "Dworzec Beskidzki", bo tak na sam początek do rozruchu trzeba by tam pewnie władować parę milionów w remont i wyposażenie, a zysk jest bardzo niepewny.
_________________
http://www.pilot-przewodnik.org/
Ostatnio zmieniony przez Basia Z. 2015-03-11, 14:20, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group