Dystans: 22,0 km
Maksymalne przewyższenie: 722 m
Suma wzniesień: ok. 1.125 m
Mapka i profil wycieczki:
Raz na ,,ruski " rok wypada zmienić pasmo. Możliwości komunikacji zbiorowej w tym zakresie (głównie z racji odległości) są liche, więc sam sobie je poprawiłem
Grupa Łopienia od dawna ,,chodziła" mi po głowie. Ale sam w sobie byłby celem zbyt krótkim czasowo i kilometrowo. Ale od czego jest mapa (niezmiennie preferuje papierowe) i głowa....więc ,,zapętliłem" Łopienia z Mogielicą.
Zaczynam na stacji na literę ,,M" przy DK28, już nieco powyżej samego centrum Tymbarku. Jest tu niewielki ale bezpłatny parking.
Szybko i sprawnie opuszczam wyżej położone przysiółki Tymbarku z pewnym niemiłym z początku ,,psim motywem". Ale im wyżej, tym trójka ,,krwiożerczego" zwierza bardziej mnie zaakceptowała. Psy w końcu wyczuły moją szlachetność
Sama droga po wejściu do lasu przybiera formę szerokiego trawersu, w sumie niezbyt stromego. Mi podejście się podobało - las dziki, stoki po lewej i prawej strome. Po nagłym skręcie w lewo, robi się bardzo mrocznie - nie kojarzę, abym przedtem szedł w tak ciemnym lesie.
Pierwsza dłuższa przerwa nieopodal kapliczki św. Huberta, będąca w zasadzie domkiem myśliwych. To już Łopień Środkowy.
Od tego momentu grzbiet staje się płaski do samego szczytu. W końcu wkraczam na Łopień ,,zasadniczy".
Miejsce jest bardzo fajnie zagospodarowane turystycznie. Jest wiata, stoły, ławy, tablica edukacyjna.
Początkowo widokami z Łopienia jestem bardzo rozczarowany. Ze szczytowej polany są one bardzo mocno ograniczone. Polana jest zbyt...płaska
Z ,,marsową" miną czytam, co widnieje na tablicy edukacyjnej. Dzięki temu moje rozczarowanie szybko zamienia się w radość.
,,Widny Zrąbek" - co prawda poza szlakiem ale bardzo łatwo trafić.
Gorce z ,,Widnego Zrąbka"
Kapitalnie prezentują się stąd Ćwilin, Lubogoszcz (?) i Śnieżnica. Było warto zdobyć Łopień !
Kolejnym etapem jest Mogielica. Żeby na nią wejść, trzeba uprzednio zejść. Schodzę na przeł. Edwarda Rydza-Śmigłego. Przełęcz jest dosyć szeroka, stanowi równocześnie połączenie drogowe Jurkowa i Słopnic.
Wątek patriotyczny.
Cel główny widoczny po raz pierwszy.
Ale i tak co rusz obracam się za siebie. Oto uzasadnienie.
Pasmo Łopienia-stamtąd zszedłem.
Podejście na Mogielice dało nieco ,,w czajnik" ale nie było źle
Polana Wyśnikówka - kilkanaście minut przed szczytem Mogielicy. To dopiero ,,support" do tego co będzie dalej
Gorce jak stały jak stoją. Tam jeszcze zima trzyma.
Beskid Wyspowy m. in. z Ćwilinem, Śnieżnicą, jak i też z Luboniem Wielkim (w głębi z lewej).
Jest piknie !
22 kwiecień, tuż pod samym szczytem śnieg leżakuje ale nie był kłopotliwy.
W miarę nowa wieża na Mogielicy.
Czas przetestować to ,,ustrojstwo"
W kierunku wschodnim - m. in. Modyń (?) i pasmo Łososińskie (?)
Pólnocno-zachodnim.
Południowo-zachodnim. Gorce, grupa Jasienia i kultowa Hala Stumorgowa.
Z lewej w oddali Gorc (?)
Na szczycie jest dosyć gwarno. Wszakże miejsce, widoki i pogoda zachęcają.
Ale wystarczy zejść kawałek w kierunku Słopnic i przy krzyżu papieskim też nieźle. A nawet bardzo dobrze. Gorc i Lubań po lewej - obecni.
Bez większych mecyi schodzę do Słopnic.
Mogielica z polany u Błazka wygląda niepozornie.
Słopnice Królewskie też mają swojego Grojca czyli Świerczka.
Żeby domknąć ,,pętle" nie pozostaje mi nic innego niż obejść Łopień Wschodni stosunko nisko położonym trawersem. Na tym odcinku ,,pada" mi bateria od aparatu (zapomniałem zabrać zapasową) ale tuż przed końcem, nad samym Tymbarkiem udało się ,,wydusić" dosłownie 1 zdjęcie - oddające piękno tutejszej przyrody.
Podsumowując - kolejny udany dzień. Pogodowo, widokowo, pasmowo, odświeżenie pamięci z miejsca już znanego wcześniej (Mogielica) i poznanie zupełnie nowych (wszystko pozostałe).
Dobranoc.
P.s.
Dobromił pisze:Tępy dyszel napisał/a:
Suma wzniesień: ok. 665 m
Mogło być lepiej.
Czy podana z kolej w tej relacji, suma wzniesień jest wystarczająca ?