Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

W upalny dzień, szukałem Orla cień ;)

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9376
Wysłany: 2022-07-25, 15:21   W upalny dzień, szukałem Orla cień ;)

:) Cześć i czołem!

Zaledwie jeden dzień przerwy dzielił mnie od kolejnej tatrzańskiej wycieczki, ta druga była spontanicznym zbiegiem okoliczności.
Już dłuższy czas planowałem, że pójdziemy z bratem na Orlą Perć, brat w góry chodzi sporadycznie z powodu braku czasu, ale kiedy udaje mu się wygospodarować jakąś chwilę, to co jakiś czas wędrujemy gdzieś całą ferajną, lub tak jak tym razem, we dwójkę :)
Poprzednia wspólna wycieczka w Tatry miała miejsce w 2019 roku, byliśmy wówczas na Przełęczy pod Chłopkiem, to była udana wycieczka, tym razem było podobnie …
Trasa: https://en.mapy.cz/s/busukuroko
Przed nami zapowiedziany upalny czwartek, jeszcze czuję ból nóg po wtorku, a znowu stoję na tatrzańskiej ziemi i znowu będę macał skałę ;)
5.30, podnosi się szlaban wjazdowy na parking w Palenicy Białczańskiej, po 10 minutach wchodzimy na szlak i ruszamy pod Wodogrzmoty Mickiewicza.
Mój brat nie był jeszcze w D5SP, więc dla niego same nowości, fajnie być gdzieś pierwszy raz, poznawać wszystko od zera, widzieć i macać wszystko po raz pierwszy, czułem się jak stary tatrzański wyga przy kimś, kto jest w tych miejscach pierwszy raz ;)
Lecimy zielonym w stronę Siklawy, marsz idzie nam sprawnie, bo przy mostku jesteśmy ponad pół godziny szybciej, jest dobrze.
Krótka przerwa na karmienie, pogaduchy z chłopakami z Gdańska i ruszyliśmy dalej.













W oddali słychać łomot kilofów, chwilę później okazuje się, że to nasz powrotny szlak jest remontowany, tu zaczyna się lekka spina, chłopaki z Gdańska chcieli iść na Kozi, nie poszli.
My rozważaliśmy zmianę planów, może Szpiglasową Przełęcz, albo z Zawratu pójdziemy na Świnicę, opcje awaryjne były, gdyby się okazało że na Zawracie wisi jakieś info, że czarnym szlakiem nie zejdziemy …
Gdańsk został, my ruszyliśmy na przełęcz z nadzieją, że wszystko się uda, w końcu ekspedycja została zorganizowana w konkretnym celu, nie jakieś tam pitu pitu ;)
Słońce przygrzewa niemiłosiernie, jest gorąco i duszno, im prędzej dojdziemy, tym prędzej będzie chłodniej …
Na przełęczy ludzi w sam raz, każdy ma swój kawałek podłogi, żeby się zorganizować przed dalszą drogą, część osób rusza w lewo, zobaczyć Świnicę, my skręcamy w prawo, Orla Perć czeka ! Buzują w nas lekkie nerwy i chęć do działania :) "nocniki" na łeb i lecimy !



















Pierwszym miejscem gdzie serce zaczyna mocniej pracować jest Zmarzła Przełęcz Wyżnia, przy poprzedniej wizycie w tym miejscu nieświadomy niczego minąłem Homunculusa, który już chyba nie zagląda na nasze forum …
Ogólnie odczucia mojego brata podczas przechodzenia Tej części Perci, były bardzo podobne do moich, kilka miejsc gdzie pojawia się adrenalina i nerwy przyspieszające puls, cała reszta ? Po prostu przyjemna wycieczka.
Kolejny raz minąłbym słynny kamień na Orlej, gdyby nie pani, która nas zagadnęła, że jak to, nie robimy sobie foty przy kamieniu ? Oczywiście zagadaliśmy się i mało brakowało ;)
Kozia Przełęcz, to jest to ! Drabinka, łańcuchy i klamry, używanie wszystkich napędów na raz w takich miejscach jest wskazane, rączki i nóżki pracują pełną parą :D
Tu poznajemy Michała z Zawiercia, sympatyczny kolega, zrobiłem mu zdjęcia jego telefonem podczas schodzenia po słynnej drabince, cieszył się, bo miał super pamiątkę :)
Od tego momentu szliśmy już razem, Michał zaproponował nam świetną propozycję, żebyśmy poszli z nim do Granatów, tam zeszli do jego samochodu, a on nas później podrzuci na parking do Palenicy, kusząca propozycja …
Stanęliśmy twarzą w twarz z Kozim Wierchem, najwyższy w całości w Polsce.
Poprzednim razem wyłaniał się z przechodzącej mgły, robiąc wrażenie gigantycznej i przerażającej góry !
Bez mgły … no cóż, jest normalny i już tak nie przeraża ;)
Dotarliśmy na wierzchołek, tutaj dłuższy popas, przysiada się lekko zakręcony gość i zaczynają się rozmowy :)
Na koniec grzecznie dziękujemy Michałowi za propozycję, żegnamy się i ruszamy czarnym szlakiem w dół, ku Dolinie Pięciu Stawów.





























































