ceper pisze:z pewnością trzepię kasiorkę na prywatnej praktyce
nic mi o tym nie wiadomo... skąd wiesz, czyżbyś korzystał?
a zachód nad Gołuszkową Górą w paśmie Żurawnicy
ceper pisze:z pewnością trzepię kasiorkę na prywatnej praktyce
Nigdy nie brałem korepetycji (bo i od kogo?; w wolontariacie ich udzielałem), zwłaszcza w tak pokręconej tematyce. Może warto skorzystać, by odkryć coś więcej poza poezją życia.sprocket73 pisze:nic mi o tym nie wiadomo... skąd wiesz, czyżbyś korzystał?
Syn mieszka w stolicy. Owszem nawiedzał parę razy Niderlandy (samolotem, bo czas to pieniądz, zaś wygoda też się liczy). Nie zaprzeczam, nie potwierdzam, bo nic mi o tym nie wiadomo. Mając na uwadze, że miał poważniejsze sprawy na głowie (np. praca na zmywaku w hotelu 4* lub 5* w centrum metropolii), wątpię, że miałby czas na skręta. Chociaż podobno wszystkiego należy spróbować. Raz spróbowałem alkoholu i wiem, że jest be...laynn pisze:A synek jak w Holandii, palił już skręta?
ceper pisze:A tu jednak pętelka zawinęła się na południe aż na Mioduszynę, ale jakby ten Leskowiec na prawo był...
Pudelek pisze: bez psów wyprawa się nie liczy!
Pudelek pisze:kucałeś za potrzebą, a psy kibicowały
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości