Strona 1 z 2

Żywieckie wypruwanie żylaków

: 2017-03-06, 22:27
autor: darkheush
Tym razem wspólna relacja darkheusha i vidraru

Nie wiem jak zacząć. Plany były ambitne, aż za nad to. Zmodyfikował je na wstępie e-podróżnik podając nieaktualny rozkład jazdy busów z Żywca. Choooooooj mu w dooooopę!!!

Po raz pierwszy w góry wybiera się z nami niejaki Gałgan vel. Vungielek szybko okrzyknięty Kierownikiem Wycieczki. Ciekawe dlaczego...

Obrazek

Niezły z niego opój :)

Blisko 17 lądujemy w Węgierskiej Górce. Dymanie asfaltem. Już wiemy, że do punktu docelowego na dziś dotrzemy po ćmoku. Jednak warto wykorzystać te ostatnie słoneczne podrygi.

Obrazek

Obrazek

Błoto po kostki, i wiatr w oczy, jak zwykle. Ciemność. Odpalamy czołówki i brniemy dalej. Błotniste gówno pod nogami zamienia się w śliskie gówno. Jak tu iść??? Na dodatek wieje. Halny. Łeb z płucami chce wyrwać...

I tak przez dwie godziny po ćmoku.

Światła Abrahamowa są zbawienne. Dzwonek do drzwi. Bufet. Cisza, spokój, prysznic jakikolwiek by on nie był. Nocleg nie wart ceny. Zaniedbane, zimno, średnio przyjemnie i nie ma gdzie ugotować żarełka... no chyba, że...

Za to nasi skoczkowie poprawili nam humory. Aż trzeba było to uczcić :P

Obrazek

W nocy zaczyna się armagedon. Wieje tak, że wydaje się nam, iż śpimy przy autostradzie.

Dobranoc.

Poranek słoneczny, jednak nadal wieje. 9 rano ruszamy w stronę Rysianki. Cisza, spokój, słoneczko i znów błotnisto-lodowe gówno pod nogami. Tak od poziomicy 1000 zaczyna się rzeź. Niby człowiek idzie po zamarzniętym śniegu, a tu nagle jeb, po samo udo, i weź się wygrzebaj z tej breji. Za to widoki wynagradzają..

Obrazek

Obrazek

Na Hali Wieprzskiej nasz Kierownik Wycieczki zarządza popas... piwostop... odpoczynek, kurwa, krótko mówiąc :lol

Obrazek

Podejście pod )(Pawlusią. W butach wesoło chlupie. Kurwy fruwają na prawo i lewo, bo znów jest zapadanie w tej śnieżnej breji po kolano (co trzeci krok). A na horyzoncie uśmiecha się do nas szyderczo Królowa Beskidów. I Tatry.



Obrazek

Na ostatnich nogach gramolimy się na Ryśkę. Na obiad. Na piwo. Na fajkę. Na rest. Na foto sesjon. A widać dużo dziś. Babia, Pilsko, Tatry, Chocz, Niżne, Fatrę. A niebo nadal złowieszcze. To przez halny.

Obrazek

Gałgan postanawia się wspiąć na szlakowskaz... My nie próbujemy :dev

Obrazek

Obrazek

Ewakuacja na Złatną w nadziei na busa do Żywca. Ostatnie kroki przez białe, rozmiękłe gówno. W około panta rhei. Najmniejszy strumyk grzmi na progach skalnych.

Ustał wiatr. Zimno. W butach chlupie. Zwiedziwszy wszystkie zadupia podbeskidzia dzięki komunikacji publicznej wracamy do chałupy. Ciepłej... i suchej... :lol

Wszystkie foty -> tutaj

P.S. Gałganowi się spodobało. Już pyta, kiedy kolejny raz :dog2

: 2017-03-06, 22:58
autor: ceper
darkheush pisze:Gałgan vel. Vungielek szybko okrzyknięty Kierownikiem Wycieczki. Ciekawe dlaczego...
Widać, że porządny gość. Nie pije, nie pali i myśli za dwoje współtowarzyszy.
darkheush pisze:Nocleg nie wart ceny. Zaniedbane, zimno, średnio przyjemnie i nie ma gdzie ugotować żarełka...
Nic nie jest warte swej ceny, bo sprzedawca musi zarobić. Odrobina postu by Ci/Wam/ nie zaszkodziła, a nie od razu zapychać brzuchole. Napisz mi gdzie sypiasz, co pijesz i jadasz, a powiem Ci, kim jesteś. ;)
Jest tam sauna? :)

: 2017-03-08, 10:24
autor: sokół
Ładnie trafione z pogodą.
bardzo mi się podobają wieczorne zdjęcia bunkrów.

Ta chata powyżej Słowianki, której zdjęcie masz w galerii... Co tamtędy idę, to zawsze mam pomysł, żeby ją sobie przygarnąć. Jakoś mi przypadła do gustu. Tyle, że corocznie jest w gorszym stanie.

Szłoby tam zlot rąbnąć... z ogniskiem.. kiełbasami, pieczonymi ziemniakami...

No i ... macie troszkę szczęścia, kolejnego dnia napadało nieco białego ciulstwa.

: 2017-03-08, 13:27
autor: Pudelek
a gdzie w końcu spaliście??

: 2017-03-08, 13:34
autor: darkheush
Na Abrahamowie.

: 2017-03-08, 13:44
autor: Dobromił
Wiało. W sobotę byłem na Wieczorze Poezji Górskiej w Schronisku na Hali Lipowskiej. W drodze do parę razy poczułem na obliczu wiatr zmian. Droga z, do Rajczy, nigdy się w moim wykonaniu nie powtórzy - 3 i pół godziny drogi w dół to nie dla mnie. Na całej trasie nie było żadnego schroniska albo Domu Kultury.

Szanowny Dariuszu - elegancki typ z tego Gałgana.

: 2017-03-08, 22:00
autor: Piotrek
No, ale album na goglu masz wypasiony-mapy, wykresy, bajery. :-)

Tak z ciekawości-jakie kurzysz? (ja gustuje w czesterfildach setkach czerwonych)

: 2017-03-08, 22:42
autor: bton1
Piotrek pisze:ja gustuje w czesterfildach setkach czerwonych

To mi się podoba - zapewniasz mi pensję :)

: 2017-03-08, 22:48
autor: Piotrek
Ale że co-kręcisz fajki na udzie? :)

: 2017-03-09, 08:02
autor: bton1
Piotrek pisze:Ale że co-kręcisz fajki na udzie? :)

Coś w tym guście :) Mój dobrodziej kręci :)

: 2017-03-09, 08:24
autor: Dobromił
To przez Was, lewackie dranie, jest smog w Polsce.

: 2017-03-09, 08:58
autor: ceper
Nie mieli dobrego wzorca wychowania w domu rodzinnym ani surowego dyrektora w szkole(podrzucić link do video?), trafili na złe towarzystwo lub towarzystwo na nich i się ono zepsuło. W towarzystwie jest trendy kopcić skręty, dziewuszki lubią takich maczo. Żeby się to skończyło tylko na nikotyniźmie i jednorazowym szpanie, ale ciągnie się to z dziada-pradziada...

: 2017-03-09, 09:25
autor: sokół
Jakiś Ty kuźwa mądry. Wystartuj w wyborach, zagłosujemy na Ciebie.

: 2017-03-09, 10:14
autor: darkheush
Piotrek pisze:No, ale album na goglu masz wypasiony-mapy, wykresy, bajery.

Od chyba dwóch lat rejestruję ślad GPS każdej wycieczki.
Piotrek pisze:Tak z ciekawości-jakie kurzysz?

Samoróby :D

: 2017-03-09, 10:28
autor: ceper
Paczki powinny mieć znaki akcyzy, niech ojczyzna ma z Was pożytek. ;)
Darku, Ty wszystko robisz sam? Mnie w wielu sprawach wyręcza żona, dobra kobieta zna się nie tylko na kuchni, ale przede wszystkim w tych ważniejszych kwestiach.
Nie tylko na tych, o których pomyślałeś. ;) Chodzi o dom rodzinny i wzorce wychowania. :)
Facet powinien utrzymać rodzinę i znać się na męskich pracach (robocie też). ;)