09.08.2014 Wołowa Turnia - południowe żebro
: 2014-08-10, 18:41
Po miesięcznej przerwie od gór, spowodowanej jak może ktoś pamięta kontuzją kostki, nadszedł czas na "come back" Tym razem ruszamy z Jackiem w Tatry Słowackie. Za cel obieramy południowe żebro Wołowej Turni (III). Jak się dowiedziałem przed wyjazdem jest to jeden z "klasyków" po południowej stronie Tatr.
Rano sprawnie dojeżdżamy do parkingu popradzkie pleso i ruszamy w górę. Tempo mamy całkiem niezłe gdyż po 2h jesteśmy nad Żabimi Stawami Mięguszowieckimi. A w porannym słońcu ładnie widać nasz cel.
Z tego miejsca wydaje się, że do początku ściany zostało jeszcze z 500m podejścia Natomiast mapa i wysokościomierz podają, że raczej połowa tej wartości
No ale w końcu docieramy na miejsce i zaczyna się to co najciekawsze Przed nami rusza para Słowaków, która szczególnie na początku troszkę się ociąga. Ale z drugiej strony był za to czas żeby porobić troszkę zdjęć w samym żeberku
Droga bardzo fajna, trudności trójkowe trzymają na całej długości. Choć zdecydowanie najwięcej emocji dostarcza trzeci wyciąg gdzie jest najwęższa grań i największa ekspozycja Bez większych problemów docieramy na szczyt, z którego rozpościerają się bardzo fajne widoki. Pięknie widać Czarny Staw i Morskie Oko. Bardzo fajnie wyglądają Wysoka i Koprowy. Na szczycie oczywiście pamiątkowe foto
Zejście przebiega bez większych historii, co prawda początek to nawet jedynkowe trudności ale później jest coraz łatwiej. O 17 jesteśmy przy aucie, a po prawie 3h jeździe w Oświęcimiu
Więcej zdjęć: https://picasaweb.google.com/1091508489 ... III9082014
Rano sprawnie dojeżdżamy do parkingu popradzkie pleso i ruszamy w górę. Tempo mamy całkiem niezłe gdyż po 2h jesteśmy nad Żabimi Stawami Mięguszowieckimi. A w porannym słońcu ładnie widać nasz cel.
Z tego miejsca wydaje się, że do początku ściany zostało jeszcze z 500m podejścia Natomiast mapa i wysokościomierz podają, że raczej połowa tej wartości
No ale w końcu docieramy na miejsce i zaczyna się to co najciekawsze Przed nami rusza para Słowaków, która szczególnie na początku troszkę się ociąga. Ale z drugiej strony był za to czas żeby porobić troszkę zdjęć w samym żeberku
Droga bardzo fajna, trudności trójkowe trzymają na całej długości. Choć zdecydowanie najwięcej emocji dostarcza trzeci wyciąg gdzie jest najwęższa grań i największa ekspozycja Bez większych problemów docieramy na szczyt, z którego rozpościerają się bardzo fajne widoki. Pięknie widać Czarny Staw i Morskie Oko. Bardzo fajnie wyglądają Wysoka i Koprowy. Na szczycie oczywiście pamiątkowe foto
Zejście przebiega bez większych historii, co prawda początek to nawet jedynkowe trudności ale później jest coraz łatwiej. O 17 jesteśmy przy aucie, a po prawie 3h jeździe w Oświęcimiu
Więcej zdjęć: https://picasaweb.google.com/1091508489 ... III9082014