Legalne darmowe miejsca noclegowe w Polsce... |
Autor |
Wiadomość |
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-05, 12:25 Legalne darmowe miejsca noclegowe w Polsce...
|
|
|
Pudelek napisał/a: | przeglądałem ostatnio odpowiednie ustawy i się zdziwiłem - pozytywnie. Wbrew pozorom tych miejsc jest stosunkowo dużo. |
Możesz rozwinąć, tą myśl, bo szczerze mówiąc jestem tego bardzo ciekawy, bo po prostu nie wiem, gdzie w Polsce są takie miejsca. Ja to wszędzie widzę zakaz i wypad stąd... |
|
|
|
|
kris75 [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-05, 12:30
|
|
|
Szczerze powiedziawszy też jestem ciekaw. |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8290 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-09-05, 12:34
|
|
|
musiałbym sięgnąć do odpowiednich linków, nie wiem czy uda mi się teraz znaleźć, ale do października powinienem się wyrobić nie mniej - nocować można tam, gdzie nie jest to zakazane, a wbrew powszechnej opinii nie ma przepisu mówiącego, że w całej Polsce można tylko spać w miejscach do tego wyznaczonych. Takie zakazy dotyczą oczywiście PN i rezerwatów oraz lasów, ale pozostałych terenów - niekoniecznie. Jak w wiadomo w niższych górach (poza Tatrami) są miejsca, gdzie nie ma ani PN, rezerwatu, ani lasu |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-05, 13:17
|
|
|
Pudelek napisał/a: | Jak w wiadomo w niższych górach (poza Tatrami) są miejsca, gdzie nie ma ani PN, rezerwatu, ani lasu |
No właśnie, tylko gdzie? Bo jeszcze często się okazuje, że takie miejsca okazują się terenami prywatnymi, gdzie chyba też biwakować nie można? |
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-09-05, 13:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
vertigo [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-05, 13:31
|
|
|
Jest trochę miejsc wyznaczonych do biwakowania w polskich górach, takich z ławkami, przy strumykach. Zresztą w takim miejscu w ten weekend będę urzędował:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ober%C3%B3wka
Ale najczęściej jak łażę z plecakiem, to rozbijam się gdzie popadnie, oczywiście poza rezerwatami i parkami narodowymi. Na polanach, w lesie, niektórych szczytach (moje ulubione to Lubań, Ćwilin, Jałowiec) |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10844 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-09-05, 13:34
|
|
|
Za bardzo kombinujesz Vision. W relacjach Buby niejednokrotnie można zobaczyć namiot w lesie, na łące i.t.d. więc po prostu trzeba trochę zaryzykować i po sprawie. Szanse, że ktoś się przyczepi są bardzo małe, no chyba że się wyłożysz komuś w ogródku na sałacie albo walniesz namiot pod Starorobociańskim.
Wiadomo, że dobrze jest wiedzieć gdzie oficjalnie można ale przecież to nie tak, że po kraju biegają patrole szukające namiociarzy. |
|
|
|
|
Iva
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 1544 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2013-09-05, 13:37
|
|
|
Ostatnio spotkałam osobę, która opowiadała mi o tym, że wyjeżdżając w Tatry powiedzmy na 5 dni, w ogóle nie schodziła do Zakopanego i nie nocowała też w schroniskach, tylko brała mały namiot i rozbijała się gdzie się dało I tak za każdym razem. |
_________________ "Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić." |
|
|
|
|
Vision [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-05, 13:38
|
|
|
Piotrek napisał/a: | Za bardzo kombinujesz Vision. |
Nie, że kombinuje, tylko po prostu chciałem podyskutować na ten temat i czy w ogóle coś takiego istnieje, właśnie w pełni legalnie, bo to że spać można w sumie wszędzie to ja wiem.
Iva napisał/a: | Ostatnio spotkałam osobę, która opowiadała mi o tym, że wyjeżdżając w Tatry powiedzmy na 5 dni, w ogóle nie schodziła do Zakopanego i nie nocowała też w schroniskach, tylko brała mały namiot i rozbijała się gdzie się dało I tak za każdym razem. |
No tak też można, nawet przyszło mi na myśl kogo mogłaś spotkać. ale nie o takie miejsca mi chodzi. Ma być legalnie. |
Ostatnio zmieniony przez Vision 2013-09-05, 13:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8290 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-09-05, 13:42
|
|
|
Piotrek napisał/a: | na łące i.t.d. |
nie ma zakazu biwakowania na łąkach, chyba, że to teren PN itp.
co do terenu prywatnego - nie mamy obowiązku wiedzieć, czy ten kawałek nieużytku albo trawy za lasem jest prywatny czy nie, chyba, że jest oznaczony, a to inna sprawa.
Piotrek napisał/a: | Wiadomo, że dobrze jest wiedzieć gdzie oficjalnie można ale przecież to nie tak, że po kraju biegają patrole szukające namiociarzy. |
tu raczej chodzi o to, że podobnie jak straż wiejska i policja wykorzystuje ludzką niewiedzę i wlepia mandaty za spożywanie nawet tam, gdzie można, tak dobrze wiedzieć, gdzie naprawdę nie można się rozbijać i co nam mogą zrobić odpowiednie służby za złamanie przepisów |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10844 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-09-05, 13:44
|
|
|
|
Ostatnio zmieniony przez Piotrek 2013-09-05, 13:44, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-09-05, 13:45
|
|
|
Pudelek napisał/a: | nie mamy obowiązku wiedzieć, czy ten kawałek nieużytku albo trawy za lasem jest prywatny czy nie |
tutaj chyba nie masz racji.. |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
Piotrek
Wiek: 48 Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 10844 Skąd: Żywiec-Sienna
|
Wysłany: 2013-09-05, 13:45
|
|
|
Pudelek napisał/a: | Piotrek napisał/a: | na łące i.t.d. |
nie ma zakazu biwakowania na łąkach, chyba, że to teren PN itp.
|
A powiedziałem że jest? |
|
|
|
|
Pudelek
Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 8290 Skąd: Oberschlesien
|
Wysłany: 2013-09-05, 14:01
|
|
|
dobra, trochę pogrzebałem w historii...
ogólnie to pojawiają się te same przepisy i informacje, które skrótowo opisano tutaj:
http://landklinika.pl/WOL...A_W_PL_0912.pdf
to, że rozbijać się w miejscach chronionych nie można to jest jasne i nie ma co ciągnąć. Zasadą też jest, że wszelkie rozniecanie ognia w lasach i miejscach do 100 metrów od lasu też jest dozwolone tylko w miejscach wyznaczonych (pytanie, jak to miejsce wygląda? Czy wiata w lesie i obłożone ognisko takim miejscem jest??). Co ciekawe, w myśl ustawy lasem jest również grunt wykorzystywany na urządzenia turystyczne, czyli wiata również jest lasem
Biwakowanie w lasach jest również dozwolone w miejscach wyznaczonych. Ale - uwaga - po pierwsze nie ma definicji biwakowania (to akurat niedobrze, bo później sobie panowie mogą interpretować jak chcą) i, co ważniejsze, nie ma wymienionych sankcji za biwakowanie poza tymi miejscami. O sankcjach pisze Kodeks Wykroczeń - o ile biwakując w lesie coś niszczymy (również trawę - więc najlepiej rozbić się na gołej ziemi ) albo palimy tam ognisko to grozi nam 500 zł... ale samo biwakowanie nie jest karalne mandatem - odpowiednie służby muszą nas najpierw wezwać do opuszczenia terenu, a gdy tego nie zrobimy, to mogą wlepić mandat! Tak więc formalnie Straż Leśna nie ma prawa z marszu wlepić nam mandatu za samo biwakowanie w lesie, powinna wpierw pouczyć i wyprosić
Co do innych terenów - władze lokalne mogą zakazać biwakowania na podlegającym im terytorium (czyli z definicji, jeśli tego nie zrobią, to nie jest to zakazane), ale - znowu uwaga - muszą ten teren odpowiednio wyznakować z informacją kto zakazuje. Czyli jeśli widzimy jeziorko, koło niego łączkę i nie ma żadnej tabliczki to w myśl przepisów nie ma tam zakazu.
Tak więc poza okolicami leśnymi i chronionymi coś do nocowania się znajdzie. W górach oczywiście ciężej, ale już poza nimi to całkiem, całkiem... Z tego co się doczytałem, to nie ma np. zakazu biwakowania na plaży (poza wydmami), jeśli nikt tak tego terenu nie oznaczył.
Cytat: | tutaj chyba nie masz racji.. |
jeżeli trafiam na kawał trawy, nie ma żadnego oznaczenia czyj to teren, to nie mam obowiązku latać po całej okolicy z pytaniem, czy to grunt gminny czy prywatny. Zresztą w myśl powyżej podanych ustaw gospodarz musiałby nas podać do sądu za zniszczenie np. trawy, o ile rozbilibyśmy się na gruncie rolnym lub leśnym, natomiast nie za samo biwakowanie.
Cytat: | A powiedziałem że jest? |
pisałeś wyżej o "ryzykowaniu"... |
_________________ Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód! |
|
|
|
|
bton1
Wiek: 38 Dołączył: 08 Lip 2013 Posty: 3312 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2013-09-05, 14:13
|
|
|
Pudelek napisał/a: | jeżeli trafiam na kawał trawy, nie ma żadnego oznaczenia czyj to teren, to nie mam obowiązku latać po całej okolicy z pytaniem, czy to grunt gminny czy prywatny. |
Ale nieznajomość prawa nie zwalnia z jego stosowania. Z tym rozbiciem się u kogoś na posesji to tak jakbyś pruł 200 km/h przez miasto, a potem mówił, że nie widziałeś znaku z ograniczeniem.. |
_________________ W mieście możesz kogoś znać dziesięć lat i go nie poznać. W górach znasz go na wylot po paru tygodniach. |
|
|
|
|
lucyna [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-09-05, 14:24
|
|
|
Są jeszcze zakazy wydawane przez samorządowców, taki jest u nas w Bieszczadach w gminie Solina z siedzibą w Polańczyku.
Lasy Państwowe tworzą miejsca biwakowe, bardzo fajne są w Nadleśnictwie Stuposiany. Nie wiem czy można na nich rozbijać namioty w świetle prawa. Czasami widzę na nich biwakujących, śpiących w pałatkach czy w przyczepach kampingowych. Nawet na terenie dawnych pół biwakowych LP można rozbić się np. w Duszatynie. |
|
|
|
|
|