Za oknem pogodowa mizeria, a jedynym ratunkiem jest przeglądanie zdjęć z tegorocznych wycieczek. Tym razem padło na jesień i słowacki wyjazd. Po jednym dniu spędzonym w Sulowskich Wierchach przenieśliśmy się w centralną część Gór Strażowskich. Na początku kolejnego dnia zdobyliśmy Strážov, szczyt wcześniej nieplanowany. Tym razem wariantem z Čičman (poprzednim razem, w czasie majówki, ze Zliechova).
http://www.kuzniapodrozy.pl/strazov-z-c ... razowskie/
Strážov z Čičman. Jesiennie i klasycznie, choć spontanicznie
Adrian pisze:Widoki bajka, pogodę mieliście primasort, tylko pozazdrościć. Piękna jesień
Sebastian pisze:Widzę, że wylądowaliśmy jesienią na tym samym szczycie, tyle że ja byłem miesiąc wcześniej i szedłem "skrótem", czyli stromo w górę czerwonym szlakiem. Widzę, że pojęcie "słowackości" się spodobało, hehe.
My tym "skrótem" schodziliśmy. Tak, górska "słowackość" jak najbardziej pasuje jako określenie do tego typu gór, gdzie, według "mego" nazewnictwa, jest duużo przestrzeni!
laynn pisze:Fajna ta jesień! Fajne te góry. A na Klaka weszliście?
Nie, Klaka podziwialiśmy tylko z oddali. Na Klaku byliśmy w czasie zeszłorocznej majówki, ale relacja z tego wiosennego wyjścia nigdy się nie napisała.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 91 gości