Góry Bez Granic

Myślę, że trasa z Krowiarek na szczyt królowej i zejście do schroniska w Markowych Szczawinach dla większości jest znana, więc napiszę tylko, że ze względu na czas i porę była to dla mnie najbardziej magiczna wycieczka w tym roku, jak do tej pory. Zdjęcia "telefonowe" ale co pamiętają oczy,to ich na zawsze

Ale warunki Ci siadły...no no. Super.

wschód na Babiej w zimie... brrrr...
ależ z Ciebie wytrawna górołazka!

Zdjecie z księżycem na palcu spoko
Babia potrafi być przyjemna, w zimie zdecydowanie ciekawsza niż latem.

Babia zimą jest najlepsza! Fajna wycieczka ci się udała.

No piękne zimowe warunki i fajny wschodzik.

Tak w ogóle naszła mnie taka myśl, że wbrew powszechnej opinii, Babia jest łatwiejsza do zdobycia niż Pilsko, przynajmniej w moim przypadku. Skuteczność na Babią mam 100%, nawet po dwa razy na dzień, a z Pilskiem póki co przegrywam, na razie tylko 40% skuteczności.

Może być. Nie lubię Beskidu Żywieckiego ale wycieczki na Babią mile wspominam.

Zlodowaciałaś ?

Powtórzę za kolegami: zimą Babia ma sporo uroku!
I co, księżyc chciałaś ukraść? Już dwóch takich kiedyś się do tego przymierzało .

Vision pisze:No piękne zimowe warunki i fajny wschodzik.

Tak w ogóle naszła mnie taka myśl, że wbrew powszechnej opinii, Babia jest łatwiejsza do zdobycia niż Pilsko, przynajmniej w moim przypadku. Skuteczność na Babią mam 100%, nawet po dwa razy na dzień, a z Pilskiem póki co przegrywam, na razie tylko 40% skuteczności.

A wiesz, że wtedy w planie było Pilsko a w ostatniej chwili w Żywcu zapadła decyzja, że jednak Babia i nie żałuję

I co, księżyc chciałaś ukraść? Już dwóch takich kiedyś się do tego przymierzało .[/quote]

No mam nadzieję, że nigdy nie pójdę w ślady tych dwóch, no teraz już jednego :-P
Ale rozumiem już wilki, dlaczego wyją gdy jest pełnia.

W Żywcu często zapadają dobre decyzje

Dzień Kobiet na Babiej :




Młodzież z Forum na szczycie :




Lato w pełni :

Zlodowaciałaś ?[/quote]

Ja w górach zawsze czuję się jak przy cieple domowego ogniska

[quote="Dobromił"]W Żywcu często zapadają dobre decyzje

Tam podjęłam swoją pierwszą ... i na świat przyszłam właśnie tam :-P

alicjaraczek pisze:Ja w górach zawsze czuję się jak przy cieple domowego ogniska

Słuszna postawa

W listopadzie 2008 roku byłem na Babiej z sąsiadem Ogrodowcem i koleżanką z Raszyna. Trochę wiało … Trochę było zimno … trochę dużo było śniegu …

Wiało prawie cały czas z naszej prawej strony. Jak wróciliśmy do auta to cała trójka miała cudnie wyglądające prawe części ryja. Wyciągnełem z plecaka puszkę z napojem. Przerobionym na lód.

P.s. No popatrz Też się urodziłem w Żywcu

[quote="Dobromił"]Może być. Nie lubię Beskidu Żywieckiego ale wycieczki na Babią mile wspominam.

Też ma wiele pięknych miejsc