Góry Bez Granic

To już będzie chyba 6 (?) Górski Dzień Dziecka. Pierwsze były tylko w ramach "Zdobywców" ale od dwóch lat siły się połaczyły i impreza jest ogólnoPTTKowska, czyli Oddziału Babiogórskiego w Żywcu. A mieliśmy już na Rycerzowej, na Boraczej, na Kubiesówce a więc dość zmiennie.
I jak co roku całość ma dwa etapy- przejście jakiejś trasy oraz część stacjonarna czyli przeróżne konkursy dla najmłodszych.
W tym roku trasa do przejścia była...krótka. Z Sopotni przez Przełęcz Przysłopy do Korbielowa.
ICM straszył takimi opadami, że plecor miałem wypchany po brzegi ciuchami na zmiane. Na szczęście nawet nie pokropiło

Idziem



Stasiek miał w tym dniu takiego speeda, że musiałem go stopować co pare chwil, bo chłopina niknął gdzieś na przodzie. Przypuszczalnie wpadła mu w oko jakaś rówieśniczka


W rejonie przełęczy są piękne i widokowe polany. Takie pod latawca .
Albo żeby przyjść, rzucić się na trawę i leżeć. Kapitalna miejscówka na sielankę .


Zejście do Korbielowa to trochę ciekawych widoków, trochę stromizny.


A potem w Chacie Baców gwóźdź programu czyli z 8 różnych konkursów, ognicho, nagrody, dyplomy, przemówienia, itd itp.




Generalnie impreza udana. Może miejscówka w tym roku nie tak trafiona jak w latach poprzednich ale najważniejsze, że dzieciaki wszystkie zadowolone. Starzy też nie maja co narzekać

http://www.zuziawdrodze-foto.cba.pl/chatabacow062016/

Może za jakie dwa lata i my spróbujemy

Fajnie tak mieć pociechy w młodym wieku, by móc je zabrać tu i ówdzie - szczyściorze z Was. Mam już stare dzieci, wnuków zbędnie upatruję /na razie/, chyba się sam wezmę do roboty, będzie prędzej...

Taka kolej rzeczy i nic się na to nie poradzi.
Najważniejsze, by miał kto nosić plecak jak już człowiek stary będzie

laynn pisze:Może za jakie dwa lata i my spróbujemy

Koniecznie trzeba. Dzieciarnia ma sporo zabawy a góry nie kojarzą się im tylko z nudnym łażeniem po lesie

Fajna sprawa dla dzieciaków!

Czy tylko ja przeczytałam "Górski Due Diligence"? Czas na urlop

Dopiero byłaś!!!! I relacji nie dałaś, żmijo! W Tatrach rzucę Tobą w przepaść. O ile się trafimy.

A co to znaczy Due Diligence?
Bo mi tłumacz google tego nie łapie.

Taki jakby audyt ;-) To, że byłam 3 dni w górach, to nie znaczy, że wypoczęłam wystarczająco od korporacyjnego bełkotu ;-) Na szczęście długi urlop już za półtora tygodnia
Dzieci zrobiły due diligence górski i najważniejsze, że wypadł on pozytywnie

Ok, teraz rozumiem

A korporacji mimo wszystko nie zazdroszczę, skoro 3 dni w górach nie resetują

Ale zalegasz z zywieckim!!!!