Góry Bez Granic

Dzień dobry.

Nadszedł koniec września, czas wyczyścić obuwie turystyczne i odłożyć na bok.

Ostatni ( albo i nie ) tegoroczny spacer górski wypadł mi w Tatrach Zachodnich. Polskich Tatrach Zachodnich. Tydzień temu byłem na Mogielicy i Luboniu Wielkim. Pogoda w Wyspowym mglista, obsługa schroniska na poziomie niskim, błoto.

Wszystkie trzy Kopki zaliczyłeś?

Nie. Walka z wiatrołomem jest straszna. Padliśmy na drugiej.

Kurcze, nawet nie wiedziałem że na Trzy Kopki prowadzi znakowany szlak turystyczny....
Człek uczy się całe życie

W listopadzie 2014 osobiście wytyczałem ten szlak... niestety padliśmy już na pierwszej...



ale to dlatego, że były z nami kobiety i dzieci

sprocket73 pisze:W listopadzie 2014 osobiście wytyczałem ten szlak...

Zapamiętam to sobie. Zemsta po miesiącach będzie straszna

Fajna turystka gąsieniczka

Sprocket, spadłam z krzesła heh

Gąsienica miała z pół metra.

Dobromił pisze:Gąsienica miała z pół metra.

Takie wielkie bestie po Tatrach grasują
Do tego tłuściutka

A zauważyłaś wielki kolec jadowy ?

Gąsienica to nie skorpion , ale ciesz się, że Cię aparacikiem gębowym nie ugryzła, jak mnie niedawno pasikonik

Nie no, wysoce trudna trasa. Niemniej zieleń Wyżniej Kiry Miętusiej bajeczna.
Dasz coś z Wyspowego również?

sokół pisze:Nie no, wysoce trudna trasa.

Nie w trudnościach sprawa lecz w okolicznym pięknie.

Paula pisze:Gąsienica to nie skorpion

A jesteś pewna co z tej gąsienicy wyrośnie ?

sokół pisze:Dasz coś z Wyspowego również?

Dam.