Kącik spacerowej turystyki tatrzańskiej Pauli

Relacje z Tatr polskich i słowackich.
R0BERT
Posty: 279
Rejestracja: 2015-02-09, 18:24
Lokalizacja: Śląsk, ten wyżej.

Postautor: R0BERT » 2016-10-06, 15:12

Paniusia się zacietrzewiła, zamiast posłuchać mądrzejszego, jakie to kobiece :D .
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12366
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2016-10-06, 19:04

Jak dobrze poczytać mądre wypowiedzi ekspertów którzy ani razu nie uraczyli nas ani jedną relacją choćby z wejścia na gubalowke. ... Tak zwanych teoretyków Tatr.
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2924
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

Postautor: Tępy dyszel » 2016-10-06, 19:12

sokół pisze:ani jedną relacją choćby z wejścia na gubalowke. ... Tak zwanych teoretyków Tatr.

Bo Gubałówka nie jest w Tatrach :-o stąd pewnie taka postawa ;)
R0BERT
Posty: 279
Rejestracja: 2015-02-09, 18:24
Lokalizacja: Śląsk, ten wyżej.

Postautor: R0BERT » 2016-10-06, 19:27

Prawda, nigdy nie byłem na Gubałówce, więc sorry, relacji nie będzie. Ale może jest tu jakiś bohater/ka, który zdobędzie ją w nielegalny sposób i zamieści relację, nie traćcie nadziei :D .
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12366
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2016-10-06, 19:31

W sumie się da. No na przykład na dachu wagonika hehe
laynn

Postautor: laynn » 2016-10-06, 22:04

R0BERT pisze:Ale może jest tu jakiś bohater/ka, który zdobędzie ją w nielegalny sposób i zamieści relację, nie traćcie nadziei .

Czekamy.
Awatar użytkownika
dagomar
Posty: 1273
Rejestracja: 2013-08-15, 21:40
Lokalizacja: z nizin
Kontakt:

Postautor: dagomar » 2016-10-06, 22:35

osobiście ewoluowałem, najpierw szlaki, kiedy przeszedłem wszystkie, a większość po wielokroć, przyszła pora na coś więcej. Owszem, ten sposób pozwolił mi na zgranie wzrastającej trudności technicznej i topograficznej tras z możliwościami i swobodą poruszania się. Ale są ludzie ciężko trenujący na drążkach, skałkach, którzy nie muszą znać "Legendy Tatr", ani rozpoznać okolicznych szcaytów, by zrobić Martinkę. To po prostu inny sposób, inny styl.
Jedyna wiocha jest wtedy, gdy zamiary się wyznacza nie wedle możliwości, a bezmyślności i niewiedzy.
Awatar użytkownika
Wiesio
Posty: 343
Rejestracja: 2015-06-22, 17:29
Kontakt:

Postautor: Wiesio » 2016-10-06, 23:03

dagomar, czy mam rozumieć, że Ci którzy nie potrafią nazwać 99% topografii, w której się poruszają, są z "z wiochy"? :) I nie są godni miana turysty, a tym bardziej miłośnika Tatr?
Chyba zrobię sobie koszulkę trekingową oddychającą z lidla z napisem "wiocha" :)
Awatar użytkownika
buba
Posty: 6239
Rejestracja: 2013-07-09, 07:07
Lokalizacja: Oława
Kontakt:

Postautor: buba » 2016-10-06, 23:12

R0BERT pisze:Ale może jest tu jakiś bohater/ka, który zdobędzie ją w nielegalny sposób i zamieści relację


To brzmi jak wyzwanie!!! :dev
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam ta mniej uczęszczaną. Cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam"

na wiecznych wagarach od życia..
Awatar użytkownika
dagomar
Posty: 1273
Rejestracja: 2013-08-15, 21:40
Lokalizacja: z nizin
Kontakt:

Postautor: dagomar » 2016-10-07, 00:13

Wiesio Największa wiocha jest wówczas, gdy chęć polemiki za wszelką cenę nie pozwala czytać ze rozumieniem
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 319
Rejestracja: 2013-07-11, 16:59
Lokalizacja: Bielsko Biała

Postautor: Paula » 2016-10-07, 00:55

dagomar pisze:osobiście ewoluowałem, najpierw szlaki, kiedy przeszedłem wszystkie, a większość po wielokroć, przyszła pora na coś więcej. Owszem, ten sposób pozwolił mi na zgranie wzrastającej trudności technicznej i topograficznej tras z możliwościami i swobodą poruszania się. Ale są ludzie ciężko trenujący na drążkach, skałkach, którzy nie muszą znać "Legendy Tatr", ani rozpoznać okolicznych szcaytów, by zrobić Martinkę. To po prostu inny sposób, inny styl.
Jedyna wiocha jest wtedy, gdy zamiary się wyznacza nie wedle możliwości, a bezmyślności i niewiedzy.

