Majki 2019
Sebastian pisze:Fajnie, dużo znanych mi miejsc. Niewysoko, ale jakie to ma znaczenie.
W sumie dość urozmaicone były te moje wycieczki, a wysokość dla mnie z biegiem lat przestała mieć większe znaczenie.
włodarz pisze:Relacje na forum jakoś nie zapowiadały tak obfitego roku a tu 70 dni.
Przyznaje się,że z części wycieczek nie wrzuciłam relacji, a od września, to już z żadnej.Jakoś tak wyszło.
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
I całe moje życie w górach..."
laynn pisze:A choć jakieś krótkie fotorelacje może? Bo ciekawe miejsca odwiedziłaś.
Wiesz po kilka zdjęć i kilka słów.
Jak znajdę czas i będę mieć natchnienie. A jak nie, to w tym roku postaram się poprawić, o ile będzie coś ciekawego do relacjonowania.
Ostatnio zmieniony 2020-01-04, 11:28 przez Majka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
I całe moje życie w górach..."
Ładne i klarowne podsumowanie roku. Jeśli choruję, to nie chodzę do lekarza, tym bardziej będąc zdrów.
Mam na karku gangrenę z Żywca, czy to choroba? Poza tym pamiętam tylko katar, ale nie byłem na L4.
Mam na karku gangrenę z Żywca, czy to choroba? Poza tym pamiętam tylko katar, ale nie byłem na L4.
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:Ładne i klarowne podsumowanie roku. Jeśli choruję, to nie chodzę do lekarza, tym bardziej będąc zdrów.
Mam na karku gangrenę z Żywca, czy to choroba? Poza tym pamiętam tylko katar, ale nie byłem na L4.
Mnie przeziębienie łapie dość często-kilka razy do roku. Jak nie muszę, też nie chodzę do lekarza. Był czas,że przez 19 lat nie spędziłam ani jednego dnia na L-4. Kilka lat temu stwierdziłam,że zdrowie jest ważniejsze od pracy. Rzadko, ale czasem idę na wolne ( w tym roku szkolnym jeszcze nie byłam ).
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
I całe moje życie w górach..."
Nieźle, ale przy ceprze wszystko wydaje się być inne. Podobno ZUS postawi mi pomnik za brak L4 (płacę dobrowolną składkę chorobową) oraz roczne zapłaty składek z góry za cały rok. W obiektach służby zdrowia można się zarazić choróbskiem jakim lub złapać HIV. Gdybym zachorował, to lekarz przybędzie (jak kiedyś do dzieci). Płacę i wymagam.Majka pisze:przez 19 lat nie spędziłam ani jednego dnia na L-4
Prawda z L4 jest zupełnie inna - to biurokracja mnie przerasta, bo musiałbym z tym L4 leźć do ZUS, potem składać deklarację, by w następnym "zdrowym" miesiącu znów złożyć deklarację. Szkoda pogan (czas to pieniądz).
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
ceper pisze:Gdybym zachorował, to lekarz przybędzie (jak kiedyś do dzieci). Płacę i wymagam.
Ja podobnie i dlatego operacje swego czasu robiłam w prywatnej klinice, dwie w jednym roku, tak akurat wyszło. A z lekarzem do domu to raz było tak,że owszem przyszedł, a potem powiedział,że na drugi dzień mam się zgłosić do ośrodka po L4.
"Wokół góry, góry i góry
I całe moje życie w górach..."
I całe moje życie w górach..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości