Długi weekend
W sumie zapowiadali średnią pogodę na długi weekend, a u mnie:
czwartek piękna pogoda,
piątek piękna pogoda,
sobota piękna pogoda tak do 15-tej, potem deszcz, trochę burzy, ulewy, burze, ulewy.
Ale jak na razie to były prawie 3 dni fajnej pogody, poza tym, że strasznie ciepło.
czwartek piękna pogoda,
piątek piękna pogoda,
sobota piękna pogoda tak do 15-tej, potem deszcz, trochę burzy, ulewy, burze, ulewy.
Ale jak na razie to były prawie 3 dni fajnej pogody, poza tym, że strasznie ciepło.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
- sprocket73
- Posty: 5904
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Też mi się tak pomyślałolaynn pisze:Bo to spisek Szumowskiego, aby nawet prognozy odstraszały od wycieczek
Dzisiaj pełne zachmurzenie od rana i przyjemny chłodek
SPROCKET
viewtopic.php?f=17&t=1876
viewtopic.php?f=17&t=1876
Pudelek pisze:W sumie zapowiadali średnią pogodę na długi weekend, a u mnie:
czwartek piękna pogoda,
piątek piękna pogoda,
sobota piękna pogoda tak do 15-tej, potem deszcz, trochę burzy, ulewy, burze, ulewy.
Ale jak na razie to były prawie 3 dni fajnej pogody, poza tym, że strasznie ciepło.
ale takie były w sumie prognozy , czwartek piątek lampa , sobota burzowa ( była)
a w niedzielę był prognozowany większy opad a sumie go nie było jeżeli chodzi o Sudety
Generalnie prognozy na długi weekend były niezłe ale było jeszcze lepiej
-
- Posty: 323
- Rejestracja: 2020-05-04, 09:59
- sprocket73
- Posty: 5904
- Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
- Kontakt:
Ostatnio te prognozy trzeba brać przez palce. Beskid Niski w długi weekend:
czwartek - pół dnia ładnego, potem burza, grad, zlewa i wieczorna mglistość,
piątek, sobota - słońce, upał, miały być burze, jednego dnia postraszyło, ale przeszło bokiem. Kropla deszczu nie spadła.
Niedziela - pochmurno i opady. Było pochmurno, opadów prawie wcale.
I jeszcze jedna refleksja: jak na Beskid Niski, było dużo ludzi. Sporo rowerzystów, sporo piechurów, niektóre szlaki tłoczne (jak na Beskid Niski). Pierwszy raz się z tym spotkałam w tych górach.
czwartek - pół dnia ładnego, potem burza, grad, zlewa i wieczorna mglistość,
piątek, sobota - słońce, upał, miały być burze, jednego dnia postraszyło, ale przeszło bokiem. Kropla deszczu nie spadła.
Niedziela - pochmurno i opady. Było pochmurno, opadów prawie wcale.
I jeszcze jedna refleksja: jak na Beskid Niski, było dużo ludzi. Sporo rowerzystów, sporo piechurów, niektóre szlaki tłoczne (jak na Beskid Niski). Pierwszy raz się z tym spotkałam w tych górach.
Dla jasności tematu chcę napisać, że "moje" mgły są z Sądeckiego. Z 2009 roku
P.s. Bardzo się cieszę, że kolejne miejsca w górach stają się popularne.
P.s. Bardzo się cieszę, że kolejne miejsca w górach stają się popularne.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości