Strona 1 z 1

W krainie turystyki masowej

: 2022-10-16, 21:11
autor: Sebastian
Postanowiłem dać enigmatyczny tytuł relacji podobnie jak robi Dobromił. Miejsce chyba wszystkim doskonale znane, więc nie będę się wysilał.

Na niedzielę prognozy były różniaste, a jak na złość pootwierały się w tym tygodniu i pootwierają w przyszłym (choćby w poniedziałek) różne pogodowe windowsy, gdy ja muszę być w pracy ku chwale organizacji.
Wstaję bardzo późno i strasznie mi się nie chce nigdzie jechać, chyba to późne wstawanie dezorganizuje mój organizm. Drapię się po głowie: jechać, nie jechać, w końcu zapada decyzja, że tak, tylko gdzie? Miałem w planie Modyń od południa albo Stare Wierchy z Klikuszowej, ale tak się dzieje, że ląduję w Targoszowie - idę na popularne miejsce turystyczne ze schroniskiem na górze. Ostatnio strasznie dużo łażę po jakichś zadupiach, gdzie żadnej gastronomii nie ma. Adrian to ma dobrze, rusza w Śląsko-Morawski i ma cztery schroniska w jeden dzień, niech ja choć jednym się nacieszę.

Idę w górę czerwoną ścieżką edukacyjną "szlakiem buków". Kolorki są pierwsza klasa, choć sporo drzew jest już bezlistnych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Docieram na grzbiet i MSB. Zaczynają się pojawiać pierwsi turyści.

Obrazek

Potem ich przybywa i przybywa.

Obrazek

Obrazek

Pielgrzymki prawdziwe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na wierzchołku piknik, palą się grille i ogniska, dzieci się ganiają, psy szczekają. Żadnego poszanowania dla majestatu gór. Zalegam sobie gdzieś z boku.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z zachodu nadciąga armageddon

Obrazek

Idę do schroniska, ileż można wąchać zapachy grilla. W międzyczasie zaczyna lekko pokrapywać. Ruch jak na Floriańskiej.

Obrazek

Widoczek spod schroniska:

Obrazek

Niestety nie będzie mi dane wspomóc lokalną gospodarkę ciężko zarobionym pieniądzem, gdyż kolejka zarówno do kuchni, jak i do bufetu z piwem i kiełbaskami jest masakryczna. Nawet do kibla trzeba swoje odstać, dobrze że byłem przewidujący.

Po deszczu na chwilę prześwituje słońce robiąc malarskie kolorki:

Obrazek

Obrazek

Wracam na szczyt, tam jednak mroczno i ponuro. Po chwili leżingu schodzę na dół żółtym szlakiem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Game over.

: 2022-10-16, 21:23
autor: Adrian
No tak, Leskowiec w weekend ... you're crazy :lol

Kolory piękne !

Tamte tereny mają świetne warunki jesienne, udało Ci się wstrzelić chyba idealnie.
Jedno jest wspólne z komerchą czeską, kolejka do bufetu ;)

Re: W krainie turystyki masowej

: 2022-10-16, 21:33
autor: Coldman
Sebastian pisze:Postanowiłem dać enigmatyczny tytuł relacji podobnie jak robi Dobromił. Miejsce chyba wszystkim doskonale znane, więc nie będę się wysilał.



Musiałem trochę relacji przewinąć, żeby skumać gdzie jesteś xD

Nie miałem przyjemności tam być, ale widzę, że naprawdę warto.

Super fotki

: 2022-10-16, 21:51
autor: laynn
Adrian pisze:Jedno jest wspólne z komerchą czeską, kolejka do bufetu

I z Błatnią. Możesz na nią pojechać już ;)

: 2022-10-16, 22:31
autor: Piotrek
Podoba mi się bardzo szczegółowość zdjęć, widać dosłownie każdy listek :)
Mój aparacik nie daje rady aż tak wyciągnąć detale, nie wyróżniają się aż tak detale, szczegóły.