Strona 1 z 1

02.04. Stopniowy rozkwit wiosny w Beskidzie Sądeckim

: 2016-04-04, 14:31
autor: nes_ska
Od początku tygodnia zapowiadano piękną pogodę, więc nie mogłam być gdzie indziej niż w górach ;) Początkowo miał to być Beskid Niski, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Ze względu na pracę, która w piątek się znacznie przedłużyła, musiałam wymyślić coś "na szybko", a że nie chciało mi się ekstremalnie wcześnie wstawać, postanowiłam znaleźć coś krótkiego.

Padło na Beskid Sądecki, a mianowicie szlak z Łącka na Koziarz i dalej do schroniska pod Bereśnikiem. Do Łącka dojechałam o 11:30, więc w samą porę na wyjście w góry :-) Pogoda już wtedy była obiecująca.

Obrazek

Jako że Łącko słynie z sadownictwa, na każdym podwórku było przynajmniej jedno drzewko owocowe, a gdzieniegdzie było ich multum :-)

Obrazek

Trawy zaczęły nabierać już wiosennego-zielonego koloru, niektóre drzewa też się zielenią. Iglaki są bardziej soczyście zielone, a nawet natknęłam się na kilka kwiatów.

Obrazek

Na Dzwonkówkę 4 godziny. Mnie się to trochę przeciągnęło zważywszy na to, że po drodze zrobiłam sobie kilka przerw. Od 11:30 miałam jednak mnóstwo czasu do zachodu słońca.

Obrazek

Pierwsze zaskoczenie czekało mnie już przy Dunajcu :D Wprawdzie to zaskoczeniem nie powinno być, ale tak dokładnie przejrzałam mapę, że nie zauważyłam, iż w tym miejscu jest wyraźnie napisane "prom". ;)

Obrazek

Pomachałam łapką do pana, który był po drugiej stronie i po chwili płynęłam już przez rzekę, na szczęście nie wpław ;)

Obrazek
Obrazek

Następnie ruszyłam przez las. Tutaj wprawdzie widoków nie było, ale pojawiły się pierwsze wiosenne kwiaty - pierwiosnki, zawilce i żywce.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Droga była okrutnie męcząca, bo był to chyba najbardziej stromy odcinek całej trasy, ale na szczęście po jakimś czasie wyszłam ku Wierchom, czyli pierwszym osiedlom. Najpierw, jeszcze w lesie, stała kapliczka, przy której ludzie urządzali sobie przerwy na posiłek ;)

Obrazek

Później pojawiły się pierwsze domy, a co za tym idzie, odsłonięte tereny, na których były pierwsze widoki.

Obrazek
Obrazek

Wprawdzie słońce już grzało, ale nie prażyło niemiłosiernie, więc było to do uniesienia (teraz jednak jestem tak opalona, że nie mogę się dotknąć, bo piecze :D)

Obrazek
Obrazek

Tuż za domami widać było również okoliczne "owieżowane" szczyty ;)

Obrazek

...a pola były z widokiem na Tatry!

Obrazek
Obrazek

Pogoda była dosyć łaskawa, więc była przyzwoita widoczność. Chwilę jeszcze szłam osiedlami pomiędzy domami.

Obrazek

Po czym niestety musiałam "zejść na ziemię", a właściwie na asfalt w rejonie Cebulówki. Na szczęście tylko na chwilę.

Obrazek

Z perspektywy ulicy widziałam mnóstwo ludzi, którzy już zaczęli prace na swoich polach.

Obrazek

Ja na szczęście mogłam uskuteczniać swoje sobotnie lenistwo ;) Asfalt odbijał w prawo przed osiedlem Jaworzynka, ja natomiast szłam prosto do góry.

Obrazek
Obrazek

W rejonie Okrąglicy Północnej nawet widziałam już swój pierwszy cel ;-)

Obrazek

Na moment jednak zniknął za drzewami, gdyż czekało mnie schodzenie i podchodzenie na Okrąglicę Pd., Wojakówkę i Suchy Groń.

Obrazek

Zawsze można było w międzyczasie przycupnąć na ławeczce, chociaż trawa w zasadzie też już była idealna do siedzenia/leżenia.

Obrazek

...a siedząc kontemplować widoki.

Obrazek
Obrazek

Po drodze mijałam polanę, na której znajdowało się mnóóstwo przebiśniegów. Tutaj usiadłam na chwilę (między kwiatami), aby coś schrupać :P

Obrazek

Większość z nich była w cieniu, więc nawet nie było widać, jakie są piękne. W dodatku wyrastają gdzieś pomiędzy liśćmi, suchymi trawami i gałęziami, więc są mało widoczne.

Obrazek

W lesie również się pojawiły.

