Strona 1 z 1

Czeretniki - pasmo przez wszystkich zapomniane.

: 2016-08-27, 13:11
autor: darkheush
Ave!

Tak się jakoś złożyło, że kilka tygodni temu postanowiliśmy z Baśkiem odwiedzić Mariusza na Lasku. Ale, że nie chodzimy w góry dla przyjemności padło na dojście przez Czeretniki. Inaczej mówiąc Pasemko Pewelskie.

Zaczęliśmy od piwska w Ślemieniu. Skończyło się piwsko zaczął się deszcz.

Obrazek

Obrazek

Jak mokre kury plątamy się po terenie co rusz znajdując takie perełki...

Obrazek

Pan Deszcz postanawia w końcu odpuścić. Grzyby nie. No ale skoro Pan Deszcz jest przekonany o słuszności swego postępowania nie mamy nic przeciw temu. Zaczyna być coś widać. W końcu!!!

Obrazek

Obrazek

Pokazuje się nawet pół Królowej.

Obrazek

W Pewli Wielkiej atakujemy sklep. Celem uzupełnienia zapasów płynów ustrojowych i wszamania 400 g kiełbasy z kajzerką. W końcu pora obiadowa, a jak się żywić to na wypasie.

Obrazek

Tu szybki kontakt z Andrychowiokiem i tenże zawija swoją furmaną pod sklep. Dalej to już turystyka etosowa. Dojazd niemalże pod chatkę, 15 min marszu, instalacja u Mariusza i wieczór. Pełen wrażeń. Z ogniskiem. I gitarami...

Obrazek

Aaaa bo zapomniałbym. Gwiazdą wieczoru jest przesympatyczny psiak o idealnie pasującym imieniu "Rocky".

Obrazek

Obrazek

Jeszcze trochę obowiązków...

Obrazek

... a rano... pełen luz.

Obrazek

Obrazek

I tyle na dziś. Albumik będzie niebawem. Cierpliwości.

P.S. W Czeretniki muszę wrócić. Przy dobrej pogodzie.

: 2016-08-27, 16:02
autor: Pudelek
To nie psiak. To szczur w peruce :D

: 2016-08-28, 13:57
autor: marekw
Lubię wracać w to małe pasemko,żal tylko widokowych polanek
które zarastają drzewami na całego.

: 2016-08-28, 15:25
autor: sokół
Jak oglądam te zdjęcie sprzed marketu to mi się zaraz przypomina sławny wyjazd z nocowaniem na Babiej Górze. Tyle, ze Tyskie było zamiast żubrów.