Strona 1 z 1

5.07.2014 Tatry: Załupa H i droga Gnojka

: 2014-07-10, 20:16
autor: adrians_osw
W ostatni weekend planowałem posiedzieć w domu i trochę odpocząć po dwóch kilkudniowych wyjazdach. Ale jako, że pogoda była dość fajna to szybko się złamałem i razem z Jackiem (znanym na forum jako jck ;) ) wybraliśmy się w Tatry. W planie dwie drogi w grani Kościelców. No ale najpierw trzeba tam dojść, więc o 6 rano ruszamy z okolic ronda w Kuźnicach. Bo chwili kontemplacji wybieramy drogę Doliną Jaworzynki, i ruszamy do góry. Po drodze kilka porannych widoczków:


Obrazek

Obrazek

I tak kilka minut po 8 jesteśmy nad Czarnym Stawem, gdzie robimy mały popas i ruszamy dalej. Z małego Kościelca w końcu jakieś konkretniejsze widoczki :)

Obrazek

W końcu dochodzimy jednak do pierwszej naszej drogi biegnącej zachodnią ścianą Zadniego Kościelca. Droga nazywa się Załupa H wyceniana jest na III ale w większości trudności są za II.

Obrazek

Przejście drogi zajmuje nam około 1:30h. Praktycznie w całości droga prowadzi po skalnych płytach i trzeba ją pokonać na "tarcie". Najtrudniejszy moment był bodajże w 3/4 drogi gdy gładką dość stromą płytę trzeba było przetrawersować. Miałem w tym miejscu ograniczone zaufani do przyczepności moich butów :D Jak się okazało zupełnie niepotrzebnie ;)

Obrazek

Po przejściu Załupy nie wychodzimy na szczyt Zadniego Kościelca, a odbijamy w bok w stronę ścian Kościelca, tam czeka nas druga droga tego dnia - "Gnojek". Nie mam pojęcia skąd ta nazwa :D

Obrazek

Według topo Gnojek miał być trudniejszy od Załupy, z kilkoma trójkowymi miejscami. Miejsca owszem były, ale zgodnie stwierdzamy, że ta droga podobała nam się znacznie bardziej. I tak po godzinie przyjemnej wspinaczki jesteśmy na szczycie.

Obrazek

Zejście szło bardzo sprawnie i przyjemnie, aż do momentu gdy na prostym kawałku drogi nieopodal Murowańca, wykręciłem sobie kostkę. No cóż byłoby za pięknie jakby wszystko gładko poszło. Z Murowańca 2h toczę się do auta, później wracamy do domu, z myślą o meczu :) Niestety gdy dojeżdżamy Argentyna już prowadzi a to nas nie cieszy...

Mimo dwóch małych minusów na koniec dzień i tak na plus :) Dwie fajne drogi zrobione, do tego wiele głębokich przemyśleń po drodze :lol: A na koniec w domu lecznicze piwo ;)

Ciut więcej zdjęć -> https://picasaweb.google.com/1091508489 ... II5072014#

: 2014-07-10, 20:23
autor: nes_ska
Świetnie! :) Tatry od strony, której mnie na pewno nie będzie dane poznać ;) I jak widać pozioma droga może być bardziej niebezpieczna niż pion ;D

Pogoda naprawdę do pozazdroszczenia.

: 2014-07-10, 20:26
autor: Tępy dyszel
Co tu dużo pisać - toś Panie pięknie ,,pozamiatał".
Ja jakoś wole ufać ręcom, nogom i innymi członkami własnymi, niż kawałkowi sznurka.

Tym większy ,,szacun" dla Ciebie.

To chyba teraz czas na drogę Stanisławskiego, co nie ?

: 2014-07-10, 20:35
autor: adrians_osw
nes_ska pisze: I jak widać pozioma droga może być bardziej niebezpieczna niż pion ;D


Chyba koncentracja była gorsza na tym poziomie :D

Tępy dyszel pisze:To chyba teraz czas na drogę Stanisławskiego, co nie ?


To chyba jednak troszkę za wysokie progi jeszcze dla mnie. Ale kiedyś, może...

: 2014-07-10, 21:22
autor: Malgo Klapković
adrians_osw, piękne zdjęcia (szkoda, że tak mało) i gratuluję przejścia :) Rzeczywiście ta druga droga wygląda jakoś tak... fajniej :)
A jak kostka? Doznała samouleczenia?

: 2014-07-10, 21:43
autor: adrians_osw
Mało bo jednak sporą część dnia aparat był w plecaku, żeby nie przeszkadzał.

Kostka dwa dni była fioletowa :D teraz już prawie wróciła do normalnego koloru. Jednak jak tylko stanął bym krzywo to od razu ją czuje - jeszcze parę dni muszę się oszczędzać.

: 2014-07-11, 07:16
autor: Dobromił
adrians_osw pisze:"Gnojek". Nie mam pojęcia skąd ta nazwa


Od nazwiska.

W 2009 zrobiłem, prowadzony przez Biskupa, Grań Kościelców. Do tej pory jestem dumny z siebie :)

P.s. Czy spiliscie sie potem z Jackiem ? ;)

: 2014-07-11, 10:50
autor: Malgo Klapković
adrians_osw pisze:Kostka dwa dni była fioletowa teraz już prawie wróciła do normalnego koloru. Jednak jak tylko stanął bym krzywo to od razu ją czuje - jeszcze parę dni muszę się oszczędzać.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) Trzeba wykorzystać wakacyjny czas ;)

: 2014-07-11, 11:21
autor: TNT'omek
Fajna droga , taka "rekreacyjna" ;) pewnie na dobrą sprawę, nie trzeba było liny z wora wyciągać :D
adrians_osw pisze:Kostka dwa dni była fioletowa

a w jakich butach byłeś? niskich czy wysokich? pytam , bo noszę się z zamiarem nabycia niskich- podejściówek do wszelakich letnich akcji górskich.

: 2014-07-11, 12:46
autor: Dobromił
TNT'omek pisze:a w jakich butach byłeś? niskich czy wysokich?


Nic to , Panie, nie da. 5 czerwca 2010 poważnie zagipsowałem lewą nogę ( na 44 dni ). Szedłem Jaworzynką w wysokich, sztywnych, twardych Scarpach pod raki. Stopa poszła w pizdu.

: 2014-07-11, 13:25
autor: adrians_osw
Malgo Klapković pisze:Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) Trzeba wykorzystać wakacyjny czas ;)


Dzięki :)


W 2009 zrobiłem, prowadzony przez Biskupa, Grań Kościelców. Do tej pory jestem dumny z siebie :)

P.s. Czy spiliscie sie potem z Jackiem ? ;)


Grań Kościelców wygląda bardzo przyjemnie, mam nadzieją że kiedyś się tam wybiorę :)

Nie spiliśmy się niestety bo wracaliśmy autami, ja do siebie, a później Jacek dalej swoim. Ale myślę, że będzie okazja nadrobić to zaniedbanie ;)

a w jakich butach byłeś? niskich czy wysokich? pytam , bo noszę się z zamiarem nabycia niskich- podejściówek do wszelakich letnich akcji górskich.


Byłem w butach wysokich, aczkolwiek dość miękkich. Wydaje mi się, że dzięki temu oszczędziłem sobie gipsu i innych nieprzyjemności.

: 2014-07-11, 13:30
autor: Dobromił
adrians_osw pisze:Grań Kościelców wygląda bardzo przyjemnie, mam nadzieją że kiedyś się tam wybiorę


Życzę szybkiego wyjścia z Szafy ;)

: 2014-07-11, 23:24
autor: Iva
Super! I jaka pogoda ;) kilka dni wcześniej nie było takich widoków z Kościelca. :zly
nes_ska pisze: Tatry od strony, której mnie na pewno nie będzie dane poznać ;)

A może jednak? ;)