Obrazek

Do Koziarza doszłam w miarę zgodnie z planem. Po drodze minęłam tylko jedną rodzinę, która pytała, dokąd ich ten szlak doprowadzi. Ciekawe, czy zdążyli na prom, czy musieli iść dookoła, bo w sumie poszli w tamtą stronę, a prom w sobotę działał tylko do 16:00.

Obrazek

Z Koziarza bardzo ładne widoki. W sumie fajnie, że powstała ta wieża, choć po drodze z jednej i z drugiej strony też jest kilka punktów widokowych, więc kiedy jej nie było, też było na pewno ładnie :)

Obrazek
Obrazek

Tatry akurat były delikatnie skąpane w słońcu.

Obrazek

W oddali widać wieżę na Lubaniu.

Obrazek

W pobliżu widać wszystkie moje piegi, które nabrały mocy od słońca :P

Obrazek

Tutaj w oddali chyba widać wieżę na Magórkach, a przed nimi Tylmanową i drogę na Ochotnicę (? ale ręki sobie uciąć nie dam ;P)

Obrazek
Obrazek

I przebijające się gdzieś daleko między górami Pilsko z ośnieżonym wierzchołkiem.

Obrazek

A to charakterystyczna Mogielica, którą często widzę, jadąc z Brzeska do Krakowa ;)

Obrazek

Tatry jednak przyciągały mnie tego dnia najbardziej, bo w przeciwieństwie do zeszłego tygodnia było je widać bardzo dobrze.

Obrazek
Obrazek

Po jakimś czasie i pochłonięciu drugiej połowy bułki, ruszyłam dalej w kierunku Jaworzyny i rozwidlenia szlaków. Widoki po drodze były "szczelnie" ogrodzone ;-)

Obrazek
Obrazek

A na ścieżce prowadzącej do Koziarza - "Teren prywatny. Wstęp wzbroniony!"

Obrazek

I jeszcze jedna, i jedna z pierwszych oznaka wiosny, czyli bazie, które już powoli przekwitają ;)

Obrazek

Na iglakach, które rozpoczęły okres wegetacji, pojawiły się szyszki :)

Obrazek
Obrazek

Tymczasem droga z Koziarza na Jaworzynę, to jedyna, która prowadzi przez błoto. Na szczęście nie było go bardzo dużo.

Obrazek

...a zaraz odsłaniają się kolejne widoki :)

Obrazek

I tutaj zaczął się rejon, którym już szłam jesienią, ponieważ właśnie minęłam rozwidlenie szlaków, kierujące do Tylmanowej.

Obrazek

Tutaj akurat najpierw Tatry tylko delikatnie się przebijały zza drzew.

Obrazek

...ale w niczym to nie przeszkadzało, bo i tak była bajka :D

Obrazek

Później pojawiły się i one w całej okazałości :D

Obrazek

Ja jednak szłam dalej ku następnym osiedlom, w kierunku Dzwonkówki.

Obrazek
Obrazek

Po drodze jeszcze wskoczyłam ze ścieżki delikatnie pod górę, żeby zerknąć, co stamtąd widać ;d

Obrazek

Soczysta zieleń iglaków jest zachwycająca ;)

Obrazek

Przed osiedlami zrobiłam sobie jeszcze jedną krótką przerwę, a przez nie przemknęłam jak błyskawica, zostawiając za sobą szczekanie psów łańcuchowych :P

Obrazek
Obrazek

I straszne krasnale ogrodowe!

Obrazek
Obrazek

Od tego miejsca szłam już głównie przez las, choć jeszcze pojawiały się czasem prześwity.

Obrazek

Niewielka luka w stronę Koziarza

Obrazek

A raz nieduża polana, z której były trochę szersze widoki.

Obrazek
Obrazek

Dochodząc do Dzwonkówki znów darowałam sobie Himalaje, gdyż w poniedziałek trzeba było wrócić do pracy, więc poszłam do schroniska pod Bereśnikiem.

Obrazek

Tutaj widoków jest zdecydowanie mniej - w zasadzie głównie las.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Do tej pory zazwyczaj ten odcinek pokonywałam już po ciemku ;) Tym razem udało się to zrobić przed zmrokiem.
Obrazek

Wprawdzie pod Bereśnikiem zachodu nie uświadczysz, ale Tatry w tle zmieniającego kolory nieba już tak ;)

Zrzuciłam więc plecak, zamówiłam jedzenie i poszłam jeszcze na chwilę na zewnątrz.

Obrazek

Oczywiście ubrana letnio, więc robiło mi się coraz bardziej zimno. A panoramę sprzed schroniska miałam taką.

Obrazek

Miałam też towarzystwo.

Obrazek

Chwilę pobyłam przed budynkiem, oglądając niebo.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

...po czym rzuciłam się na naleśniki ;)

Obrazek

Następnego dnia nie zmobilizowałam się, aby wstać przed wschodem słońca. Zwlekłam się z łóżka przed 8:00. Pogoda dalej dopisywała.

Obrazek

O 8:15 ruszyłam w drogę.

Obrazek

Celem "sądeckim" było tylko zejście do Szczawnicy.

Obrazek
Obrazek

Zrobiłam zatem kilka zdjęć, a następnie ruszyłam w dół drogą rowerową, znów omijając Bryjarkę ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dalej już w Pieniny, więc to inna bajka... ;)

Zdjęcia z Beskidu Sądeckiego

: 2016-04-04, 17:27
autor: laynn
Poranne zdjęcia super. Pieeekne Tatry :D

: 2016-04-04, 18:49
autor: nes_ska
laynn pisze:Poranne zdjęcia super. Pieeekne Tatry :D


No, ładnie! To ja miałam całą sobotę pod górę, a laynn mi mówi, że zdjęcia z niedzieli są super! I po co ja tyle szłam?! :D :dev

: 2016-04-04, 20:29
autor: Piotrek
Jak to po co szłaś-po wiosnę, bo ta już pełną gębą jak widać, zawilce, pierwiosnki, żywce :-)
A trasa przyjemna, taka...przysiółkowa :-)

W schronisku sprzedają jeszcze płyty z turystyczna muzyczką?

: 2016-04-04, 22:04
autor: laynn
nes_ska pisze:To ja miałam całą sobotę pod górę

O już wiem co mi w tych z soboty nie pasowało :P :D

: 2016-04-05, 11:15
autor: Iva
O nie! Chyba mnie dobijesz tymi zdjęciami. :P Tatry... wyglądają magicznie. Chyba skończę z czytaniem Twoich relacji. :P

: 2016-04-05, 20:47
autor: skialpinist
Takie relacje lubię najbardziej - piękne krajobrazy (świetna jakość zdjęć!) i uśmiechnięta, ładna buzia. Aż się nabiera chęci na wiosenną wyprawę!

: 2016-04-06, 08:17
autor: maurycy
Neska, strasznie Ci zazdroszczę tej bliskości Sądeckiego i Niskiego :-o.
Łał, i jeszcze b.dobrego aparatu, albo umiejętności :lol

: 2016-04-10, 14:39
autor: Wilczyca
Ciekawe czy kiedykolwiek uda mi się tam dotrzeć :rol Bardzo zachęcające zdjęcia więc może się uda jakiejś jesieni. :-)

: 2016-04-12, 10:29
autor: Malgo Klapković
Neska, zdjęcia po prostu miodzio, już nie będę pisać o trasie, bo każdy widzi, że to Top 10. Coś wspaniałego!

: 2016-04-12, 22:09
autor: nes_ska
Iva pisze: Tatry... wyglądają magicznie.


Czekają na Was! ;) Z daleka albo z bliska ;)

maurycy pisze:i Niskiego :-o .


Niby daleko nie jest, ale jakoś tak zupełnie się ostatnio nie składa, żeby tam uderzyć. Czekam, czekam na maj albo czerwiec.

skialpinist pisze:Aż się nabiera chęci na wiosenną wyprawę!


Ja czekam na ten wystrzał wiosny, kiedy wszystko będzie zielone i już zacieram ręce ;)

Wilczyca pisze:Ciekawe czy kiedykolwiek uda mi się tam dotrzeć :rol Bardzo zachęcające zdjęcia więc może się uda jakiejś jesieni. :-)


Jesień bardzo polecam! Część tej trasy przeszłam piękną jesienią i było naprawdę fajnie!

Malgo Klapković pisze:Coś wspaniałego!


Oooo tak! ;) W sumie po sugestii Wiolci czekałam tylko na dogodny moment i w końcu się udało, przypadkiem, bo gdyby nie praca, to byłabym gdzie indziej. ;)

: 2016-04-15, 09:27
autor: diana
Pogoda super, zdjęcia ekstra...widok tatr urzeka moje serce :)

: 2016-04-15, 19:17
autor: Wilczyca
nes_ska pisze:
Wilczyca pisze:Ciekawe czy kiedykolwiek uda mi się tam dotrzeć :rol Bardzo zachęcające zdjęcia więc może się uda jakiejś jesieni. :-)


Jesień bardzo polecam! Część tej trasy przeszłam piękną jesienią i było naprawdę fajnie!



To z dużą dozą prawdopodobieństwa byłoby możliwe w okolicach 10 października bo wtedy mam planowane kilka dni urlopu. Może jakiś babski zlocik?