Co ostatnio sfotografowaliśmy...
No, stwierdzam... że na Giewont czasem warto pójść. Tej kozicy bym się tam nigdy nie spodziewał... A co do kolorów to szczerze muszę przyznać, że zdjęcia są zdecydowanie niedokolorowane, bo na żywo kolory były bardziej kolorowe a kontrast dużo większy.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 4 razy.
- adrians_osw
- Posty: 80
- Rejestracja: 2013-09-12, 15:16
Ogólnie to ten dzień nic takiego nie zapowiadał, wychodziłem przed 11:00 z Kościeliskiej, padał deszcz, wszędzie mleko... zapowiadało się przejście Czerwonych w deszczu i mgle, w dodatku strasznie zimno było. O 14:00 na Ciemniaku było jeszcze tak...
Na szczęście przestało padać, ale taka widoczność utrzymywała się jeszcze prawie do Kopy, do godz. 15:30, a potem nagle w ciągu kilku minut się przejaśniało. Więc nie pozostało nic innego, jak zaatakować jeszcze Giewont, bo przed Kopą był plan już schodzić na dół od razu z Kopy.
Kolory nieba naprawdę były bardziej intensywne, ciężko w to uwierzyć, ale ogień był niesamowity.
Na szczęście przestało padać, ale taka widoczność utrzymywała się jeszcze prawie do Kopy, do godz. 15:30, a potem nagle w ciągu kilku minut się przejaśniało. Więc nie pozostało nic innego, jak zaatakować jeszcze Giewont, bo przed Kopą był plan już schodzić na dół od razu z Kopy.
Kolory nieba naprawdę były bardziej intensywne, ciężko w to uwierzyć, ale ogień był niesamowity.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Vision, łącznie zmieniany 2 razy.
- Beskidniczka
- Posty: 125
- Rejestracja: 2014-09-23, 10:25
- Malgo Klapković
- Posty: 2482
- Rejestracja: 2013-07-06, 22:45
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości