2016-11-18 Góra Żar - Kiczera
: 2016-11-19, 21:31
Wybrałem sie na Ślůnsk. Tak - ten Ślůnsk. Dawno tak wcześnie nie wstawałem, dzięki czemu widziałem wschód słońca oraz dziwną krainę, na którą my mawiamy Ślůnsk, ci ze Ślunska Zagłębie, zaś ci z Zagłębia zwą ją Mordorem. Od razu jakbym wjechał do Tartaru: dziwna przejrzystość powietrza, rzadko spotykane chmury i mgiełki niczym smog...
I jeszcze ci ludzie, z którymi było dane mi się spotkać i coś tłumaczyć, po którym rozbolał mnie brzuch...
Jest południe, już wcześniej planowałem odwiedzić Górę Żar, więc szybko przejeżdżam przez Kęty, dopiero w okolicach zapory w Porąbce się zatrzymuję i zerkam na Jezioro Międzybrodzkie oraz odległy Rogacz i Czupel.
Jadę do Międzybrodzia Żywieckiego i podziwiam Górę Żar.
Wejść czy wjechać? Już wcześniej kupiłem bilet góra-dół (17 zł)
Na niebie pełno latającego ptactwa.
Na Górę Żar dostałem się w kilka chwil.
A tu wieje i oznaki sztucznej zimy.
Mroczny klimat w kierunku Jeziora Żywieckiego /Kościelec z lewej, Suchy Wierch z prawej/
Bujakowska Góra (749), ciut niżej Zasolnica (556), Jezioro Czanieckie z Porąbką, na horyzoncie majaczą Kęty.
Zbiornik wody na Górze Żar, od lewej Bukowski Groń (729), Kiczera (827), w oddali pasmo Jawornica-Potrójna, z prawej Wielka Cisowa Grapa (853)
Idę na Kiczerę - wzdłuż zbiornika wody biegnie asfaltówka zakończona płatnym parkingiem, na horyzoncie Jaworzyna 861m
Farma fotowoltaiczna przy zbiorniku wody.
Błotnista droga na Kiczerę 827m, ale widoki są ładne.
Kiczera (827m) w swej okazałości z wiatą turystyczną.
Złota Górka (757) z lewej, widoczny na horyzoncie Gancarz (802) i Leskowiec (922) za granią Jawornica-Potrójna:
Kozubnik w centrum, na horyzoncie Hrobacza Łąka (828) i Bujakowska Góra (749), w dole Jezioro Czanieckie i Porąbka:
Wracam na Górę Żar, w tle Rogacz i Czupel:
Zbliża się zachód słońca.
Zjazd na dół na odlotowe żarcie.
Jadę do Rzyk, parkuję przy kościele pw. św. Jakuba.
I mam dylemat, wszak się nie roztroję. I co wybrać?
Tydzień temu planowałem po nocnym spacerze po Żywcu przeciąć szlaki realnym znajomym w Szczyrku.
Kilka dni temu pojawiła się opcja poznania kilku forumowiczów na trasie Leskowiec-Potrójna.
Jak to pogodzić? Biedak jest szczęśliwy, gdy dostanie zaproszenie na dwa wesela w jednym terminie. Wybrałem trzecią opcję: tej osoby nie mogłem zawieść, wszak to ona jechała w opóźnionym pociągu Katowice - Bogumin w dniu 18.11.1989 roku i to ona znosi moje humory na co dzień przez tyle lat (Wam się nawet mój dowcip nie podoba w dziale Humor).
Wróciłem i byłem mile zaskoczony nie tylko ulubionym daniem kulinarnym w jej wykonaniu.
Słuchaliśmy nie tylko Sempre, sempre aż morning has broken.
Na słuchaniu muzyki nie poprzestaliśmy, potem spaliśmy kilkanaście godzin...
Więcej zdjęć z części górskiej - 2016-11-18 Góra Żar - Kiczera
I jeszcze ci ludzie, z którymi było dane mi się spotkać i coś tłumaczyć, po którym rozbolał mnie brzuch...
Jest południe, już wcześniej planowałem odwiedzić Górę Żar, więc szybko przejeżdżam przez Kęty, dopiero w okolicach zapory w Porąbce się zatrzymuję i zerkam na Jezioro Międzybrodzkie oraz odległy Rogacz i Czupel.
Jadę do Międzybrodzia Żywieckiego i podziwiam Górę Żar.
Wejść czy wjechać? Już wcześniej kupiłem bilet góra-dół (17 zł)
Na niebie pełno latającego ptactwa.
Na Górę Żar dostałem się w kilka chwil.
A tu wieje i oznaki sztucznej zimy.
Mroczny klimat w kierunku Jeziora Żywieckiego /Kościelec z lewej, Suchy Wierch z prawej/
Bujakowska Góra (749), ciut niżej Zasolnica (556), Jezioro Czanieckie z Porąbką, na horyzoncie majaczą Kęty.
Zbiornik wody na Górze Żar, od lewej Bukowski Groń (729), Kiczera (827), w oddali pasmo Jawornica-Potrójna, z prawej Wielka Cisowa Grapa (853)
Idę na Kiczerę - wzdłuż zbiornika wody biegnie asfaltówka zakończona płatnym parkingiem, na horyzoncie Jaworzyna 861m
Farma fotowoltaiczna przy zbiorniku wody.
Błotnista droga na Kiczerę 827m, ale widoki są ładne.
Kiczera (827m) w swej okazałości z wiatą turystyczną.
Złota Górka (757) z lewej, widoczny na horyzoncie Gancarz (802) i Leskowiec (922) za granią Jawornica-Potrójna:
Kozubnik w centrum, na horyzoncie Hrobacza Łąka (828) i Bujakowska Góra (749), w dole Jezioro Czanieckie i Porąbka:
Wracam na Górę Żar, w tle Rogacz i Czupel:
Zbliża się zachód słońca.
Zjazd na dół na odlotowe żarcie.
Jadę do Rzyk, parkuję przy kościele pw. św. Jakuba.
I mam dylemat, wszak się nie roztroję. I co wybrać?
Tydzień temu planowałem po nocnym spacerze po Żywcu przeciąć szlaki realnym znajomym w Szczyrku.
Kilka dni temu pojawiła się opcja poznania kilku forumowiczów na trasie Leskowiec-Potrójna.
Jak to pogodzić? Biedak jest szczęśliwy, gdy dostanie zaproszenie na dwa wesela w jednym terminie. Wybrałem trzecią opcję: tej osoby nie mogłem zawieść, wszak to ona jechała w opóźnionym pociągu Katowice - Bogumin w dniu 18.11.1989 roku i to ona znosi moje humory na co dzień przez tyle lat (Wam się nawet mój dowcip nie podoba w dziale Humor).
Wróciłem i byłem mile zaskoczony nie tylko ulubionym daniem kulinarnym w jej wykonaniu.
Słuchaliśmy nie tylko Sempre, sempre aż morning has broken.
Na słuchaniu muzyki nie poprzestaliśmy, potem spaliśmy kilkanaście godzin...
Więcej zdjęć z części górskiej - 2016-11-18 Góra Żar - Kiczera