Nie ważne gdzie... ważne z kim :)

[sprocket73]

W końcu Knieja Czatożańska to taka perełka lasów Babiej Góry,której lasy zachowały zbliżony do pierwotnego charakter.

Też na to zwróciłem uwagę. W innych miejscach gdzie wędrowaliśmy wczoraj, wszędzie widać działalność człowieka. W las wjeżdżają ciężkie maszyny, niektóre drzewa wycinają. A tam na początku, choć spotykaliśmy jakieś oznaczenia na drzewach liczby/kreski/kropki to nic poza tym.

[Sebastian]

Dużo ludzi? Ja wczoraj byłem na Pilsku z Glinnego, spotkałem przez cały dzień ok. 50 osób, raczej pustawo. Za to było kilka psów. Warunki zimowe podobne.

[sprocket73]

Na Babiej trochę było, ale spodziewałem się więcej. Małą Babią mieliśmy całą dla siebie. Wszyscy chodzą Krowiarki - Babia - Markowe Szczawiny.

[Sebastian]

Wszyscy pewnie myją okna na święta A Mała Babia jest fajna, dobrze że mało ludzi o tym wie.

[laynn]

Fajny ten las. Taką Babią to ja rozumiem

[sokół]

To prawie, jakbyś szedł śladem pierwszych zdobywców! A czemu nie lubisz podejścia na Małą Babią? No dobra, dłuży się trochę, ale tragedii nie ma...

[sprocket73]

A czemu nie lubisz podejścia na Małą Babią?

Pamiętam jedną z moich pierwszych wypraw w góry, z wielkim plecakiem, namiotem. Podchodziliśmy tam w upalny letni dzień, w rojach much klejących się do twarzy. Powietrze stało, żadnego powiewu wiatru. I ten szczyt, wydawało się, że to już tu, a okazywało się, że jednak nie, że jeszcze dalej. Ciężkie wspomnienia

[sprocket73]

Spontan z Cieszyniokami!
Wczoraj się wprosiłem, z całą moje ekipą, na ich wycieczkę w Beskid Śląski z Kamesznicy na Baranią Górę, przez Halę. Pogoda żyleta, widoczność dobra. Dodatkowo odpadł mi stres bycia przewodnikiem i przyjmowania krytyki, że coś nie tak z trasą

Zaczęło się od szerokich dróg w dolinach.



A potem jest ten etap, kiedy z dolin wychodzi się na grzbiety. Przewodnik Adrian jeszcze musi trochę popracować nad tym elementem, żeby to przejście było mniej bolesne i akceptowalne dla normalnych ludzi
Nam się natomiast bardzo podobało, nawet Ukochanej.



W drodze na Halę Baranią.



Doszliśmy. Posiedzieliśmy chwilkę.



I dalej na Baranią Górę.





Na wieży tylko moment. Mocno wiało.



A potem, bardzo malownicze zejście.





Z pięknymi widokami.







Na koniec podjechaliśmy jeszcze na Ochodzitą na zachód.





Fajna wycieczka wyszła. W towarzystwie zawsze raźniej i weselej
Dziękujemy

[Piotrek]

O jak miło, że widać zimowy krajobraz. Krucho z tym śniegiem jak widzę na zdjęciach ale przynajmniej jest

[laynn]

Zimowa Barania ma swój urok!

[Sebastian]

Fajny dzień był wczoraj w górach. Oby zima została na dłużej.

[marekw]

Fajny dzień był wczoraj w górach. Oby zima została na dłużej.

Właśnie schodzę z gór,+8 i mocny wiatr robi swoje.Na tą chwilę zimowa bryndza🤔

[Sebastian]

Ja wczoraj byłem na Ćwilinie, śniegu mało, ale było fajnie. Co ciekawe, w ogóle nie wiało, za to było widać jak śnieg wiruje na szczytach Tatr, tam gdzie był Dobromił. Szkoda, że nie pojechałem na Baranią, ale wczoraj miałem mało czasu, stąd ten Ćwilin bo blisko. Ale Barania Góra zimą to chyba fajna rzecz, a jeszcze tam nigdy nie byłem.

[Adrian]

Ja wczoraj byłem na Ćwilinie, śniegu mało, ale było fajnie. Co ciekawe, w ogóle nie wiało, za to było widać jak śnieg wiruje na szczytach Tatr, tam gdzie był Dobromił. Szkoda, że nie pojechałem na Baranią, ale wczoraj miałem mało czasu, stąd ten Ćwilin bo blisko. Ale Barania Góra zimą to chyba fajna rzecz, a jeszcze tam nigdy nie byłem.

Zima przed nami, pojedziemy

[Dobromił]

śnieg wiruje

Poeta z Ciebie