Coldman pisze:Podłączając się do tematu, też potrzebuje ekwipunku zimowego, którego nie mam prawie wcale. No i jak tak podliczyłem, no to ładna kwota wyszła. Czytam tu i tam w internecie, o tym jak się ubrać, ale ciężko to zbalansować i zdecydować się w jakie warstwy iść.
No to co zamierzam kupić: (tak dzisiaj byłem pooglądać w decathlonie i popatrzyłem jeszcze na allegro, ceny są orientacyjne, raczej nie mam nic konkretnego wybranego)
Buty - 250zł
Skarpetki - 60zł (2 pary)
Stuptuty - 50zł
Spodnie - 80zł (może więcej nw)
Rękawiczki 70zł (moje palce są wrażliwe na mróz)
Czapka 50zł
No i warstwy, termoaktywne koszulki mam. Jakaś kurtka używana o której wspominał sokół i nie wiem, polar, czy inna kurtka ?
Chociaż już kilka razy byłem w górach, to do dzisiaj zdarza mi się pytać kogoś przed wycieczką w co się ubiera, bo zawsze się waham
I jest dużo czynników - gruby, chydy, jakie tempo preferujesz, zmarzluch czy raczej nie
?
Ja w zimie najczęściej ubieram skarpety (niekoniecznie zimowe) i w plecaku druga para, kalesony, bądź jakaś termoaktywna bielizna, spodnie grubsze, dalej koszulka termoakt. I na to bluza/golf termoakt. Polar grubszy np z Decathlonu i na to gore, ale można zmienić na cienki Polar i np softshell i na to gore, stuptuty z Decathlon są fajne używam od kilku lat, trochę się model zmienił, ale kumple mają i nie narzekają ... W zasadzie możesz kombinować dowolnie i pewnie najdziesz swój "styl" jak się kilka razy przejdziesz i zobaczysz. Aaaaa i w plecaku zapasowy cienki Polar, druga czapka, drugie rękawiczki i drugi grubszy komin
Bo jak ci wiatr zdmuchnie rękawiczki i nie będziesz mail zapasowych, to nie będzie wesoło