Jeśli chcesz pomóc, wpłać na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi. Linki poniżej:
SIEPOMAGA.PL - WSPARCIE POSZKODOWANYCH W WYNIKU POWODZI
ZRZUTKA.PL - POMOC POWODZIANOM ZE STRONIA ŚLĄSKIEGO


Głosowanie na zdjęcie sierpnia - trzeba wejść do sekcji "Fotografia górska i nie tylko" - nie ma linka na głównej, mój błąd.

2021.10.09 Od Gaików po Czupel (Beskid Mały)

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
Tępy dyszel
Posty: 2903
Rejestracja: 2013-07-07, 16:49
Lokalizacja: Tychy

2021.10.09 Od Gaików po Czupel (Beskid Mały)

Postautor: Tępy dyszel » 2021-10-17, 12:40

Trasa: Bielsko-Biała Straconka Kościół (420) - Gaiki (808) - Przełęcz Przegibek (663) - Sokołówka (835) - Magurka Wilkowicka schronisko (909) - Czupel (933) - Smocza Jama odejście szlaku (898) - Osiedle Babczaki - trawers Groniczka - Łodygowice Górne (390)

Początek: 7.30
Koniec: 13.00
Całkowity czas wycieczki: 5h. 30 min.

Dystans: 17,5 km
Maksymalne przewyższenie: 513 m
Suma wzniesień: ok. 820 m

Mapka wycieczki:

Obrazek

Zaczynam około 7.30 w dzielnicy Bielska-Białej - Straconce, nieopodal kościoła. Jest rześko, ostre powietrze daje po nozdrzach.

Obrazek

Żeby nie zmarznąć, trzeba się rozruszać. Więc ruszam – na Gaiki szlakiem czerwonym. Tym odcinkiem nigdy wcześniej nie szedłem.
Po stromym ale relatywnie krótkim stromym podejściu teren nieco łagodnieje. Póki co nic godnego uwagi.
Sytuacja się zmienia, gdy znajduje się pomiędzy Czuplem a Groniczkami….niewielka polanka po ich północnej stronie….otwiera się kapitalny widok na Bielsko-Białą i nie tylko, leżące około 400 metrów niżej.

Obrazek

Obrazek

Jest też Magura, Klimczok i Szyndzielnia z ciekawej, nieznanej mi dotąd perspektywy.

Obrazek

Sam szczyt Gaików (na szlakowskazach błędnie zaznaczony) jest bezleśny więc zdjęcia nie mam.
Po krótkiej przerwie na strawę schodzę na przełęcz Przegibek a więc tracę około 150 metrów wysokości.
Sama przełęcz....jak przełęcz…biegnie nią droga samochodowa z Bielska-Białej do Międzybrodzia Bialskiego. Miejsce gwarne gdyż to punkt wyjściowy na bliską i łatwą stamtąd do zdobycia Magurkę Wilkowicką.

Zasiadam przy krzyżu i obeliskiem upamiętniającym ofiary II wojny światowej.

Obrazek

Niedaleko samej Magurki Wilkowickiej, jesień w rozkwicie. Do tego błękit nieba – uwielbiam tego typu kombinację.

Obrazek

Pokazują się z pyska Groniczki (Hrobacza Łąką przysłonięta) i pasmo Bukowskiego Gronia z prawej.

Obrazek

Idzie się dobrze, człek stary a jeszcze może. Okazuje się, że mam duży zapas względem czasu szlakowego. A więc odwiedzam schronisko na Magurce Wilkowickiej.

Obrazek

Zasiadam na zabudowanej werandzie a tam mój klasyk turystyczny czyli kawa, sernik, strawa prywatna i blaszka ze schroniskiem.

W schronisku nieco się zgrzałem a więc czas wyjść na zewnątrz. Teren ten jest miejscem biegaczy narciarskich w tym biatlonistów czemu sprzyja dodatkowa infrastruktura budowlana. Znajduje się tam m. in. platforma startowała, której niestety dach jest zagrodzony.
A szkoda bo z dachu miałbym ,,niczym niezakłócone” widoki…Mimo to próbuje to jakoś sforsować aby zrobić zdjęcia, udaje się połowicznie bo dostaje głosowy opierdol, że wchodzę tam gdzie wchodzę…w zasadzie słuszny.

A więc Szyndzielnia, Klimczok, Magura czy Skrzyczne z Baranią Górą (?) będzie z ,,patykami”.

Obrazek

Obrazek

Czupla, wiedząc, że z niego nie ma za wielkiego potencjału widokowego, postanawiam odwiedzić. Mogę napisać z dumą, że byłem na najwyższym szczycie Beskidu Małego.

Obrazek

Jak się okazało, młodnik od strony północnej podrósł już na tyle mocno, że obecnie z Czupla widoków nie ma dosłownie żadnych.
Ale za to są ławeczki czy miejsce na ognisko czyli dogodne warunku do odpoczynku. Kilkadziesiąt metrów bliżej również znajduje się tabliczka z Czuplem (sygnowana przez KZGP) i wcale bym się nie zdziwił, gdyby właśnie tam, był najwyższy punkt.

Wracam w stronę Magurki Wilkowickiej ale do niej nie dochodzę. Postanawiam schodzić czarnym szlakiem do Wilkowic tj. tzw. szlakiem Harnasia Rogacza, którym też nigdy wcześniej nie szedłem.

Zależy mi na Skale Czarownic.

Okoliczna polanka zachęca do wypoczynku.

Obrazek

Znajdują się też tu ruiny dawnego obiektu noclegowego o nazwie ,,Widok na Tatry” Z ruin niewiele zostało jak widać.

Obrazek

Sam szlak czarny nie oferuje rozległych widoków, jednakże z jego pobliżu są całkiem sensowne miejsca widokowe. Np. Klimczok z Szyndzielnią.

Obrazek

Cytując klasyka ,,truskawka na torcie” – osiedle Babczaki.
Było warto….od Babiej Góry po Pilsko, grupę Romanki, Kotlinę Żywiecką i Beskid Śląski…zdjęcie (robione wprost pod słońce) nie oddaje oczywiście magii tego widoku – polecam !!!

Obrazek

Obrazek

Do Skały Czarownic nie udaje się mi się dojść, gdyż…zgubiłem szlak. Ale nie tylko ja…niektórzy wracali, szukali…bezskutecznie…

W tego rodzaju terenie tym w ogóle się nie przejmuje więc ,,idę jak leci” byle w dół.
Trawersując Groniczek (pierwotnie lokalizacja w smartfonie pokazywała że jestem w….Szczyrku), podziwiam Skrzyczne (kawał solidnej góry) znad Łodygowic do których schodzę na wysokości ulicy Muzyków.

Obrazek

Stamtąd wróciłem – Czupel i Magurka Wilkowicka z Łodygowic Górnych.

Obrazek

Podsumowując- przed tą wycieczką wiedziałem że Magurka Wilkowicka czy Czupel nie są same w sobie zanadto widokowe. Widoki ,,na jedno kopyto” ale zapamiętam na pewno osiedle Babczaki, jesień w pełni, rześkie powietrze ,,drapiące” w pysk i dobrą pogodę. To był dobry dzień.
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6094
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-10-18, 19:42

Wycieczkę na Magurkę ze Straconki mam gdzieś na liście planów górskich, ale zawsze jakoś wybieram się gdzie indziej. Szkoda, że Czupel już całkowicie zarósł.
Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 9776
Rejestracja: 2017-11-13, 12:17

Postautor: Adrian » 2021-10-18, 20:19

Nawet dwa Czuple ;)

Mocno wróciłeś w góry, tak trzymaj.
Musimy się kiedyś zgadać na jakąś trasę, pętlę ;)
Awatar użytkownika
Sebastian
Posty: 6094
Rejestracja: 2017-11-09, 17:18
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Postautor: Sebastian » 2021-10-18, 20:21

Ten pierwszy to chyba zawsze był zarośnięty. Miałem tu zamiar wpaść przy okazji wyrypy "50 km w Beskidzie Małym", ale wyrypa się wyrypała.
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14537
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2021-10-19, 11:24

Ave.

Czupel warto odwiedzić. Może kiedyś drzewa się zniżą ;)

Fajny szlak wybrałeś, Skałę jeszcze raz poszukaj bo warto.

Adrian pisze:Musimy się kiedyś zgadać na jakąś trasę, pętlę ;)


Ale na krótką i nie na szyję.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
Awatar użytkownika
Coldman
Posty: 1267
Rejestracja: 2020-05-19, 22:34
Lokalizacja: Wysoczyzna Kaliska

Postautor: Coldman » 2021-11-07, 19:04

Sebastian pisze:Ten pierwszy to chyba zawsze był zarośnięty. Miałem tu zamiar wpaść przy okazji wyrypy "50 km w Beskidzie Małym", ale wyrypa się wyrypała.


Trzeba było iść ze mną w tym roku w wyrypie 56km. Trasa w Beskidzie Małym, właśnie przez Magurkę i Czupel :P
Świat gór! Aby go nazwać swoim, trzeba zainwestować znacznie więcej niż krótkotrwałą radość oczu. I może dlatego właśnie człowiek naprawdę kochający góry chce znosić trudy, wyrzeczenia i niebezpieczeństwa na ich skalnych szlakach

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 119 gości