Pudelek pisze:sukinsyństwem jest bycie sukinsynem i używanie określeń typu "stacja turystyczna" dla miejsc, które z czymś podobnym nie mają nic wspólnego
Określenie "stacja turystyczna" nie jest - o ile wiem - zastrzeżone jakimkolwiek aktem prawnym i nie ma wymagań jakie należy spełnić, aby mieć prawo posługiwania się tym określeniem. Więc zabawne jest określanie zachowania ludzi którzy - co za dziwaki! - nie chcą za darmo udostępniać swojej własności sukinsyństwem.
Z pustej ciekawości zapytam... Gdyby ktoś np. w Zawoi czy innej Piwnicznej otworzył obiekt pod nazwą "Stacja Turystyczna" i serwując tam drobne posiłki, napoje, piwo, oferując noclegi jednocześnie nie zgadzał się na przesiadywanie ludzi którzy zupełnie niczego nie zamawiają też byłby sukinsynem?
Pudelek pisze:Niestety, znacznie większa szansa jest, że jednak są Polakami i reprezentują typowy dla tej pewnej części społeczeństwa, styl polskiego cwaniaka.
Swoją drogą, przypominając sobie Twoje dawniejsze lamenty na "złego" spod Potrójnej, jakoś nie przypominam sobie samotłumaczynia, że ponieważ jest to obiekt prywatny, to mógł Cię potraktować w dowolny sposób i miał do tego pełne prawo?
Rozumiem. Gdyby byli Żydami, Portugalczykami czy Ekwadorczykami to problemu by nie było. Ale to Polacy i typowe polskie cwaniactwo...
Robiłeś jakieś badania socjologiczne może czy ta złota myśl jest efektem li tylko szybkiego wyproszenia Was z obiektu?
Bardzo źle pamiętasz dyskusję odnośnie chatara pod Potrójną. Nigdy i nigdzie nie twierdziłem, że jeśli ktoś jest prywatnym właścicielem to może w dowolny sposób kogokolwiek potraktować. Twierdzę tylko, że prywatny właściciel może w dowolny sposób ustalać reguły, a nie to, że może ich nie dotrzymywać.
Piotrek pisze:Gospodarz (ten z Klekocin) o ile się orientuje jest z odłamu wielbicieli o.Rydzyka.- jeżeli Wam to będzie pomocne do osadzenia go w jakiejś szufladce
A co ma do rzeczy z kim facet sympatyzuje???
Ale przy okazji z ciekawości zapytam skąd ta wiedza o sympatii do Rydzyka?