Góry Bez Granic

Jakoś wszyscy zaczynają tu wspominki, to ja też sobie powspominam, przy okazji uzupełniania bloga. Gdyby ktoś miał ochotę sobie przeczytać - jak to fajnie zimą 10 lat temu było w Beskidach to zapraszam

http://sp-wloczegowy.blogspot.com/2010/ ... imowa.html

Kiedyś to były zimy

Tak, były... I rakiety się nie kurzyły w szafie

Teraz macie psa-przecieracza, tylko w sumie tego śniegu brakuje. Ale zima piękna była w tym 2010. Sprawdziłem, tydzień wcześniej byłem na Klimczoku, tydzień później na Baraniej. I też mam tam masę śniegu i piękne zaspy!

sokół pisze:zima piękna była w tym 2010

To prawda. Też byłam wtedy na Baraniej, Jaworzynie-Głuchaczkach, pod Choczemi w Małej Fatrze w kwietniu w warunkach zajebistego wyżu zimowego.Poprzednie lata też były świetne i się szalało na wielkiej stopie.

Rok wcześniej, czyli w 2009, byłem w połowie kwietnia na Baraniej Górze. Zapadaliśmy się miejscami po cyce.

laynn pisze:Kiedyś to były zimy

A rok temu zdecydowanie więcej jak tu na zdjęciach przynajmniej w Styczniu 2019.

sokół pisze:Rok wcześniej, czyli w 2009, byłem w połowie kwietnia na Baraniej Górze. Zapadaliśmy się miejscami po cyce.

Ta zima pod względem pokrywy śniegu prawie rekordowa już w Październiku 2008 śniegu pod Babią było po pas a w marcu 2009 schodziły lawiny stulecia w Tatrach ( Żarska )

sokół pisze:Rok wcześniej, czyli w 2009, byłem w połowie kwietnia na Baraniej Górze

14 marca 2009 Barania
Co do Tatr - chyba 2002 albo2003 rok byłam świadkiem jak TOPR ogłosił V stopień zagrożenia.W ciągu nocy w Zakopanem nasypało do pół uda śniegu do godziny 7 rano.

ja mam z 4 kwietnia - w sumie niewiele się zmieniło, a nawet u mnie więcej zakryte, chyba że to kwestia perspektywy....

U Ciebie już trochę wytopiony jakby. Ale tego roku trzymała długo zimka I do tego zero ludzi na szlaku

Wytopiony! Drzewa już były zielone. To były, kurna, czasy!

Ps. w ogóle, drzewa na Baraniej były hahahaha

No właśnie