Postautor: laynn » 2015-01-31, 14:51
W sumie tempy, tfu kapitan ma rację. Ja tęsknie za takimi zimami z lat 90tych, albo z przełomu wieków.
Pamiętam jak miałem praktyki w grudniu na stołówce 11 na Hucie Katowice, gdzie temperatura wskazywała rano -30st. Po przyjściu na sale, pierwsze pół godziny siedzieliśmy przy kaloryferach, dopiero jak szefowa kuchni po nas przylatywała, to się zbieraliśmy do pracy.