Forum FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Statystyki Profil Zaloguj Albumy Kontakt

Poprzedni temat «» Następny temat

Adrian, czy Ty kur.a chcesz się zabić !?

Autor Wiadomość
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9379
Wysłany: 2021-05-25, 09:58   Adrian, czy Ty kur.a chcesz się zabić !?

Dzień dobry.

Adrian kur.a, czy Ty chcesz się zabić !?
Eeee ... tak bez powodu ? No bezsensu ... :-/
Jakoś tak sobie ubzdurałem że pojadę w Tatry ! Tak w Tatry, wiem że tam jest ten jeb.ny śnieg, ale wyrypa się zbliża i trzeba test zrobić. No to idź jak żeś głupi, to idź ...
Inni jechali w łąki kwieciste i trawy zielone, piękne widoki małych pasm, a ja kur.a w Tatry pojechałem!
Zasięgnąłem języka, jaki może być warun, sprawdziłem pogody, wiele prognoz i postanowiłem że jadę!
Spakowałem wszystko co jest potrzebne przy zmiennych warunkach i przy śniegu!
W Kirach jestem zaraz po 6.00, zostawiam auto i idę, no idę.
Kiry rozwalone jakimś remontem mostu, odnajduje jednak drogę pośród barierek i idę!
Zimno jest, jakiś 1°C ale nic to, mam getry więc śmieję się w twarz takiej temperaturze hehehehe.
Od rana przygody mnie nie omijają, ale to są historie o których publicznie się nie mówi ;)
Robi się coraz cieplej więc zrzucam nadmiar ciuchów i idę ... Pot leję się po mnie jak z Siklawy, zdziwiony jestem bo dawno tak nie miałem.
Idę zadowolony, nie! zadowolony nie, pogoda miała być inna lepsza, obiecali i znowu mnie oszukali banda decydentów!
Nie żebym marudził, ale piszę relację już po przejściu, ba! przeżyciu tego dnia, więc proszę wybaczyć ale w grę wchodzi wątek śmierci, a nie tylko zwykłego marudzenia ;)
Jestem już na tyle wysoko że widzę, czuję i słyszę Zimę, kur.a zimę! Co ja tutaj robię pomyślałem!?
Ale idę ...















Ostatnia sztuka ;)









Mijam punkt w którym znowu trzeba ubrać, to co się zdjęło wcześniej i to nawet więcej, bo wiało okrutnie i nie przyjemnie, a i śnieg dorzucił swe trzy grosze, zaskoczyli mnie :o-o
Jak kaleki, albo pijany wlokę się niezdarnie w górę. Zatrzymuje się na Chudej Przełączce i jakoś tak nie do końca mi to pasuje, ale nie przejmuje się w tym momencie brakiem tabliczki z zielonym szlakiem i brakiem ścieżki odbijającej w prawo :-/
Idę w górę, smagany wiatrem, potykam się co chwilę o kamienie zawiane śniegiem próbując odnaleźć ścieżkę.
Aparat mokry, zasypany, wcześniej brudny od błota, oj dostał dzisiaj w dupe ten mój pstrykacz.
Po trudach docieram na Ciemniak i już wiem że dalej nie idę, "ee i dwa razy niw"! Czuje się sponiewierany przez naturę.



















Jak w Himalajach ;)




Tylko jeden poszedł


Lubię tą ścianę, chętnie bym się kiedyś pod nią wybrał ...










Zaczynam myśleć o zejściu i z niepokojem zerkam w dół. Telefon do żony żeby mi sprawdziła czy ten szlak którym mam wracać czasem nie jest zamknięty!?
Był zamknięty do 15 maja, więc już można, a tabliczki nie było !? Ale idę. Bo co, tak sobie wymyśliłem, to tak będzie.
Zakładam na zejście raczki, (jak ja tego ustrojstwa nie lubię), ale zakładam dla bezpieczeństwa. Na przełączce odbijam w lewo na ścieżkę której nie ma, ledwo widać jej zarys pod nawiewającym śniegiem.
Myślę sobie, czy to co robię jest mądre, bo przecież idę stromym zboczem zasypanym śniegiem i dmuchający z góry silnym wiatrem ... Myślę i jednocześnie idę.
Dochodzę do rynny, żlebu zasypanego mocno śniegiem, jest tam strome miejsce którym trzeba będzie przejść, zbliżam się powoli i czuję że to koniec!
Adrian czy Ty kur.a chcesz się zabić, naprawdę !?
Nie waham się, po prostu zawracam, instynkt samozachowawczy chyba właśnie tak działa ? Zapala się czerwona lampka i już wiesz że trzeba wiać :lol
To mój pierwszy wycof w Tatrach o ile dobrze pamiętam, bo to stresująca sytuacja była.
Wracam na Przełączkę, odwracam się i widzę dwie postacie które od drugiej strony zbliżają się do tego samego punktu przy którym ja się wycofałem, widzę że jedna osoba próbuje, ale po chwili oboje wycofują się. Kawałek który trzeba było przejść to jakieś kilkanaście metrów? Ale jak widać wystarczyło żeby skutecznie spier..lić dzień mi i tamtej dwójce.
Ja tam pal licho, do przełęczy ze dwadziecia minut miałem, a oni musieli się wycofać aż do schroniska :lol
Lekko zestresowany i zawiedziony ruszyłem w drogę powrotną tym samym wariantem którym Wszedłem.
Byłem głodny, ale wiatr skutecznie mnie odciągał od decyzji o postoju, dopiero na podmokłej polance pod smrekiem znalazłem swoje miejsce na odpoczynek, miłe to były chwilę po tym co się działo na górze.
Tak sobie siedziałem i myślałem o Himalaistach, co oni muszą czuć schodząc z góry, pewnie to co ja, tylko 100 razy bardziej ;)





Tyle, aż tyle i tylko tyle ...






Dalej idę i to w getrach na tyłku, o ile na górze ratowały dupsko przed zamarznięciem, to na dole robiło, sami wiecie co mogło się robić :lol ;)
Dopiero przy Koscieliskiej udało się je ściągnąć.
Po drodze pstrykam sobie różne kwiatki, bo jest ich dużo i są przecudnej urody, a widoków i tak niw ma ;)
I tak oto kończyła się moja wizyta w Tatrach, kupiłem jeszcze serek w bacówce i ruszyłem w ostatnią prostą do auta i do domu.













Mogłem wymyślić i zrealizować kilka opcji tej wycieczki, wybrałem źle, ale czy to źle to faktycznie był taki zły wybór, poznałem gorycz porażki związanej z wycofam i poznałem strach związany z zaskakującą sytuacją w górach, kiedy warunki są inne niż zwykle, a jesteś sam i musisz zdecydować ...
Moi drodzy, życzę wszystkim udanych wyjść i zejść w górach, co by to nie było i gdzie by się nie działo "niech moc będzie z wami !"
Wszystko pół żartem, pół serio :dev

I taka to była wycieczka .
Ostatnio zmieniony przez Adrian 2021-05-25, 10:06, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14361
Wysłany: 2021-05-25, 10:05   

Adrian napisał/a:
i ruszyłem w ostatnią prostą


Spisałeś testament ?

Bardzo się cieszę , że pojechałeś w góry a nie w bzdury :)

Bardzo ładne zdjęcie "zebrowych" gór.




Cieszę się, że nie rumakowałeś za bardzo na zielonym szlaku.

Oczywiście wrócisz w najbliższym czasie w Tatry ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9379
Wysłany: 2021-05-25, 10:10   

Dobromił napisał/a:
Adrian napisał/a:
i ruszyłem w ostatnią prostą


Spisałeś testament ?

Bardzo się cieszę , że pojechałeś w góry a nie w bzdury :)

Bardzo ładne zdjęcie "zebrowych" gór.


Obrazek

Cieszę się, że nie rumakowałeś za bardzo na zielonym szlaku.

Oczywiście wrócisz w najbliższym czasie w Tatry ?


Oczywiście że wrócę ! Nawet mi tęskno za zielonymi ciepłymi Tatrami.
Na zdjęciu ulubiona Słowacka Góra Izy :lol
 
 
ceper 


Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 8598
Wysłany: 2021-05-25, 10:38   

Piękna wiosna. Klimatyczny koloryt gór. Zazdroszczę. :o-o
Ruszyłbym w rybaczkach, gdybym poczuł zew gór. :kon2
_________________
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
 
 
sokół


Dołączył: 06 Lip 2013
Posty: 12257
Skąd: Bytom
Wysłany: 2021-05-25, 10:43   

Grubo!

Byłem pewien, że udasz się jakies mocno soczyste, zielone rejony, tak narzekałeś na ten śnieg, zimę... a Ty w sam środek Mordoru sie udałeś.

No ale człowiek czasem robi dziwne i niezrozumiałe rzeczy... :D
Profil Facebook
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-05-25, 11:04   

Ulubiona góra Izy się ładnie prezentuje.
Z ciekawości, z rakami przeszedłby ten kawałek? Czy tam coś ujeżdżało? Ja polecam przejść go w zieleni. To nieliczny, szlak, do którego tęsknie w Tatrach.
Ps. w sobotę wracam do pracy, będę Was dopingował, aby wam napadało :P

żartuje oczywiście :)
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9379
Wysłany: 2021-05-25, 11:08   

Tak mnie jakoś wzięło na Tatry :no6

Ten szlak muszę przejść jak już będzie ciepło i zielono.

Na FB wrzuciłem filmik, prawie oddaje to co tam się działo ;)
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-05-25, 11:11   

No to jedyny polski lodowiec, pewnie się odkuje nieźle.
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14361
Wysłany: 2021-05-25, 11:24   

sokół napisał/a:
a Ty w sam środek Mordoru sie udałeś


:)

Jak się pół roku chodzi po Tułach, pastwiskach, czosnkowiskach i innych trawach to potem kawałek śniegu zawiany lekkim wiatrem staje się Mordorem :)

Adrian ! Do boju !

;)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Ostatnio zmieniony przez Dobromił 2021-05-25, 13:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14361
Wysłany: 2021-05-25, 11:25   

Adrian napisał/a:
Ten szlak muszę przejść jak już będzie ciepło i zielono.


Ten przez Tomanową do Ornaku czy ten co wczoraj przeszedłeś ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9379
Wysłany: 2021-05-25, 11:26   

Dobromił napisał/a:
Adrian napisał/a:
Ten szlak muszę przejść jak już będzie ciepło i zielono.


Ten przez Tomanową do Ornaku czy ten co wczoraj przeszedłeś ?


Przez Tomanową do Ornaku
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14361
Wysłany: 2021-05-25, 11:29   

A to warto. Piękny widok z góry na mniej znane części Wąwozu Kraków.

Tylko mi, kurwa, nie próbuj skoczyć na Tomanową Przełęcz !

;)
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Adrian 
Cieszynioki


Wiek: 40
Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 9379
Wysłany: 2021-05-25, 11:48   

Dobromił napisał/a:
A to warto. Piękny widok z góry na mniej znane części Wąwozu Kraków.

Tylko mi, kurwa, nie próbuj skoczyć na Tomanową Przełęcz !

;)


Muszę się w końcu odważyć w Tatrach :)

A da się tam dalej przejść aż do Ciemniak, bo wygląda to na fotach super, trochę mi się kojarzy z odcinkiem Suche i Goryczkowe Czuby w stronę Kasprowego .
 
 
laynn
[Usunięty]

Wysłany: 2021-05-25, 12:57   

Dobromił napisał/a:
Tylko mi, kurwa, nie próbuj skoczyć na Tomanową Przełęcz !
Adrian napisał/a:
Muszę się w końcu odważyć w Tatrach


Tiaaa. Forum do grzechów zaczyna zapraszać :D
 
 
Dobromił 


Dołączył: 09 Lip 2013
Posty: 14361
Wysłany: 2021-05-25, 13:06   

Adrian napisał/a:
A da się tam dalej przejść aż do Ciemniak


Z Tomanowej ? Przez Tomanowe Stoły ?
_________________
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Copyright © 2013 by Góry bez granic | All rights reserved | Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group