Jeśli chcesz pomóc, wpłać na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi. Linki poniżej:
SIEPOMAGA.PL - WSPARCIE POSZKODOWANYCH W WYNIKU POWODZI
ZRZUTKA.PL - POMOC POWODZIANOM ZE STRONIA ŚLĄSKIEGO


Głosowanie na zdjęcie sierpnia - trzeba wejść do sekcji "Fotografia górska i nie tylko" - nie ma linka na głównej, mój błąd.

28.05.2017 Nie wierzę! Znów na wieżę!

Relacje z Beskidów od bieszczadzkich połonin po Beskid Śląsko-Morawski.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

28.05.2017 Nie wierzę! Znów na wieżę!

Postautor: nes_ska » 2017-05-30, 22:02

W poprzedni weekend miała być piękna pogoda, więc spontanicznie zaczęłam w piątek dzwonić po schroniskach, licząc na to, że uda się przenocować w miejscu, które leżałoby przy widokowym szlaku. Ostatecznie wszędzie gdzie dzwoniłam, wszystkie miejsca były zajęte, a z zapaleniem oskrzeli niezbyt chciało mi się spać na glebie.

No nic! W sobotę nie jadę! Pozostała niedziela. W pierwszy dzień weekendu oddałam się pracy, a na następny zaplanowałam Koziarz - pod warunkiem, że uda mi się zwlec z łóżka! Nie było łatwo, ale udało się. Do Tylmanowej dotarłam dopiero ok. 10.00. Wysiadłam przy kościele, więc pozostało mi przejść przez most i dotrzeć do szlaku.

Pogoda zgodna z prognozami - ani jednej chmurki (ja akurat nie jestem miłośniczką takiej sytuacji, ale dobrze! Nie ma powodów do marudzenia - pięknie, ciepło, słonecznie!)

Obrazek
Obrazek

Według mapy, którą posiadałam, jeszcze na drodze powinien zacząć się szlak, ale...okazało się, że na mojej mapie był nieco inny przebieg niż faktycznie.

Obrazek

W końcu jednak skończył się asfalt, a pojawiły się znaki szlakowe, czyli byłam na dobrej drodze ku górze ;)

Obrazek

Cień w taki dzień jak zeszła niedziela był zbawienny! Jak tylko mogłam, korzystałam z niego.

Obrazek

...ale były takie momenty, w których nie miałam takiej możliwości. Z plusów - wtedy miałam widoki - tutaj akurat na jedną z gorczańskich wież.

Obrazek

Te owieczki miały taki widok cały czas!

Obrazek

Patrzyły na mnie podejrzliwym wzrokiem, alarmując dzwoneczkiem resztę stada, że jakieś straszydło się zbliża :P

Obrazek

Szlak co jakiś czas prowadził kojącym lasem, innym razem pokazywał swoje walory.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wiosenna, soczysta zieleń była tym, na co czekałam miesiącami i już częściowo udało mi się nią nacieszyć, ale takie dni jak ten sprawiają, że chce się żyć! ;)

Obrazek

Szlak zielony, którym szłam, przez dłuższą część trasy wiódł razem z rowerowym, ale mimo że nie wyszłam najwcześniej, spotkałam tylko trzy osoby - dopiero na wieży pojawili się jacyś samochodziarze, którzy wywieźli tyłki na górę.

Obrazek

No cóż... Przynajmniej na trasie nikt nie zakłócał spokoju ;)

Obrazek

Dosyć szybko pojawiła się radosna wiadomość, że do Koziarza pozostało mi raptem 2,4 km, więc nawet gdybym wlekła się niemiłosiernie, to do godziny powinnam się doczołgać.

Obrazek
Obrazek

Za plecami wciąż Gorce...

Obrazek

...a przed sobą przesympatyczna ścieżka pomiędzy drzewami - na niewiele to się zdało, bo i tak wróciłam usmażona ;)

Obrazek

W końcu, na jednym z prześwitów, miałam także widok na mój dzisiejszy cel - niezbyt wydumany, bez nabijania kilometrów, sielankowy ;)

Obrazek

Motywowało to tym bardziej do tego, żeby dalej iść!

Obrazek

Pojawiły się także urocze chmurki! Czyżby ten dzień faktycznie miał być idealny? :D

Obrazek

Gdy dotarłam na Polanę Kolebisko, okazało się, że tak - zupełnie! Miałam bardzo przyzwoity widok na (wreszcie nie zamglone!) Tatry.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zrobiłam im tysiąc pińcet zdjęć. Nie obeszło się bez slefie.

Obrazek

I zielonej trawki.

Obrazek

Zewsząd atakowały robale! Wstrętne muchozordy, grr! Większość starałam się wymazać, ale tutaj nawet widzę dwie paskudnice, latające tuż nad trawką - na środku i po lewej!

Obrazek

Ten bardzo ładny widok jeszcze bardziej mnie napędził do dotarcia na szczyt!

Obrazek

Polana była dosyć rozległa. Po drodze przebijała się chatka, przy której siedzieli ludzie, palący ognisko.

Obrazek
Obrazek

Mnie pozostało tylko przedostatnie podejście ;)

Obrazek

...ale z widokami, więc nie szłam szalonym pędem ;)

Obrazek

...ale cały czas szłam. Aż do momentu, gdy Tatry zostały przesłonięte lasem ;)

Obrazek
Obrazek

Zanim odbiłam w kierunku Koziarza, postanowiłam jeszcze wyjść na Błyszcz, który wciąż mi zalegał, bo nigdy nie miałam już siły tam iść :P

Obrazek

...a od rozwidlenia do niego dzieliło mnie raptem 200 m (pod delikatną górkę).

Obrazek

Na Błyszczu usiadłam na chwilę i zrobiłam sobie postój, choć trochę drżałam o to, czy słońce mi później nie rozmyje widoków, grzejąc ze zbyt dużym nasileniem :P

Obrazek

Ale ławeczka, cień... zrobiły robotę!

Obrazek

Na Błyszczu znajduje się szałasowy ołtarz i pomnik papieża.

Obrazek
Obrazek

Ale dla mnie i tak największą wartość miał cień. I ławeczka. I widoki. I zieleń. I spokój.;)

Obrazek
Obrazek

Po posileniu się i tej chwilowej przerwie zrobiłam odwrót w kierunku Koziarza.

Obrazek

Droga pięła się tylko delikatnie pod górę, a było tak błogo i zielono! ;)

Obrazek
Obrazek

Dużo jest tam terenów prywatnych, więc wszędzie były urocze płoty, płotki, płoteczki, chaty, chatki... ;)

Obrazek
Obrazek

I zakaz wjazdu! Szkoda, że nie z każdej strony i szkoda, że nie na wszystkich robi wrażenie, bo samochody były nawet pod samą wieżą.

Obrazek

...pod którą już się zbliżałam ;)

Obrazek

Tutaj jeszcze dmuchawce, które później zamienią się w żółciutkie mniszki ;)

Obrazek
Obrazek

Ale wiosnę było czuć na każdym skrawku łąk i polan.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

2,4 km/h przy takich widokach to za dużo? :D

Obrazek

Wygląda na to, że tak!

Obrazek

Ale wciąż byłam na dobrej drodze...

Obrazek

...i w końcu nawet mnie udało się tutaj dotrzeć ;) Robiąc uprzednio jakieś 300 zdjęć :P

Obrazek
Ostatnio zmieniony 2017-05-30, 22:12 przez nes_ska, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
sokół
Posty: 12320
Rejestracja: 2013-07-06, 09:41
Lokalizacja: Bytom

Postautor: sokół » 2017-05-31, 08:28

Myślałem, że bardziej zielono być nie może, ale u Ciebie to już jest masakra. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, bo jest co oglądać. A muchy... cóż. Kup sobie łapkę na owady :)
Awatar użytkownika
ceper
Posty: 8598
Rejestracja: 2014-01-02, 11:33

Postautor: ceper » 2017-05-31, 09:10

Nie przesadzaj sokole, może być bardziej zielono i poetycko zarazem, mam coś nawet w zanadrzu. :P
Najciekawsze są jednak owieczki, podzieliłbym się z nimi kanapką, bo jeść tylko trawę...
Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma. /Mt 13,12/
Enjoy your life-never look back. Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Awatar użytkownika
nes_ska
Posty: 2931
Rejestracja: 2013-10-09, 15:58
Lokalizacja: Brzesko

Postautor: nes_ska » 2017-05-31, 17:08

Z wieży bardzo ładnie było widać Tatry. No, trochę przysłaniały je muchy.

Obrazek

Od Wysokich po Zachodnie...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zza Tatr, po ich lewej stronie, wyłaniała się Kralov'a Hola...

Obrazek
Obrazek

Doskonale było widać wieże w pobliskich Gorcach - na Lubaniu...

Obrazek

...i na Gorcu.

Obrazek

Sąsiadujący z Gorcami Beskid Wyspowy wraz z Mogielicą.

Obrazek

Nieco niższe, bardziej płaskie wzniesienia

Obrazek

Beskid Sądecki i znajdujący się za nim Beskid Niski...

Obrazek
Obrazek

I podgórskie miejscowości...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Było słonecznie i pięknie, więc na wieży spędziłam blisko godzinę.

Obrazek

Nie zapomniałam o pamiątkowym zdjęciu z wieży.

Obrazek

W końcu jednak zeszłam na dół. Na szczęście szlak nie zazębiał się z drogą, którą przyjeżdżały samochody, więc wciąż miałam ciszę i spokój :)

Obrazek
Obrazek

Co jakiś czas na szlaku pojawiały się polany widokowe.

Obrazek
Obrazek

Tym razem jednak nie dominowały już Tatry, lecz m.in. Beskid Sądecki. Żółty szlak do Łącka prowadzi przysiółkami, które mają w sobie dużo uroku. Wychodzisz z lasu...

Obrazek

...i oprócz widoków...

Obrazek

są domki zaszyte w górach. Z tych biegł w moją stronę mały piesek i choć musiał pędzić pod górę, całkiem żwawo mu to szło!

Obrazek

...a w tle było bardzo urokliwie!

Obrazek

W jednym z przysiółków powstała nowa droga - przedłużenie drogi asfaltowej. Pani mówiła, że śnieg trzymał na niej zdecydowanie dłużej niż na asfalcie i trudno im się stamtąd wydostawało w zimie i ku jej końcowi.

Obrazek
Obrazek

Szkoda, że ta wiosenna sielanka w zimie dla mieszkańców zamienia się w katorgę :D Dlatego mogłabym w takim miejscu bywać, ale zdecydowanie nie mieszkać ;)

Obrazek
Obrazek

Pamiętałam, że jeszcze w jednym miejscu powinien pojawić się widok na Tatry, ale na razie go nie było ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Łąki umajone :) :P

Obrazek
Obrazek

W końcu dotarłam do tego widoku i nadal Tatry było widać przyzwoicie :)

Obrazek
Obrazek


Pozostało przejść ostatni przysiółek...

Obrazek

..ale że źle skręciłam, to miałam jeszcze jeden widok na Tatry.

Obrazek
Obrazek

Później jednak się wróciłam.

Obrazek

Minęłam prawie zupełnie niezainteresowane mną owieczki.

Obrazek

I ruszyłam już ku lasowi.

Obrazek
Obrazek

Na początku lasu zrobiłam sobie jeszcze krótki postój, aby zjeść poranną kanapkę (uwielbiam takie wygrzane i wymiętolone :P Dlatego zazwyczaj nie noszę ze sobą kanapek...)

Obrazek

I w drogę na dół! Oczywiście na chwilę zboczyłam ze szlaków, bo się zagapiłam, ale udało mi się wrócić na właściwe tory ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pozostało jedynie przepłynąć na drugą stronę Dunajca.

Obrazek
Obrazek

...a że oprócz mnie nie było innych zainteresowanych, to miałam łódkę na wyłączność :)

Obrazek

Pamiętałam, że około 16 mam busa, więc liczyłam na to, że na niego zdążę, bo to już tylko rzut beretem.

Obrazek

Jednocześnie wciąż się zatrzymywałam urzeczona zielenią ;)

Obrazek

... Ale widziałam już kościół w Łącku, więc nie mogło być nie wiadomo jak daleko.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po dotarciu na miejsce okazało się, że autobus mam grubo po 16, więc znalazłam odrobinę cienia i usiadłam sobie w oczekiwaniu :)

Obrazek

Tysiąc pięśset trzydzieści osiem zdjeć :P
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
Awatar użytkownika
Pudelek
Posty: 8409
Rejestracja: 2013-07-08, 15:01
Lokalizacja: Oberschlesien

Postautor: Pudelek » 2017-06-01, 09:45

gdyby nie Tatry to byłaby ładna wycieczka!

a papież wygląda jak jakiś robot przyklejony do pomnika...
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Awatar użytkownika
Dobromił
Posty: 14537
Rejestracja: 2013-07-09, 08:33

Postautor: Dobromił » 2017-06-01, 09:51

Towarzyszu Pudel - w dniach 23-25 czerwca będę przebywał w Tatarach Dzikich. Jakbyś przypadkiem przechodził to daj wcześniej znak. Dam namiary i przygotuję herbatę.

P.s. Piękne zdjęcia, sympatyczne owce, rewelacyjny papież. W Żywcu papież stojący pod kampanilą jest zwany Lordem Vaderem.
Decyzją administracji Dobromił otrzymał nagany :
- za obraźliwą formę wypowiedzi oraz ironizowanie na temat innych użytkowników forum
- za niecytowanie w postach wypowiedzi, do których się odnosi
- za relację przypisaną do niewłaściwego działu
laynn

Postautor: laynn » 2017-06-01, 09:54

Relacja i zdjęcia standard. Ness musisz kiedyś spotkać się w górach z laynnem to zrobisz trochę mgieł :D
Awatar użytkownika
maurycy
Posty: 912
Rejestracja: 2013-11-17, 09:25
Lokalizacja: Bielsko okolice

Postautor: maurycy » 2017-06-02, 23:08

Nesca, skąd Ty tyle energii bierzesz?? :lol

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 151 gości