Dagomarze, u mnie było podobnie, najpierw szlaki. W Tatry wprowadził mnie ojciec i krok po kroku odkrywał przede mną co znane i nieznane. To dzięki niemu w bardzo młodym wieku poznałam sporą część Tatr "od podszewki". Niestety od wielu lat z tatą po Tatrach już chodzić nie mogę, ale bakcyla mi skutecznie zaszczepił i w Tatrach spędzam każdą wolną chwilę. I wierz mi, że też nie mam stylu ciężko trenującego sportowca, bo z cukrzycą insulinozależną i astmą ciężko po górach biegać. Po tej całej "debacie" widać, że co niektórym bardzo łatwo przychodzi ocena i szufladkowanie ludzi na podstawie np. jakiś spontanicznie napisanych forumowych relacji, gdy z człowiekiem nawet w górach się nie było. Może nie jestem taka etosowa jak Tatraman, ale też nie zwykłam sortować ludzi, z którymi spotykam się w górach na lepszych i gorszych, "prawdziwych turystów" i tych, którzy chodzą jak to powiedział Tatraman "dla fanaberii" heh

Robercie, powtarzasz się w swoich przygłupawych komentarzach (bo te teksty już gdzieś słyszałam) :haha
W kwestii zacietrzewienia, to wyprowadzę Cię z błędu, ja jestem bardzo wesoła dziołcha (czy paniusia, jak wolisz) i ten temat szczrze mnie już rozśmiesza, bo zaczyna się ocierać o granice niedorzeczności i absurdu.
Chciałabym zauważyć, że "ileś" postów temu zamieściłam zdjęcia z całkiem przyzwoitymi widokami Staroleśnej i okolic (i to w dużej mierze legalnymi że tam powiem :zso ), ale tylko nieliczni spostrzegli i docenili niestety...
Ostatnio zmieniony 2016-10-07, 01:37 przez Paula, łącznie zmieniany 5 razy.
R0BERT
Posty: 279
Rejestracja: 2015-02-09, 18:24
Lokalizacja: Śląsk, ten wyżej.

Postautor: R0BERT » 2016-10-07, 08:06

dagomar pisze:Ale są ludzie ciężko trenujący na drążkach, skałkach, którzy nie muszą znać "Legendy Tatr", ani rozpoznać okolicznych szcaytów, by zrobić Martinkę. To po prostu inny sposób, inny styl.


Tacy na Martinkę nawet nie spluną, przecież to rzęch obrażający nawet kursanta.

Paula, wyluzuj, to było z sympatią, błądzisz, ale dobrze rokujesz, inaczej napisałbym np. baba :usm .
Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2016-10-10, 11:35

Tatraman pisze:A Młynarz powinien być skasowany. Z piknikiem nad NŻSB, pluskami i kąpielami.


"W czerwcu 2015 r. europejskie media obiegła informacja o tym, że niebawem wolność fotografowania dzieł znajdujących się w przestrzeni publicznej może zostać zakazana."

Więcej:
http://lookreatywni.pl/kategorie/kultur ... autorskie/

Znakomicie się wpisujesz w tematy. :lol
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14596
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2016-10-21, 13:21

R0BERT pisze:Paniusia się zacietrzewiła, zamiast posłuchać mądrzejszego, jakie to kobiece :D .


Widzę, rOBERT, chłopczyno neostrady, że wzorujesz się na części posłów, na Trampie i na Hoserze. Jakie to typowe dla ciebie. Swoją drogą chciałbym zobaczyć jak na żywo mówisz do Pauli w tym stylu. Pięknego liścia byś w twarz dostał.

sokół pisze:Jak dobrze poczytać mądre wypowiedzi ekspertów którzy ani razu nie uraczyli nas ani jedną relacją choćby z wejścia na gubalowke. ... Tak zwanych teoretyków Tatr.


Ci panowie są ponad nami. Pokazują swoją wyższość turystyczną i tzw przewagę wieku. Pisząc w skrócie - pokazują swa pustkę.

Koleżanki, koledzy i inni- nie niszczmy tego wątku w imię ideologicznych dyskusji. Za fajny jest.
Ostatnio zmieniony 2016-10-21, 14:07 przez Dobromił, łącznie zmieniany 1 raz.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
telefon 110
Posty: 2046
Rejestracja: 2014-09-20, 22:32

Postautor: telefon 110 » 2016-10-21, 17:33

Dobromił pisze:
Ci panowie są ponad nami. Pokazują swoją wyższość turystyczną i tzw przewagę wieku. Pisząc w skrócie - pokazują swa pustkę.


(Łk 14,1.7)
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. I opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich: Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego."

O to to. :lol

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości