Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Relacje z gór całego świata, niepasujące do pozostałych działów.
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6427
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: sprocket73 » 2025-06-17, 20:24

Rohacze to wiadomo - straszne szczyty w Tatrach. Pewnie ktoś kojarzy jeszcze Rohacz w Sulowskich Skałach, bo tam sporo ludzi chodzi, a nazwa charakterystyczna. Ale jest jeszcze inny Rohacz - Roháč (720 m) na południowym krańcu Sulowskich Wierchów. Tego sobie wypatrzyłem i postanowiłem odwiedzić.

Dojazd daleki, bo ponad 3h. Ukochana chyba pierwszy raz w życiu nie zapytała o której wstajemy. Czyżby zapomniała zapytać? Takie oznaki starości... W każdym razie wstaliśmy o 4:00 i pojechaliśmy do przysiółka Powaskiej Bystrzycy - Horný Moštenec.

Część I - podejście pod Rohacz

Parkujemy w "centrum", parę kroków i jesteśmy w łąkach.

Obrazek

Miły początek dnia w morzach traw.

Obrazek

Nigdy mi się takie widoki nie znudzą.

Obrazek

Zza drzew atakuje kuriozalny Wielki Manin.

Obrazek

Wielki Manin i Sulowskie Wierchy.

Obrazek

Trochę przyjemnego chaszczowanka.

Obrazek

I kolejne dzikie łąki.

Obrazek

Widzimy nasz cel. Miejscowość Podskalie nad nią lekko skaliste górki to rezerwat przyrody Podskalský Roháč, z lewej lekko z tyłu spokojniejszy Roháč.

Obrazek

Za plecami mamy Góry Strażowskie z Ostrą Malenicą po prawej.

Obrazek

Zbliżamy się do naszego Rohacza i od drugiej strony wygląda jeszcze fajniej, bardziej skalisto.

Obrazek

Niższy szczycik.

Obrazek

Oba wierzchołki.

Obrazek

Wyższy. Mam skojarzenia z Rumunią.

Obrazek

Oficjalne wejście do rezerwatu.

Obrazek

Humory mamy świetne, bo piękniej tu niż myślałem. Co przyniesie dzień, czas pokaże ;)

C.D.N.
Ostatnio zmieniony 2025-06-17, 21:00 przez sprocket73, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15001
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: Dobromił » 2025-06-17, 20:28

CUDOWNE !!!
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6752
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: Sebastian » 2025-06-17, 20:48

Na początku masz błąd w opisie, nie ma czegoś takiego jak Sulowskie Wierchy, są Strażowskie Wierchy. 3 godziny jazdy, by zaliczyć jeno Rohacz, ambitnie - no chyba że jeszcze gdzieś potem pojechaliście. Wstawanie o 4 rano - tym tutaj nie zaimponujesz. Strażowskie Wierchy to kopalnia wychodni skalnych, coś dla ciebie, jeśli jeszcze nie znasz tego pasma, to jest co poekslporować. Ja je dość dobrze poznałem podczas wrześniowych wyjazdów do Terchowej.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15001
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: Dobromił » 2025-06-17, 20:55

Sprockecie37 - nie strzelisz focha po tej krytyce ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6427
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: sprocket73 » 2025-06-17, 21:00

Sebastian pisze:Na początku masz błąd w opisie, nie ma czegoś takiego jak Sulowskie Wierchy, są Strażowskie Wierchy

Sulowskie Wierchy (słow. Súľovské vrchy) – grupa górska w Górach Strażowskich w Centralnych Karpatach Zachodnich na Słowacji. Obejmuje północną część Gór Strażowskich. Przez geografów słowackich grupa ta jest zwykle wyłączana z Gór Strażowskich i klasyfikowana jako osobna grupa górska w regionie fatrzańsko-tatrzańskim (słow. Fatransko-tatranska oblasť).


Zgadza się, miałem błąd w opisie - nie ma czegoś takiego jak Strażowskie Wierchy, już poprawiam.
A w Górach Strażowskich byłem na wyjeździe kilkudniowym, z pieskiem :)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6427
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: sprocket73 » 2025-06-17, 21:02

Dobromił pisze:Sprockecie37 - nie strzelisz focha po tej krytyce ?

W życiu. Dobra krytyka jak najbardziej wskazana :)
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6427
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: sprocket73 » 2025-06-17, 22:03

Część II - zdobywamy Podskalský Roháč

Ruszamy. Zwróćcie uwagę jak mało uczęszczany jest ten szlak. Ledwie delikatna ścieżka.

Obrazek

Nabieramy wosokości.

Obrazek

Eksplorujemy niższy wierzchołek.

Obrazek

Ukochana zadowolona.

Obrazek

Góry Strażowskie, centralnie Ostrá Malenica (909 m), po prawej Butkov (764 m), trzeba się tam kiedyś wybrać...

Obrazek

No dobra to teraz ta większa górka. Fajnie się zapowiada.

Obrazek

Ukochana szlakiem.

Obrazek

A ja obok.

Obrazek

Trochę wysokości jest.

Obrazek

Robi się wąsko i zarasta. Kombinuję.

Obrazek

I wychodzę na wypłaszczenie. W dole Podskalie, a Ukochanej nie ma nigdzie.

Obrazek

Nawołuję, Ukochana odpowiada z dołu. Tobi rzuca się na ratunek.

Obrazek

Okazało się, że szlak jest poprowadzony bardzo ciekawie i chyba nawet trudniej niż ja wychodziłem. Czy Tobi trzyma się ogonem liny jak małpa?

