Strona 1 z 2

2021.08.07 Barania Góra (Beskid Śląski)

: 2021-08-08, 13:31
autor: Tępy dyszel
Trasa: Radziechowy (500) - Hala Radziechowska (1004) - Magurka Radziechowska (1108) - Magurka Wiślańska (1140) - Barania Góra (1220) - Magurka Wiślańska (1140) - Magurka Radziechowska (1108) - Hala Radziechowska (1004) - Glinne (1034) - Glinne (1034) - Węgierska Górka (410).

Początek: 7.10,
Koniec: 14.20,
Całkowity czas wycieczki: 7h. 10 min.,

Dystans: 25,0 km,
Maksymalne przewyższenie: 720 m,
Suma wzniesień: ok. 1100 m.

Mapka wycieczki (kliknij aby powiększyć).

Obrazek

Rozpoczynam niebieskim szlakiem w Radziechowach, nieopodal I stacji plenerowej drogi krzyżowej zwanej ,,Golgotą Beskidów".
Obrazek

Opis:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Golgota_Beskid%C3%B3w

Opcja do rozważenia w przyszłości, tym bardziej, że Matyska ma ponoć kapitalny potencjał widokowy.

Po pewnym czasie, po pokonaniu pierwszej stromizy, szlak przez dłuższy czas biegnie łagodnie w górę. Pokazuje się m.in. grzbiet Muronki.

Obrazek

A to co lepsze, następuje później. Malownicza i przeurocza Hala Radziechowska - Gorce, uczcie się !

Obrazek

Dochodzę do grzbietu głównego w okolicach Magurki Radziechowskiej, zmierzając łagodnie w górę, granią w kierunku Magurki Wiślańskiej.

Na razie, Zielony Kopiec, Malinowska Skała oraz Skrzyczne walczą z chmurami. Jak się okazało później - skutecznie.

Obrazek

Obrazek

Wychodnia Dobromił ;) Wielebny Dobromił, jest nieco poniżej ;)

Obrazek

Po około 4 godzinach od wyjścia z Radziechów, staję na szczycie Baraniej Góry. Wbrew pozorom (szczyt jest mocno wylesiony ale z mozołem i sukcesami, na nowo zalesiany) wieża jest nadal przydatna.

Obrazek

Przekonajcie się sami - byłem tam wiele lat wcześniej ale tak naprawdę właśnie wczoraj, byłem bardzo bardzo zachwycony i pogodą i widokami. Trafiłem na warunki idealnie dopasowane do siebie.

Jak to latem bywa, powietrze nie jest zbyt przejrzyste ale nie jest źle a jest nawet b.dobrze.
Widać było m. in. Małą Fatrę z charakterystycznym Wielkim Rozsudźcem.

Obrazek

Z Baraniej Góry na zachód i północny zachód. Beskid Śląsko-Morawski, Stożek, Czantoria, Równica i wiele innych.

Obrazek

Obrazek

Malinów z lewej, z prawej wiadomo - Skrzyczne.

Obrazek

Centralnie Glinne - tamtędy schodziłem do Węgierskiej Górki. Są tam twarzowe wychodnie skalne. Mamy też Kotlinę Żywiecką i Beskid Żywiecki z dominującą Babią Górą.

Obrazek

Obrazek

Hala Barania i grzbiet do Magurki Radziechowskiej i dalszy.

Obrazek

,,Królowa"

Obrazek

Wracam w kierunku Hali Radziechowskiej. Kolejne moje ,,odkrycie Ameryki". Te same góry w innej porze dnia, już jakby inne...piękniejsze.

Obrazek

Stamtąd wracam.

Obrazek

Grzbiet ze Skrzycznym (Skrzycznem ?) już ostrzej widoczny, niż rano.

Obrazek

Hala Radziechowska - cudne miejsce, jestem nim zauroczony.

Obrazek

Zanim zacznę finalne zejście do Węgierskiej Górki, muszę wejść na Glinne. Oto ono. Babia też.

Obrazek

Beskid Żywiecki z nieco innego ujęcia.

Obrazek

Ostatnie spojrzenie na Halę Radziechowską.

Obrazek

Myślałem, że idąc na Glinne widoków już nie będzie. Myliłem się - zacne prezentuje się stąd Beskid Mały.

Obrazek

Zejście z Glinnego do Węgierskiej Górki jest relatywnie długie ale łagodne. Szło się dobrze.

Na ,,przedmieściach" Węgierskiej Górki, trwają prace nad budową tunelu drogowego - bardzo trudna ale potrzebna inwestycja. Temu wszystkiemu ,,przygląda" się Prusów.

Obrazek

Uwaga - szlak zielony na ,,Fajkówkę" jest nieczynny.

Wycieczkę kończę nad Sołą kilkanaście minut po godzinie 14.

Podsumowując- trasa przepiękna widokowo, moim zdaniem dużo ciekawszy wariant dotarcia na Baranią Górę niż z Wisły.

Polecam każdemu.

Miałem przed tą wycieczkę pewne obawy....25 km, duże przewyższenia jak dla mnie ale źle nie było...dobrze to zniosłem....jednak 25 kg mniej na wadze robi różnicę.

Dobranoc.

: 2021-08-08, 13:53
autor: Mirek
Mam w planie Baranią w ostatni weekend sierpnia jako zakończenie trzydniówki, opcja była zejść do Węgierskiej,.Zostanę przy zejściu do Wisła Zapora.

: 2021-08-08, 13:54
autor: Dobromił
Jaki ten świat mały. Wczoraj na Malinowskiej i okolicach widoki były podobne.

Hala R ma , przepraszam za bełkot, potencjał. A pisząc bez nadęcia - to fajne miejsce z widokiem na kilka pasm.

: 2021-08-08, 13:58
autor: Piotrek
Podsumowując- trasa przepiękna widokowo, moim zdaniem dużo ciekawszy wariant dotarcia na Baranią Górę niż z Wisły

Też mam takie zdanie. Ciekawszy wariant i bardziej widokowy. I - co istotne dla właścicieli psiaków - można na Baranią z psem wejść legalnie.

Fajnie się rozkręcasz po górskim zastoju :ok

: 2021-08-08, 14:00
autor: Sebastian
Zdjęcia fajne, Hala Radziechowska też, ale w Gorcach jest wiele równie pięknych hal, spoko. Zdjęcia mogłyby być ciut większe. Jak je przeskalowujesz to ustaw w poziomie rozdzielczość 795 pikseli - taką szerokość ma pole na wpisy w tym forum.

: 2021-08-08, 14:01
autor: Adrian
Trawy Hali Radziechowskiej wyglądają bombowo.
Na Matysce byłem dwa razy, możesz zerknąć w relację ;)
Fajna trasa.

: 2021-08-08, 14:04
autor: Dobromił
Oczywiście, że hale w Gorcach są "lepsze" ale na Beskidy Hala R jest pięknym miejscem widokowym.

Adrian - czy grzeszni ateiści mogą chodzić na Matyskę ?

: 2021-08-08, 14:12
autor: Adrian
Dobromił pisze:Oczywiście, że hale w Gorcach są "lepsze" ale na Beskidy Hala R jest pięknym miejscem widokowym.

Adrian - czy grzeszni ateiści mogą chodzić na Matyskę ?


Nawet powinni !
Tyle bólu i cierpienia z powodu Religi, że jeszcze bardziej się utwierdzą w słuszności swojego wyboru ;)

: 2021-08-08, 14:29
autor: Dobromił
To dobrze. Wrócę tam.

P.s. Tak swoją drogą to tzw grzechami powinni przejmować się wierzący ;)

: 2021-08-08, 15:59
autor: Adrian
Dobromił pisze:To dobrze. Wrócę tam.

P.s. Tak swoją drogą to tzw grzechami powinni przejmować się wierzący ;)


Tak.
A grzechem na pewno jest nie zajrzenie na Matyske i jej okolice, więc Tępy Dyszlu ruszaj czym prędzej, zimą ten szlak na Matyske i Halę jest równie piękny :)

: 2021-08-08, 16:11
autor: Tępy dyszel
Mirek pisze:Mam w planie Baranią w ostatni weekend sierpnia jako zakończenie trzydniówki, opcja była zejść do Węgierskiej,.Zostanę przy zejściu do Wisła Zapora.

Nie jest źle z tym zejściem do Wegierskiej Górki. Schodząc z Baraniej Góry, masz tylko dwa podejścia - na Magurkę Wiślańską (około 80 m w pionie) i ze skraju Hali Radziechowskiej na Glinne. Oba nie są zbyt strome i nie są długie.
A reszta to łagodne zejście, lekkie na kolan.

Dobromił pisze:Wczoraj na Malinowskiej i okolicach widoki były podobne.

Widziałeś Tatry ? Mi się wydawało, że widziałem z Baraniej Góry, Tatry Zachodnie ale nie do uchwycenia na mój aparat.

Dobromił pisze:Jaki ten świat mały.

Ha ! Potencjalna ,,linia zbieżności" to Magurka Radziechowska - Magurka Wiślańska. Na tej ostatniej, w drodze ,,tam" byłem około 9:40, z powrotem około 11:40.

Adrian pisze:Na Matysce byłem dwa razy, możesz zerknąć w relację

Gdzie ona ?

Piotrek pisze:I - co istotne dla właścicieli psiaków - można na Baranią z psem wejść legalnie.
A co, od strony Wisły nie można wejść z pieskiem ?

Dobromił pisze:Adrian - czy grzeszni ateiści mogą chodzić na Matyskę ?

Sugerujesz, że nie byłeś na Matysce ?
P.s. Prawdziwa ewangelizacja, połączona z egzorcyzmem, to by się ceprowi przydała ;)

: 2021-08-08, 16:18
autor: Dobromił
Tatry widziałem wczoraj wielokrotnie. Mój aparat też.

Na Matysce byłem. Potrzebowałem umocowania prawnego.

: 2021-08-08, 16:33
autor: Tępy dyszel
Dobromił pisze:Potrzebowałem umocowania prawnego.

Po wnikliwej analizie w ramach kolejnego soboru, Twoje uzasadnienie zostało przyjęte a Matyska zalegalizowana. Kto pyta, nie błądzi ;)

: 2021-08-08, 16:56
autor: Piotrek
Tępy dyszel pisze:
Piotrek pisze:I - co istotne dla właścicieli psiaków - można na Baranią z psem wejść legalnie.
A co, od strony Wisły nie można wejść z pieskiem ?


Nie bardzo, bo wszystkie szlaki prowadzą przez rezerwat (ewentualnie żółtym przez Cieńków). A do rezerwatu z psem wejść nie można, nawet szlakiem. Wyjątkiem są kwestie związane z niepełnosprawnością, jeżeli pies pełni funkcje asekuracyjne.

: 2021-08-08, 17:15
autor: Mirek
Rozważałem wersję zejścia do Węgierskiej Górki ze względu na łatwiejszą mozliwość powrotu do chaty, ale kilometrowo wychodzi mi więcej o ok, 3 km.Jeszcze się zastanowie.