Gdyby się okazało, że zejście czarnym szlakiem jest niemożliwe z powodu remontu, wtedy byśmy pewnie skorzystali z pomysłu Michała i poszli dalej w bój, a tak nasza przygoda z Orlą powoli się kończyła, z każdym krokiem oddalaliśmy się od przepaści i żelastwa …
Ruszyliśmy w stronę schroniska, ludzi nawet kulturalnie, tak w sam raz ;) wbijamy do schroniska, kupujemy po limonkowo - miętowym Radlerze, którego wypijamy szybko, żeby nie zdążył się nagrzać i ruszamy z powrotem w stronę mostku, ponieważ postanowiliśmy że będziemy schodzić tak jak weszliśmy, czyli zielonym obok Siklawy.
Chwilę później okazało się, że to była dobra decyzja, ponieważ przy zejściu z Orlej źle stanąłem i coś się stało w prawym kolanie, źle postawiłem i skręciłem za bardzo, ból był z minuty na minutę coraz większy, problem ze schodzeniem narastał, aż w końcu musiałem założyć usztywniacz na kolano, całe szczęście noszę go ze sobą od kilku lat, od kiedy miałem kłopoty z kolanem, dobrze że był w plecaku :lol
Usztywnienie pomogło na tyle, że mogłem kontynuować schodzenie, jakoś się szło …
Idąc po woli byłem świadkiem jak Słowak niosący dziecko w nosidełku, poślizgnął się i poleciał na plecy, całe szczęście nosidełko które miał, było dobrej firmy i elastyczny pałąk odbił go prawie na proste nogi, ja już widziałem rozwaloną głowę malutkiej dziewczynki :o-o na szczęście nic się nie stało, skończyło się na lekkim płaczu, chyba bardziej ze strachu, to było ekstremalne doznanie zobaczyć coś takiego.
Po takich przygodach, to już chyba dojdziemy cali i zdrowi do celu, po drodze zaliczam jeszcze moczenie nóżek w lodowatej wodzie i 3 kilometry asfaltu na dobicie :lol
Wycieczka udana, noga na drugi dzień bolała, intensywne smarowanie lekko pomogło, no i leżenie przez cały dzień ;)
Brat niestety musiał iść do roboty, współczuję, przerabiałem to nieraz i ciężkie to były chwile.














I taka to była wycieczka.
 
 
marekw 

Wiek: 55
Dołączył: 18 Cze 2014
Posty: 3728
Skąd: Sucha Beskidzka
Wysłany: 2022-07-25, 15:55   

Pogoda siadła piękna,ludzi za dużo nie widać.Kusicie tymi Tatrami,chyba się wybiorę w sierpniu z moimi dziewczynami.Używasz filtra czy w jakimś programie niektóre zdjęcia tak nasycone?
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-07-25, 17:46   

Pięknie nasycone kolorki. Nikon cały? Jak sobie poradziłeś z noszeniem aparatu na łańcuchach?
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9376
Wysłany: 2022-07-25, 18:59   

marekw napisał/a:
Pogoda siadła piękna,ludzi za dużo nie widać.Kusicie tymi Tatrami,chyba się wybiorę w sierpniu z moimi dziewczynami.Używasz filtra czy w jakimś programie niektóre zdjęcia tak nasycone?


To był bardzo udany wypad, chociażby pod kątem ilości ludzi, ja byłem mocno zaskoczony, zaledwie garstka ludzi na szlaku :)
Tak używam filtra polaryzacyjnego, przy obróbce też czasami się dużo zmienia, muszę bardziej się skupić na przyszłość 😉 chcąc wyciągnąć coś z kiepskiego zdjęcia ... No i oczywiście zależy na czym oglądasz i jak jest ustawione, bo na kompie jest inaczej, a na telefonie jest bardziej nasycone .

Cytat:
Pięknie nasycone kolorki. Nikon cały? Jak sobie poradziłeś z noszeniem aparatu na łańcuchach?


Parę razy klepłem o skałę, mam przy plecaku takie mocowanie do kijków i w zasadzie przekładałem obiektyw i zaciskałem, mocowanie jest na wysokości klatki, więc idealnie.
Źle się chodzi z lustrzanką pp takich szlakach, mnie to przeszkadzało mocno, bo niby musisz się skupić, ale pilnujesz żeby czasem aparatem nie klepnąć, bo on ważny jest :D
 
 
sprocket73


Dołączył: 14 Lip 2013
Posty: 5520
Wysłany: 2022-07-25, 20:08   

Adrian napisał/a:
Krótka przerwa na karmienie
karmienie piersią? zabraliście niemowlaka na Orlą???

