Jesienny wypad w Góry Strażowskie zaowocował poznaniem nowego zakątka tego pasma. Po zejściu ze znanego nam już z maja Strážova (pisałam o tym tutaj strazov-z-cicman-jesiennie-i-klasycznie-choc-spontanicznie-vt4973.htm ) ruszyliśmy na drugą część szlaku: z Čičman na Fačkovské sedlo. Trasa niedługa, lokalna, lecz rewelacyjna widokowo. To jedno z moich słowackich odkryć sezonu.
Kolory trochę niepasujące do tej pory roku, ale niech będzie nieco odmiany.
Relacja: http://www.kuzniapodrozy.pl/cicmany-fac ... razowskie/
Čičmany-Fačkovské sedlo. Słowackie odkrycie sezonu
Čičmany-Fačkovské sedlo. Słowackie odkrycie sezonu
Ostatnio zmieniony 2020-03-03, 18:35 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Szłam tą trasą w odwrotnym kierunku - po zejściu z Klaka. Jak się mija wyciąg na Fackovskim i wchodzi w las - jest obłędnie dziko i bezludnie. Jednogłośnie stwierdziłyśmy wtedy z koleżanką, że mamy wrażenie, jakbyśmy wróciły na rumuńskie szlaki Nie spotkałyśmy żywej duszy na szlaku. A Cicmany też super miejsce.
Piękne zdjęcia, zwłaszcza z końca dnia
Piękne zdjęcia, zwłaszcza z końca dnia
Ostatnio zmieniony 2020-03-03, 20:20 przez vidraru, łącznie zmieniany 2 razy.
Niewątpliwie warto się tam wybrać. Widzę również brak postępu w relacjach z azjatyckiej eskapady. Przygotowujesz wydanie albumowe-przewodnik (warto spieniężyć trudy podróży i ich dokumentowanie)?
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Sebastian pisze:Fajna trasa, z tych takich nieoczywistych, a pięknych. Spotkaliście po drodze jakichś turystów? Łatwo było o stopa do Cicman?
Turystów niewielu, rodzinka przy wiosce na początku, spacerowicze z psami, a na samym szlaku dwie turystki z plecakami i dwóch lokalnych mieszkańców, przyjechali (samochodem) chyba krów doglądać.
Większy problem był ze stopem z przełęczy do skrętu na Cicmany, choć to ruchliwsza droga. Ale z 15-20 minut góra czekaliśmy. A na Cicmany od razu złapaliśmy. Można jechać autobusami, ale trzeba się przesiąść w Fackovie.
włodarz pisze:Piękne miejsca. Urody niektórym widokom dodaje zieleń skoszonych latem łąk.
Tak, dość zielono było, choć połowa października. Ale zeszłoroczna jesień specyficzna była kolorystycznie, nie taka kolorowa jak inne.
vidraru pisze:Szłam tą trasą w odwrotnym kierunku - po zejściu z Klaka. Jak się mija wyciąg na Fackovskim i wchodzi w las - jest obłędnie dziko i bezludnie. Jednogłośnie stwierdziłyśmy wtedy z koleżanką, że mamy wrażenie, jakbyśmy wróciły na rumuńskie szlaki Nie spotkałyśmy żywej duszy na szlaku. A Cicmany też super miejsce.
Racja - obłędnie bezludnie i obłędnie pięknie. Cicmany kiedyś już oglądałam, teraz nie było czasu, bo dzień krótki. A w ogóle to okolice fajne.
Rumuńskie góry też mi się marzą...
ceper pisze:Niewątpliwie warto się tam wybrać. Widzę również brak postępu w relacjach z azjatyckiej eskapady. Przygotowujesz wydanie albumowe-przewodnik (warto spieniężyć trudy podróży i ich dokumentowanie)?
Ceprze, już Ci kiedyś pisałam, że nic spieniężać (w formie książkowej) nie będę. A co do relacji - to tytaniczna praca, by coś takiego przygotować. I kto by to czytał?
laynn pisze:Bosko! Rany, taką perełkę tak długo trzymać?
Taak, bosko! A że spóźniona relacja - cóż, przebranie zdjęć trwa u mnie wieki, a czasu mało, jak zwykle. I dlatego takie poślizgi mi się zdarzają.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 81 gości