Proponuję aby w temacie opisywać aktualny stan schronisk PTTK w których mieliśmy okazję skorzystać z noclegów, wyżywienia itd.
Na początek:
JAGODNA
Ocena zdecydowanie na plus. Poprawa jest szokująca - można wręcz powiedzieć że prawie nie poznałem schroniska (ostatnio spałem w nim dobrych kilka lat temu).
Kilka wiadomości: ciepło w pokojach i na sali głównej (może nawet za ciepło, ale zawsze można przykręcić kaloryfer lub otworzyć okno), czysto, pokoje po remoncie, miła obsługa, świetne i urozmaicone jedzenie za bardzo przyzwoite ceny (spory wybór - w sobotę większy niż w piątek), ciekawy wybór piw, gry i książki do wykorzystania, dostęp do czajnika przez całą dobę.
Ceny noclegowe: pokoje 4, 6 i 7-osobowe: 32 zł, obowiązują zniżki PTTK, dzieci do 7 lat - 30% zniżki, poniżej 3 lat - bezpłatnie. Ładna pościel 8 zł.
edit Sokół - bardzo fajny pomysł, przyklejam!
Schroniska PTTK - nasze recenzje i wrażenia
Schroniska PTTK - nasze recenzje i wrażenia
Ostatnio zmieniony 2018-01-08, 21:14 przez gar, łącznie zmieniany 1 raz.
Schronisko Górskie PTTK Jaworzyna Krynicka - 13/14.01.2018
Nocowałem tu też w marcu 2015 - wówczas wrażenia neutralne, jednak obecnie zaszły zmiany na plus. Obiekt czysty i schludnie urządzony, łóżka wygodne. Pokój błyskawicznie się nagrzał po podłączeniu ogrzewania, brak pokręteł przy kaloryferze, by ograniczyć ciepło. Na kolację degustowałem danie schabowy + ziemniaki + surówka za 21 zł (porcja zbyt duża, wielkość kotleta adekwatna do klienta?).
Za miejsce z pokoju 2-osobowym z łazienką i pościelą + śniadanie (bufet szwedzki) zapłaciłem łącznie 69 zł. Gdyby komuś oferta śniadaniowa przedstawiona na zdjęciu nie była wystarczająca, to (dopytałem w kuchni - w cenie śniadania) można prosić o naleśniki, jajecznicę lub parówki.
Ogólna ocena powyżej średniej w porównaniu do innych schronisk PTTK (mocna 4). Polecam.
Nocowałem tu też w marcu 2015 - wówczas wrażenia neutralne, jednak obecnie zaszły zmiany na plus. Obiekt czysty i schludnie urządzony, łóżka wygodne. Pokój błyskawicznie się nagrzał po podłączeniu ogrzewania, brak pokręteł przy kaloryferze, by ograniczyć ciepło. Na kolację degustowałem danie schabowy + ziemniaki + surówka za 21 zł (porcja zbyt duża, wielkość kotleta adekwatna do klienta?).
Za miejsce z pokoju 2-osobowym z łazienką i pościelą + śniadanie (bufet szwedzki) zapłaciłem łącznie 69 zł. Gdyby komuś oferta śniadaniowa przedstawiona na zdjęciu nie była wystarczająca, to (dopytałem w kuchni - w cenie śniadania) można prosić o naleśniki, jajecznicę lub parówki.
Ogólna ocena powyżej średniej w porównaniu do innych schronisk PTTK (mocna 4). Polecam.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Nie ma się czym chwalić - wg mapy https://mapy.cz/s/2kiKC
Pierwszego dnia miło śnieżyło (zadymka): Muszyna - zielonym na Jaworzynę Krynicką - schronisko PTTK.
W niedzielę przez Runek - bacówka nad Wierchomlą - żółtym szlakiem - Muszyna(żóltym), by zdążyć na pociąg TLK przed godz. 15 (po godz. 22 byłem w domu). Fotki mam głównie z pierwszego dnia, z drugiego dnia mam głównie pliki zawierające bajty FF (aparat nie wskazywał błędu zapisu) i kilka zdjęć ze smartfona.
Pierwszego dnia miło śnieżyło (zadymka): Muszyna - zielonym na Jaworzynę Krynicką - schronisko PTTK.
W niedzielę przez Runek - bacówka nad Wierchomlą - żółtym szlakiem - Muszyna(żóltym), by zdążyć na pociąg TLK przed godz. 15 (po godz. 22 byłem w domu). Fotki mam głównie z pierwszego dnia, z drugiego dnia mam głównie pliki zawierające bajty FF (aparat nie wskazywał błędu zapisu) i kilka zdjęć ze smartfona.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:Nie ma się czym chwalić - wg mapy https://mapy.cz/s/2kiKC
Pierwszego dnia miło śnieżyło (zadymka): Muszyna - zielonym na Jaworzynę Krynicką - schronisko PTTK.
W niedzielę przez Runek - bacówka nad Wierchomlą - żółtym szlakiem - Muszyna(żóltym), by zdążyć na pociąg TLK przed godz. 15 (po godz. 22 byłem w domu). Fotki mam głównie z pierwszego dnia, z drugiego dnia mam głównie pliki zawierające bajty FF (aparat nie wskazywał błędu zapisu) i kilka zdjęć ze smartfona.
Przymierzam się do tych terenów po bardzo długiej przerwie, choć nie wiem, co z tego wyjdzie, i właśnie z Muszyny chciałam startować, stąd pytanie o szlaki. Ten zielony na Jaworzynę ciekawy jest?
Tylko w początkowym odcinku Muszyna-Złockie, potem już las (szkoda czasu). Ciekawszy jest żółty, zatem idź Muszyna - Złockie (2 ładne cerkwie) i dalej żółtym do Bacówki nad Wierchomlą (wszedłem na chwilę) i dalej czerwonym na Halę Łabowską - Rytro (zdecydowanie najciekawszy odcinek).
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:Tylko w początkowym odcinku Muszyna-Złockie, potem już las (szkoda czasu). Ciekawszy jest żółty, zatem idź Muszyna - Złockie (2 ładne cerkwie) i dalej żółtym do Bacówki nad Wierchomlą (wszedłem na chwilę) i dalej czerwonym na Halę Łabowską - Rytro (zdecydowanie najciekawszy odcinek).
Z Łabowskiej to jeszcze piękne szlaki są do Łomnicy i Piwnicznej, choć do Rytra też już wieki temu szłam. Ale jeszcze nie wiem, na który kierunek się zdecyduję.
Do Rytra lepszy jest narciarski, bo wychodzi na hale widokowe, np. na Krajniną czy Martynową, a pieszy je omija. Te do Łomnicy i Piwnicznej są fajne, ale lubię też ten do Frycowej - jest bardzo przyjemny
Ale szlak żółty z Bacówki nad Wierchomlą do Szczawnika też jest bardzo fajny!
A w Złockiem jest fajna baza namiotowa, w której odbywają się śpiewanki bez prądu
Ale szlak żółty z Bacówki nad Wierchomlą do Szczawnika też jest bardzo fajny!
A w Złockiem jest fajna baza namiotowa, w której odbywają się śpiewanki bez prądu
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości