Strona 1 z 1

2021.11.11 - Hala Redykalna przez Prusów (Beskid Żywiecki)

: 2021-11-14, 17:33
autor: Tępy dyszel
Trasa: Węgierska Górka (410) - Fort Wędrowiec - Prusów (1010) - Hala Boracza (854) - Hala Redykalna (1060) - Zapolanka (853) - Kręcichwosty (753) - Rajcza PKP (485)

Start: 08.00
Koniec: 13.50
Całkowity czas wycieczki: 5 h. 50 min.

Dystans: 20,6 km
Maksymalne przewyższenie: 650 m
Suma podejść: ok. 950 m

Mapa trasy:
Obrazek

Profil trasy:
Obrazek


11 listopada w Polsce, obchodzony jest jako Dzień Niepodległości. Ponoć dziś mówi się independens dej czy coś w tym rodzaju ;)

W każdym razie, dzień świętowania a więc na początek Fort Wędrowiec, do którego dochodzę z dworca PKP w Węgierskiej Górce po około 2,5 ,,tupania” po asfalcie. Fort był miejscem bohaterskiej i niespodziewanie długiej obrony mieszkańców przed nacierającymi Niemcami.

Niestety, wnętrze schronu jest zamknięte, dlatego fort zwiedzam mocno pobieżnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak się złożyło, że na Prusowie dotychczas nie byłem, więc z tym większym zaciekawieniem zdobywam kolejne metry podejścia.
Dosyć szybko ukazują się kapitalne widoki na Kotlinę Żywiecką, Beskid Mały czy Grupę Baraniej Góry. Jednakże im wyżej, tym ładniejsze. Sami zobaczcie.

Obrazek

Barania Góra, Malinowska Skała, Skrzyczne.


Obrazek
Podejście na Prusów nie było nadzwyczaj strome. Do tego rześkie powietrze, świetna pogoda…czegoż chcieć więcej ?

A chociażby Romanki ! Potężna góra jak na beskidzkie warunki…

Obrazek

Szczyt Prusowa – w takich okolicznościach przyrody to ,,grzech” nie zorganizować sobie dłuższego ,,popasu”.

Obrazek

Zbliżam się do Hali Boraczej wraz ze schroniskiem…sylwetka Romanki, przełęczy (Hali) Pawlusiej i Rysianki ze szczytową Halą Koziorką, potężnieje w oczach…piękne są !

Obrazek

Schronisko na Hali Boraczej – jak widać, Matka Boża czuwa ;)

Obrazek

W schronisku zamawiam herbatę rozgrzewającą z imbirem (dobra) oraz reklamowane jagodzianki – szczerze mówiąc - ,,dupy nie urywa” – wkład jagodowy ok, ale ciasto strasznie suche….nie tego się spodziewałem…ale schronisko w sumie wzbudziło pozytywne odczucia…

I co ciekawe, jak na obecne realia, ceny noclegów dosyć przystępne – pokój 2 osobowy – 35 zł za dobę.

Pierwotnie miałem schodzić ,,szlakiem papieskim” do Milówki, ale czas miałem b. dobry, formę fizyczną też, więc postanawiam zmienić plan. I nie żałuję tej decyzji.

Zmierzam na Halę Redykalną, na której też wcześniej nie byłem.
Romanka i Rysianka z Hali Cukiernica – to samo ujęcie w sierpniu mi totalnie nie wyszło. Myślę, że teraz się poprawiłem.

Obrazek

Za mną Prusów, za nim w oddali, Barania Góra – stamtąd przyszedłem.

Obrazek

Podchodzę szlakiem czarnym. Na początku stromo, później już łagodniej.
Po prawej, prześwity na Suchą Górę (,,obczajam” ją wzrokowo pod kątem przyszłego roku) a z lewej, Romanka, grzbiet Abrahamowa i w głębi Beskid Mały z górnego skraju Hali Skórzackiej.

Obrazek

W końcu dochodzę do Hali Redykalnej – i padam z zachwytu na pysk – zarówno sama hala jak i widoki z niej, przecudnej urody. Warunki do zdjęć mam b. trudne ale to nic…

Beskid Żywiecki.

Obrazek

Widać też Małą Fatrę. Jak i też charakterystyczny lub honorny (jak kto woli) Muńcuł.

Obrazek

Wielki Rozsudziec i część ,,krywańska” Małej Fatry.

Obrazek

Jest też grzbiet graniczny Krawców Wierch – Trzy Kopce a w oddali Niżne Tatry. Tatry te ,,tatrzańskie” też było widać.

Obrazek

Oto Hala Redykalna w pełnej okazałości – wyżej grzbiet i hale ku Lipowskiej przez Boraczy Wierch.

Obrazek

Schodzę do Rajczy w kierunku osiedla Zapolanka a tu…niewiele mniej uroczo…w panoramie dominuje Muńcuł, mamy też pasmo Rycerzowej czy Wielką Raczę.

Obrazek

Obrazek

Sucha Góra z południowego - zachodu.

Obrazek

Co miłe, zazwyczaj szybko się kończy. Z okolic Kręcichwostów, schodzę w prawo do Rajczy, najpierw przez jej ,,dzielnicę” Nickulinę.

Obrazek

Żeby w końcu pojawić się na dworcu kolejowym w Rajczy.

Cóż tu jeszcze dodać – piękny dzień, jesień wciąż nie oddaje pola, kapitalne widoki…..ale liście z drzew już pospadały, igły na iglastych mocno pożółkły czyli sygnał, że zima się zbliża.

Ja też ,,zapadam” w zimowy sen po sezonie….jak dla mnie nad wyraz udanym….Z powodów rodzinnych w latach 2018-2020 wycieczek brak a teraz 13 tras, licząc od końca lipca tego roku.
Planów przyszłorocznych brak – każde wyjście w góry, czy to w Beskid Śląski, Żywiecki czy Mały, albo inne góry, jeśli trafi się taka możliwość, będzie mnie cieszyć…

Byle do wiosny.

: 2021-11-14, 17:55
autor: Adrian
Niedawne wspomnienia zostały przywołane ...

Na Redykalnej chyba zawsze są złe warunki do fotografowania ;)

Zaskoczyłeś mnie z ceną noclegu na Boraczej, ciekawe jak jest z warunkami, bo jakoś się obawiam, nie wiem czemu :lol

Nie kończ sezonu, przecież zima w górach też jest ładna i nie wymaga wiele więcej :)

: 2021-11-14, 18:14
autor: gar
Na Boraczej ceny noclegów zawsze były niskie. A warunki takie jak cena :) Za to zawsze - nawet w najsroższe zimy było ciepło.

: 2021-11-14, 18:47
autor: Piotrek
Mocno widokowa trasa.
Patrząc na rozpiski kilometrów jakie zawsze podajesz, muszę przyznać, że całkiem konkretne odcinki urabiasz :ok

: 2021-11-14, 18:58
autor: laynn
Fajna trasa.
Choć trzeba było iść na Suchą i zejść do Milówki bezszlakowo. Nie pożałował by pan.

: 2021-11-14, 18:58
autor: Mirek
Na Boraczej byłem kilka razy, zawsze siakoś przez Prusów mi nie po drodze.Ostatnio czasu zabrakło.

: 2021-11-14, 19:05
autor: laynn
Kibel kojarzę tam, że jest średnio...ale to była jakaś impreza. Cała podłoga mokra. Wolę nie wiedzieć od czego ;)

: 2021-11-14, 19:07
autor: Dobromił
Cena za nocleg niska bo poziom tam ... bardzo niski.

Tępy - nie kończ sezonu. Śniegu nie będzie :)