Obrazek

Jesteśmy znowu w komplecie, wychodzimy wszyscy szlakiem.

Obrazek

Ukochana dobrze się bawi.

Obrazek

Tobi walczy o przeżycie.

Obrazek

Jeszcze wypłaszczenie szczytowe.

Obrazek

I dochodzimy do końca szlaku.

Obrazek

Dalej już się nie idzie. Grzbiet jest zarośnięty. Na wprost właściwy wierzchołek Rohacza.

Obrazek

Można się wychylić i zobaczyć większą część pozaszlakowej grani. Rohacz z lewej, a z prawej Tŕnie (716 m), na którym widać z prawej wychodnię skalną. Kiedy robiłem to zdjęcie nie wiedziałem na co patrzę, bo nie planowałem tam być.

Obrazek

Plan był taki, żeby przejść na Rohacz, potem zmienić grań na sąsiednią i dojść do jaskiń. Czy plan się powiódł. Czy przeżyliśmy. Czy Tobi padł z pragnienia, bo nie mieliśmy dla niego wody. Tego wszystkiego dowiecie się w kolejnej części.

C.D.N.
Awatar użytkownika
_laynn
Posty: 767
Rejestracja: 2024-08-10, 08:10

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: _laynn » 2025-06-17, 22:38

Ależ emocje. Ale piękne góry, to się nie ma co dziwić.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10300
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: Adrian » 2025-06-18, 07:37

To rzadko oglądane tereny, a tak tam pięknie :)

Tobi, ale jest twardy skurczybyk, nie poddaje się, taki hardcorowy dziadek ;) ile Tobi ma już lat w przeliczniku na nasze ?
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15001
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: Dobromił » 2025-06-18, 09:16

Na nasze to on już nie żyje.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 10300
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: Adrian » 2025-06-18, 17:13

Dobromił pisze:Na nasze to on już nie żyje.


:smil5
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6752
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: Sebastian » 2025-06-18, 17:50

Wreszcie odpowiednia dawka dynamiki, emocji i dramatyzmu. Brawo!
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6427
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: sprocket73 » 2025-06-18, 21:29

Adrian pisze:ile Tobi ma już lat w przeliczniku na nasze ?

Dla psów starszych niż rok stosujemy formułę logarytmiczną (`16 * ln(wiek psa) + 31`), która lepiej odzwierciedla szybsze starzenie się na początku i wolniejsze później.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 15001
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: Dobromił » 2025-06-18, 22:12

Panie Sprocket37 czy zbiera Pan już na adwokata ?
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :

- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum

- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi

- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
sprocket73
Posty: 6427
Rejestracja: 2013-07-14, 08:56
Kontakt:

Re: Rohacz - to brzmi dumnie i durnie i pysznie!

Postautor: sprocket73 » 2025-06-19, 11:02

Część III - danie główne - Rohacz na dziko

Ahoj przygodo! Ruszamy na Rohacza.

Obrazek

Można powiedzieć, że jest ścieżka. Przechodzi raz jedną raz drugą stroną grani.

Obrazek

Głównie z powodu omijania skałek ukrytych wśród drzew.

Obrazek

Czasami trzeba zdobywać punkty widokowe na skałkach.

Obrazek

Warto :)

Obrazek

Kontynuujemy. Zdarzają się takie szersze miejsca.

Obrazek

Ale są też takie węższe.

Obrazek

Ukochana zobaczyła okno skalne.

Obrazek

Dla zdjęć, dla lajków wydrapała się tam, ale było strasznie co widać po dziwnym uśmiechu.

Obrazek

Widok z okna.

Obrazek

Idziemy dalej.

Obrazek

Kolejne punkty. Kolejne fotki.

Obrazek

W końcu atak szczytowy.

Obrazek

Ostatni punkt widokowy. Tam gdzie kończy się szlak to ten szczycik w dole po lewej stronie. Niedaleko, ale szło się długo, bo się delektowaliśmy okolicznościami przyrody. Jak ja lubię takie miejsca!

Obrazek

Jeszcze widoczek bez ludzi.

Obrazek

Kulminacja szczytowa parę metrów obok, ale już bez widoków. Ścieżka prowadzi dalej grzbietem, ale my mamy inne plany.

Obrazek

Teraz coś czego obawiałem się najbardziej. Porzucamy grań i schodzimy na przełęcz kompletnie na wyczucie.

Obrazek

Obawiałem się, że albo będzie zachaszczowane, albo za stromo, albo nie trafimy w przełęcz. Okazało się, że martwiłem się na zapas. Pięknie trafiliśmy.

Obrazek

Tobi nawet znalazł wodopój. Już od dłuższego czasu widać, że intensywnie szukał wody. Emocje w skałkach wyczerpują.

Obrazek

Następnie wyszliśmy na sąsiednią grań i wystarczyło iść nią do końca, aby dojść do skał i jaskiń poniżej. W teorii nic trudnego. W praktyce okazało się, że skały na tej grani, które trzeba było obchodzić sprawiły, że pozmieniały nam się kierunki. Na tym zdjęciu widać kto jest winny. To Ukochana pokazuje zły kierunek. Tobi patrzy w dobrą stronę.

Obrazek

Odbiliśmy więc w boczny grzbiet, który wyglądał bardzo przyjaźnie.

Obrazek

Nic nie podejrzewając kierowaliśmy się wprost ku zagładzie...

C.D.N.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości