Veterný vrch i Magura Spiska po raz pierwszy
Veterný vrch i Magura Spiska po raz pierwszy
Deszczowa aura dzisiejszej niedzieli skłoniła mnie do skończenia relacji, którą zaczęłam jeszcze w tamtym roku. Oczywiście znów jestem po tyłach i w maju serwuję Wam relację jesienną, ale ze mną tak zawsze... To, że ostatnio mało tu piszę, nie znaczy, że gdzieś tam nie staram się wyskoczyć w wolnym czasie. Tylko potem tego czasu dramatycznie brakuje na pisanie i większą aktywność na forum.
I już nawet nie mogę powiedzieć: "Byle do wiosny" . Teraz to już byle do wakacji.
A co do relacji: po raz pierwszy wyskoczyliśmy na drugą stronę Pienin, czyli w Magurę Spiską. Przejrzystość tego dnia była niezbyt dobra, do tego mój aparat już wtedy dogorywał (teraz, mam nadzieję, odszedł na zasłużoną emeryturę), ale mimo wszystko bardzo nam się podobało. To niezła propozycja dla tych, którzy Pieniny już znają i chcieliby liznąć czegoś innego w pobliżu.
Tym razem część pierwsza. Bo druga część, już w polskich Pieninach, też miała miejsce. Może do końca roku z relacją się wyrobię
Link do reaktywowanej strony: http://www.kuzniapodrozy.pl/veterny-vrch-magura-spiska/
I już nawet nie mogę powiedzieć: "Byle do wiosny" . Teraz to już byle do wakacji.
A co do relacji: po raz pierwszy wyskoczyliśmy na drugą stronę Pienin, czyli w Magurę Spiską. Przejrzystość tego dnia była niezbyt dobra, do tego mój aparat już wtedy dogorywał (teraz, mam nadzieję, odszedł na zasłużoną emeryturę), ale mimo wszystko bardzo nam się podobało. To niezła propozycja dla tych, którzy Pieniny już znają i chcieliby liznąć czegoś innego w pobliżu.
Tym razem część pierwsza. Bo druga część, już w polskich Pieninach, też miała miejsce. Może do końca roku z relacją się wyrobię
Link do reaktywowanej strony: http://www.kuzniapodrozy.pl/veterny-vrch-magura-spiska/
Ostatnio zmieniony 2019-05-12, 17:59 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Ta jesień była tak niesamowita w kolory, że warto ją wspominać. Tym bardziej nowymi relacjami, tym bardziej z tak pięknych miejsc.
Przy okazji przypomniałaś mi jak w baaardzo dawnych czasach, ze znajomymi przyjechaliśmy do Sromowców w październiku. Trochę mało pamiętam tę pierwszą wizytę w Pieninach, no bo to było prawie 20lat temu, ale i z tego, że dość dobrze dbaliśmy o nóżki
Przy okazji przypomniałaś mi jak w baaardzo dawnych czasach, ze znajomymi przyjechaliśmy do Sromowców w październiku. Trochę mało pamiętam tę pierwszą wizytę w Pieninach, no bo to było prawie 20lat temu, ale i z tego, że dość dobrze dbaliśmy o nóżki
- sprocket73
- Posty: 5774
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
sokół pisze:Vieterny Vrch mam w planach! W lipcu! Pięknie, że wrzuciłaś to akurat teraz. Będę za niedługo wałkować do upadłego te rejony.
Już zazdroszczę. Fajne kółko można zrobić, kontynuując marszrutę z Przełęczy Korbalowej na Wysoką i Wysoki Wierch. Zejście do Lesnickégo sedla i dalej do Wielkiego Lipnika. Piękna całodniowa trasa.
laynn pisze:Ta jesień była tak niesamowita w kolory, że warto ją wspominać. Tym bardziej nowymi relacjami, tym bardziej z tak pięknych miejsc.
Przy okazji przypomniałaś mi jak w baaardzo dawnych czasach, ze znajomymi przyjechaliśmy do Sromowców w październiku. Trochę mało pamiętam tę pierwszą wizytę w Pieninach, no bo to było prawie 20lat temu, ale i z tego, że dość dobrze dbaliśmy o nóżki
A dbałeś o równowagę, by raz na jedną, raz na drugą nóżkę było?
Vision pisze:Świetna ta trasa, taka króciutka, a tyle pięknych widoków oferuje.
Warto ją wydłużyć, jak pisałam wyżej.
włodarz pisze:Wiolcia pisze:To, że ostatnio mało tu piszę, nie znaczy, że gdzieś tam nie staram się wyskoczyć w wolnym czasie. Tylko potem tego czasu dramatycznie brakuje na pisanie i większą aktywność na forum.
Wiolcia, za dużo czasu poświęcasz pracy. Opanuj się.
No cóż, niekiedy nie ma wyjścia, jak po latach zaczyna się wszystko od nowa... Ale wezmę sobie do serca tę życzliwą poradę .
sprocket73 pisze:Pieniny - to je ono!
Nie byłem. Chciałbym być. Ładnie tam jest.
Ale co, że w Pieninach nie byłeś? Serio??? Czy tylko na Veternym vrchu?
- sprocket73
- Posty: 5774
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Wiolcia pisze:Czy tylko na Veternym vrchu?
W Pieninach (Małych) byłem oczywiście, po słowackiej stronie też... ale na Veternym już nie.
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
sprocket73 pisze:Wiolcia pisze:Czy tylko na Veternym vrchu?
W Pieninach (Małych) byłem oczywiście, po słowackiej stronie też... ale na Veternym już nie.
Noo, bo już się o Ciebie bałam...
dakOta pisze:A ja owszem: http://www.skpb.rzeszow.pl/wyjazdy/powi ... d=1&pid=18
Przejrzystość pewnie lepsza była? Szliście od Wielkiego Lipnika czy Wyżnych Rużbachów?
Akurat od Stranianskiego sedla. Druga grupa zdaje się, że z Velkego Lipnika.
Jako stała bywalczyni Małych Pienin z zadziwieniem patrzyłam na nie od drugiej strony.
A z Veternego tośmy dojrzeli chyba nawet Lackową.
Zeszliśmy do Wyżnich Rużbachów (zaleta posiadania autokarów do dyspozycji).
Jako stała bywalczyni Małych Pienin z zadziwieniem patrzyłam na nie od drugiej strony.
A z Veternego tośmy dojrzeli chyba nawet Lackową.
Zeszliśmy do Wyżnich Rużbachów (zaleta posiadania autokarów do dyspozycji).
Zawsze trzeba iść. Jak się nie ma gdzie - tym bardziej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości