Strona 1 z 1

Szyndzielnia-Klimczok-Błatnia

: 2015-08-03, 11:35
autor: Majka
Poszlim wczoraj w Beskid Śląski. Co Wam będę długo opowiadać... :lol Trasa standardowa. Zatłoczenie spore. Wystartowaliśmy zaraz po dziewiątej z parkingu w Bielsku, gdzie zostawiliśmy auto. Wjechaliśmy gondolową , poszliśmy do schroniska na Szyndzielni. Posiedzieliśmy chwilę,a potem ruszyliśmy żółtym na Klimczok. Pomarudziliśmy trochę na szczycie i dalej żółtym w kierunku Błatniej. Tam tłumy wielkie, więc kupiliśmy tylko zimne picie, dość smaczne ciasto miodowe, znaleźliśmy wolny stolik z ławkami i posiedzieliśmy z godzinę. Powrót na Szyndzielnię tą samą drogą, z drobną różnicą, czyli z ominięciem Klimczoka ( odbiliśmy na czarny szlak). W schronisku tłumy, o obiedzie mowy nie było, godzina czekania albo i dłużej. Wypiliśmy tylko kawę, dojedliśmy swoje kanapki, zamówiłam sobie jeszcze gofra w okienku na parterze i wróciliśmy kolejką na dół. Pogoda nijaka. Niebo zachmurzone przez cały czas, więc widoki-miernota. Nawet pobliskie Skrzyczne mdłe jakieś. Na końcu zaczęło kropić, a nawet padać, ale my już siedzieliśmy wtedy w gondoli, więc było nam to wsio równo.
Trochę kiepskich fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

: 2015-08-03, 13:08
autor: buba
Fajna ta fota z uazem- jakby nagle z zatloczonego Beskidu przeniesc sie na ukrainskie poloniny na zbior borowek! :)

: 2015-08-03, 13:23
autor: Majka
A borówek tam też było sporo. Wielu zbieraczy w różnych miejscach spotkaliśmy. :) I żmiję widziałam brrrr. :(

: 2015-08-03, 21:40
autor: Piotrek
Taki wydźwięk relacji jak by Wam się nie chciało w ogóle tam iść :)
A przecież to całkiem fajne miejsca, takie prawie miastowe :-) a mimo to mają urok. Fakt, że smakuje się je lepiej gdy luda mniej, no ale to już trzeba w tygodniu albo gdy leje :)

: 2015-08-03, 22:14
autor: Majka
Chciało nam się. Miejsca fajne, zwłaszcza Klimczok ma swój urok, dlatego lubię tam wracać. tylko jak porównam fotki sprzed roku z tymi wczorajszymi, to wychodzi blado. Po zachęcających prognozach spodziewałam się jednak słonecznej pogody, a co za tym idzie lepszych widoków.A Szyndzielnię zawsze lubiłam. Jak chodziłam do podstawówki jeździłam na zimowiska do Wapienicy. Odwiedzaliśmy Szyndzielnię. Później zdarzało mi się zahaczyć o nią kilka razy podczas wycieczek z uczniami.Na Błatniej byłam pierwszy raz. Jakoś atmosfera pikniku i tłumy tym razem mi nie przeszkadzały. :)

: 2015-08-11, 15:02
autor: ceper
Majka pisze:Trochę kiepskich fotek:
Bez przesady, ale kuszą do odwiedzenia tego regionu.
Wstyd się przyznać, ale byłem na Klimczoku dopiero 2x (w tym raz wjechałem kolejką na Szyndzielnię). Jak to mówią: po Małym przyjdzie czas i na Śląski (od Zimnika przez Skrzyczne i )( Salmopolską ... w jesienny weekend. Teraz te upały każą siedzieć w domu...

: 2015-08-11, 15:30
autor: Majka
Jak kuszą, to się cieszę. Ślaski jest dość specyficzny, ma swój klimat. Mnie przypomina dzieciństwo ,szkolne wycieczki, kolonie i zimowiska. :)

: 2015-08-11, 17:10
autor: Tępy dyszel
Tak już nieco jesiennie na Twoich zdjęciach z Beskidu Śląskiego, zresztą w miastach też liście żółkną, susza i upały robią swoje....

Coś mało słoneczna aura jak na 03.08.2015.....

Majka pisze:Trochę kiepskich fotek:

Nie jest źle. Widać góry.

: 2015-08-11, 21:48
autor: Majka
Mało słoneczna... Wcale nie była słoneczna. Późnym popołudniem popadało nawet.