Góry Bez Granic

Dobry.

Gdzie by tu pójść w tzw długi weekend ? I kiedy zacząć ? Oto jest pytanie ...

Już dawno temu moja przyjaciółka Gosia K wymyśliła Bystrą ( i inne na późniejsze dni ). Od słowa do słowa - schronisko zamówione, daty ustalone, trasy wybrane. No i ... Ona nie mogła pojechać. Siła wyższa.

Z tamtego skladu zostały dwa osobniki: Łukasz i Łukasz. Dołączyli Ewelina i Doniu ( zwany od tamtego roku Strażnikiem Wódki ). Ruszamy ku Kościeliskiej 2 czerwca wieczorową porą. Z nogi wkraczamy do Doliny około godziny 19.20. Było tak:









Dolina wieczorową porą wyglądała po prostu pięknie. W żadnym razie "klimatycznie". Dla mnie brzmi to jak : "pieniążki", "korpo", "foteczki", "taterki" i inne tego typu.

Wnikamy o 21.05 do Ornaku. Pustego jak przystało na "przyczółek" długiego tygodnia. I na początek miłe zaskoczenie. Z poprzednich ( w sumie 6 noclegów ) pobytów w tym przybytku pamiętam strasznie zaniedbane pokoje. A teraz dostaliśmy sympatyczny, ludzki, funkcjonalny pokój trzyosobowy.

Powitania nadszedł czas.

Powstajemy w środę radośni i gotowi na krótki spacer na Bystrą. Albo też długi Wyszło, że długi. Na Iwaniacką, poprzez Ornak, Siwą Przełęcz, Liliowe i zboczem ( z ominięciem Błyszcza ) na Bystrą. Turystów bardzo mało po drodze, na szczycie 5 osób. Z czterema z nich nawiązaliśmy kontakt. Weszliście na Rohacze ? Widoki tego dnia były przychylne. Słońce czasami. I pewno od tego slońca czułem tego dnia poważną słabość. Jako ostatni dowlokłem się na szczyt, na którym później ... zasnełem. Nadciąga kryzys wieku średniego. Droga powrotna przebiegła mimo tego szybko i sprawnie. Jako pierwszy dotarłem do bazy - po 10 godzinach i 10 minutach. Jadłodajnia była jeszcze czynna. Skorzystaliśmy. Dla mnie to była trzecia wizyta na Bystrej, dla pozostałych pierwsza. No i czeka mnie conajmniej czwarte wyjście

Dobromił pisze:Jako ostatni dowlokłem się na szczyt, na którym później ... zasnełem.

No lepiej już nie będzie

Dobromił pisze:Dla mnie to była trzecia wizyta na Bystrej, dla pozostałych pierwsza. No i czeka mnie conajmniej czwarte wyjście

Bystra wciąga

Mam ją w planach tego rocznych. Ino w planach trasa dłuższa.

Mnie też Bystra z Błyszczem wołają w tym roku. Kto wie, może już w najbliższy łikend.. Złoniemile, zacne zdjęcia.

Bystra stroma jest, ciężko się na nią na starość wychodzi... czy może przyczyny wolnego tempa były jakieś inne?

Vlado pisze:No lepiej już nie będzie

Więc szykuj się, Mlody Człeku, na dramat

laynn pisze:Ino w planach trasa dłuższa.

bton1 pisze:Mnie też Bystra z Błyszczem wołają w tym roku. Kto wie, może już w najbliższy łikend..

Tak więc życzę Wam co by Was szlag na szlaku trafił. Idźcie przez Dolinę Kamienistą. Najnudniejszy szlak jakim przez Tatry szedłem

sprocket73 pisze:Bystra stroma jest, ciężko się na nią na starość wychodzi... czy może przyczyny wolnego tempa były jakieś inne?

Tylko starość. Od dawna prowadzę zdrowy tryb życia więc umrę staro i w dobrym zdrowiu.

Dobromił pisze:
Tak więc życzę Wam co by Was szlag na szlaku trafił. Idźcie przez Dolinę Kamienistą. Najnudniejszy szlak jakim przez Tatry szedłem

Ja dwa razy wchodziłam przez Dolinę Bystrą a schodziłam przez Kamienistą. I szlag na szlaku mnie trafiał tylko w zejściu. Rzeczywiście dłuży się to koszmarnie.

Trzeciego dnia była sielanka. Wstaliśmy późno, pod schroniskiem siedzieliśmy długo, przez Kościeliską wracaliśmy wolno i dostojnie. Kto chciał to wszedł do jaskiń, kto chciał ten leżakował. Taką turystykę uwielbiam.







Dziękuję za uwagę.

Dobromił pisze:Tak więc życzę Wam co by Was szlag na szlaku trafił. Idźcie przez Dolinę Kamienistą. Najnudniejszy szlak jakim przez Tatry szedłem

Wracać będę chocholandem. Rowerem. Ale jak wejdę? Przez Ornak, bo na nim też nie byłem...

Pięknie , kuźwa pięknie .
Zadziwia mnie fakt braku turystów (na rzece na której byłem też było prawie pusto) .Wszak pogoda była murowana , czyżby cały naród skupił się w knajpach , kurortach i innych spach ?
Te szlaki graniowe , bajkowe.
Podzielam Twój pogląd na sposób łażenia po górach

Krzyś66 pisze:Wszak pogoda była murowana , czyżby cały naród skupił się w knajpach , kurortach i innych spach ?

Na Bystrej byliśmy jeszcze w dniu ( środa ) pracującym. Może Naród poczuł potrzebę pracy ?
W czwartek, jak przemykaliśmy przez Kościeliską, Naród juz wkroczył masowo na szlaki. I dobrze.

Góry dla ludzi !

Krzyś66 pisze:Te szlaki graniowe , bajkowe.

Praktycznie to od wejścia na Ornak człek pomykał jak elf po grani.

Krzyś66 pisze:Podzielam Twój pogląd na sposób łażenia po górach

To przychodzi z wiekiem

Dobromił pisze:To przychodzi z wiekiem

Z wiekiem to człek w ogóle i bardziej doświadczony i mądrzejszy i piękniejszy ...tylko zdrówka mniej staje
A w Zachodnie w tym roku na pewno uderzymy ale od słowackiej strony , dzień może dwa.
Hejka.

w Zachodnie w tym roku na pewno uderzymy ale od słowackiej strony , dzień może dwa.

Ej no, bądźcie patrioci. Nie ładnie.