Adrian napisał/a:
Tu poznajemy Michała z Zawiercia, sympatyczny kolega
w górach czasem rodzi się miłość :)

Fajnie jest na Orlej, choć są miejsca za trudne dla piesków :(
_________________
SPROCKET
http://gorybezgranic.pl/n...-kim-vt1876.htm
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-07-25, 20:11   

sprocket73 napisał/a:
Fajnie jest na Orlej, choć są miejsca za trudne dla piesków :(

Rozwiązaniem jest smycz ;)
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14361
Wysłany: 2022-07-25, 21:13   

marekw napisał/a:
Pogoda siadła piękna,ludzi za dużo nie widać.Kusicie tymi Tatrami,chyba się wybiorę w sierpniu z moimi dziewczynami.Używasz filtra czy w jakimś programie niektóre zdjęcia tak nasycone?


Fajna ta Ołła Pełć. Kiedyś się przejdę.

Panie Marku, panie Adrianie i pozostałe Bydlaki Forumowe ! A może by zrobić Masowy Wymarsz Pierwszej Kadrowej w jakąś słowacką dolinę ? Bez trudności, widoki zacne , bydlę czterołapiaste też wejdzie.

Co Wy na to ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-07-25, 21:14   

Dobromił napisał/a:
marekw napisał/a:
Pogoda siadła piękna,ludzi za dużo nie widać.Kusicie tymi Tatrami,chyba się wybiorę w sierpniu z moimi dziewczynami.Używasz filtra czy w jakimś programie niektóre zdjęcia tak nasycone?


Fajna ta Ołła Pełć. Kiedyś się przejdę.

Panie Marku, panie Adrianie i pozostałe Bydlaki Forumowe ! A może by zrobić Masowy Wymarsz Pierwszej Kadrowej w jakąś słowacką dolinę ? Bez trudności, widoki zacne , bydlę czterołapiaste też wejdzie.

Co Wy na to ?


Demianowską proponuję, tam jest dużo barowej infrastruktury.
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Piotrek 


Wiek: 48
Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 10854
Skąd: Żywiec-Sienna
Wysłany: 2022-07-25, 21:16   

Wszystko piękne, kolory też ale mnie się najbardziej podoba ta wyrazistość na zdjęciach, ich głębia.

A to ujęcie... no jak z Władcy Pierścieni krajobraz :---/
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-07-25, 21:17   

Piotrek napisał/a:
Wszystko piękne, kolory też ale mnie się najbardziej podoba ta wyrazistość na zdjęciach, ich głębia.

To głębia 12-bitowych RAW-ów ;)
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14361
Wysłany: 2022-07-25, 21:17   

Nie Sebastianie ! Wejdziemy w bramy Tatr z czystym sercem i w trzeźwości. I tak wrócimy.

P.s. Pić będziemy w ukryciu i w podgrupach.
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2022-07-25, 21:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14361
Wysłany: 2022-07-25, 21:20   

Piotrek napisał/a:
Wszystko piękne, kolory też ale mnie się najbardziej podoba ta wyrazistość na zdjęciach, ich głębia.

A to ujęcie... no jak z Władcy Pierścieni krajobraz :---/ Obrazek


Ha ! Byłem wczoraj na tych szczytach w głębi :)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Sebastian 


Wiek: 51
Dołączył: 09 Lis 2017
Posty: 5832
Skąd: Kraków
Wysłany: 2022-07-25, 21:48   

Dobromił napisał/a:
Nie Sebastianie ! Wejdziemy w bramy Tatr z czystym sercem i w trzeźwości. I tak wrócimy.

P.s. Pić będziemy w ukryciu i w podgrupach.

To może Ciemnosmreczyńska?
_________________
mój blog: http://sebastianslota.blogspot.com/
Profil Facebook
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9376
Wysłany: 2022-07-25, 23:39   

Piotrek napisał/a:
Wszystko piękne, kolory też ale mnie się najbardziej podoba ta wyrazistość na zdjęciach, ich głębia.

A to ujęcie... no jak z Władcy Pierścieni krajobraz :---/ Obrazek


Szczerze mówiąc, to jedno z najlepszych zdjec tego dnia :lol

Dobromile, działaj w tym kierunku, jest szansa ... :)
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14361
Wysłany: 2022-07-26, 07:04   

Sebastian napisał/a:
To może Ciemnosmreczyńska?


Ta pod Cubryną ? Toż to z kilkanaście km w jedną stronę ... Tam jest tyle wiat po drodze , że daleko nie zajdziemy ...

Adrian napisał/a:
Dobromile, działaj w tym kierunku, jest szansa ... :)


Proszę bardzo, działanie zaczynam !
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group