Strona 1 z 2

Kryvań i zmienności pogody.

: 2013-08-26, 16:12
autor: Piotrek
Kolejna wycieczka z Klubu Zdobywców. Na poprzedniej być nie mogłem, bo stołowałem się w Stołowych wiec tej już odpuścić nie mogłem.
A zaczęło się wspaniale- słoneczna pogoda, nie za gorąco a na horyzoncie Kryvań majestatycznie wołał do nas "wejdźcie na mnie, wejdźcie na mnie" :) .Wiec poszliśmy.
Godzinka może minęła i zaczęły nadciągać mało przyjemne chmury i mgła w którą wleźliśmy ze złością. Czas leciał a mrok za nic nie chciał ustąpić :zly Zacząłem się zastanawiać czy aby w tym roku jakaś klątwa mnie nie dopadła, bo przecież w zeszłym Zawrat, Świnica, Mała Wysoka to była bajeczna pogoda a w tym niedawne Rohacze to klapa totalna. I tak idąc już pogodzony z losem szlak zaczął skręcać w prawo za grzbiet, tak z 15 min od łącznika szlaków pod Kryvaniem, a tu pełne zaskoczenie- błękit pojawia się coraz wyraźniejszy, w końcu też i sam Kryvań pięknie oświetlony Słoneczkiem :) znów wołając "wejdźcie na mnie, wejdźcie na mnie" :). A wiec sesja, bo nie wiadomo na jak długo to przejaśnienie.
Przy łączniku szlaków siadam, czekam na resztę. Po paru minutach nadchodzą a w raz z nimi niechciana chmura i jej wilgotne macki.
Ruszamy na szczyt, mleko znów się rozlało, znów cieszą się tylko ci z lękiem wysokości bo dookoła nic nie widać :lol :rol . Ale już przed szczytem powoli zaczynają się pojawiać "okienka" z czasem coraz większe. W efekcie na szczycie mieliśmy piękny mix pojawiających się widoków przeplatanych kłębami chmur, rewelacyjna sprawa :-)
Po godzinie siedzenia pogoda znów zaczęła się psuć i tak aż do dołu myło przeważnie smętnie z momentami bardziej słonecznymi.

Generalnie do rozdroża pod Krywaniem (a szliśmy od Podbanski Biely Vah) prócz naszej garstki turystów było może 6 na szlaku. Na rozdrożu już się zakłębiło, bo kupa luda szła od Trzech żródełek. Na szczycie już gęsto ale bez przesady, tłum zaczynał się robic po południu gdy schodziliśmy. W większości tego dnia napotkani turyści to rodacy.

Zdjęcia-> http://www.zuziawdrodze-galeria.cba.pl/kryvan082013.php

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 2013-08-26, 16:14
autor: Dobromił
Piotrek pisze:W większości tego dnia napotkani turyści to rodacy.


Prawdziwi ?

: 2013-08-26, 16:16
autor: Piotrek
Z kurv jakie padały wynika, że swojscy :D

: 2013-08-26, 16:18
autor: Vision
Tak, to nasi.

: 2013-08-26, 16:20
autor: Dobromił
To dobrze. poczułem się uniesiony narodowo.

: 2013-08-26, 16:23
autor: Vision
A tak poza tym, to piękna wycieczka, mi osobiście bardziej się takie miksy podobają, niż pełna lampa, przy której wszystko tak normalnie wygląda. ;)

A na Krywaniu to ja jeszcze nie byłem, ale po kolejnej relacji widzę, że warto.

: 2013-08-26, 16:23
autor: Mirek
Mam takie pytanie typowego laika,są przy wejściu na Krywań takie odcinki z łańcuchami jak na V,Rozutec?Pytam bo chciałbym tam zawitać,a pewna dolegliwość ujawniła się jakiś czas temu u mnie.

: 2013-08-26, 16:24
autor: Dobromił
Vision pisze:A na Krywaniu to ja jeszcze nie byłem, ale po kolejnej relacji widzę, że warto.


Jak i ja. Chyba , że zaliczę sobie tego z Fatry.

: 2013-08-26, 16:36
autor: Piotrek
Vision, zgadzam się w pełni, tak urozmaicona pogoda jest wizualnie bardzo atrakcyjna i po prostu ładniejsza od typowej lampy. A przejść się warto, ja byłem drugi raz a poszedł bym i trzeci :) . Do zrobienia jest pętla z Trzech Źródełek albo z tego Vahu co wychodzilmy do wyboru, jedynie ostatni ostatni odcinek góra/dół jest tym samym szlakiem.

Mirek, łańcuchów i.t.p. nie ma, czasem ręce są przydatne głównie przy schodzeniu. generalnie nie ma tam jakichś wielkich trudności poza tym, że męczące jest wyjście-ok 1350 m przewyższenia non stop pod górę.

: 2013-08-26, 16:51
autor: Mirek
Dzięki ,już zapisane w planach.Na czworaka powinienem dać radę,najwyżej dupsko potłukę.

: 2013-08-26, 16:58
autor: Piotrek
Dasz radę, ludzi w różnym wieku tam sporo widziałem. Jedynie wyjście/zejście jest długie i mozolne ale to rzecz indywidualna. Ja nic specjalnie nie czułem, w sensie wielkiego zmęczenia, ale niektórym kolana pod koniec nawalały.

: 2013-08-26, 18:53
autor: Wiolcia
Fajnie, że pojawiły się widoki ze szczytu, a mgły rzeczywiście dodają uroku całości. I kolory już inne niż na początku wakacji. Jesień idzie, nie ma na to rady :)

: 2013-08-26, 19:04
autor: sokół
Świetna pogoda. Taka jest najlepsza. Nigdy nie wiesz, co i kiedy się odsłoni! A z Krywania ma się co odsłaniać...

: 2013-08-26, 20:44
autor: Tatrzański urwis
Naprawdę piękny ten Kryvań , może w tym roku zaszczycę go moją skromną osóbką :-) zdjęcia przednie :ok .

: 2013-08-26, 21:14
autor: Piotrek
HalinkaŚ pisze:(...)nawet wyniosłam tam tort, sukienkę i odbyły się tam moje urodziny. Słowacy dość dziwnie nam się przyglądali :lol
(...).

Oj, to musiała być nie zła akcja :) I jeszcze jak na pierwszy raz i w urodziny to pamiętne wyjście musiało być :-)

Wiolcia pisze:Fajnie, że pojawiły się widoki ze szczytu, a mgły rzeczywiście dodają uroku całości. I kolory już inne niż na początku wakacji. Jesień idzie, nie ma na to rady

Sokół pisze:Świetna pogoda. Taka jest najlepsza. Nigdy nie wiesz, co i kiedy się odsłoni! A z Krywania ma się co odsłaniać...

To prawda, ma urok taka zmienna pogoda, choć przez sporą część drogi myślałem, że już stracona wycieczka. To jednak jest większe ryzyko, że będzie klapa ale i większa radość gdy zrobi sie pięknie :-)

Tatrzański Urwis pisze:Naprawdę piękny ten Kryvań , może w tym roku zaszczycę go moją skromną osóbką :-) zdjęcia przednie

Ano warto. Może nie ma tam co liczyć na adrenalinę przy wejściu ale widokowo jest pierwsza klasa.