Strona 1 z 2

Sezon rozpoczęty!!!

: 2015-04-15, 22:50
autor: sokół
Zaraz po pracy ruszyliśmy w Beskidy. Bo w weekend ma lać, a miało być ładnie.
Kij ze snem.

Milczeniem skomentuję jazdę. Tęskno mi czasem do starej hondy...


Zaczynamy w Leśnicy. Zielonym od razu w las.

Obrazek

Julka zadowolona. Jeż także.

Obrazek

A na Starym Groniu postawili takie coś...

Obrazek

Poszliśmy na górę, fajnie, ale schody strome. No i bez tej wieży i tak wszystko ładnie widać.

Obrazek

Ponoć chatę na Grabowej otwarli na nowo, poszliśmy sprawdzić, co i jak. A ja cały czas zastanawiałem się, czy dobrze zrobiłem rezygnując z pętli przez Halę Jaworową....

Obrazek

Na miejscu czekała miła niespodzianka.

Obrazek

Z plecaka Julki powyłaziły jeże. Korzystały ze zjeżdżalni i z huśtawki.

Obrazek

Potem poszliśmy na Salmopol.

Obrazek

A że fajnie się szło, a słońce dokazywało, poszliśmy dalej i dalej... Po ośmiu kilometrach musiałem trochę Julce pomagać, no i przy robieniu zdjęć czasem jakieś dziwne coś mi z góry wskakiwało w obiektyw.

Obrazek

Na Baraniej śniegu kupę, ale powoli jakby puszczało....

Obrazek

Tu, na 800m, też były płaty, były mocną atrakcją dnia.

Obrazek

Będąc tak blisko, grzechem byłoby ominąć Czupel.

Obrazek

Szczytowaliśmy więc i tam.

Obrazek

Mały to szczyt, niepozorny, ale jakże inny od reszty. Nawet wybrednej zwykle Magdzie się spodobało.

Obrazek

Takie widoczki oferuje ten pagórek. Niestety, w drugą stronę było gorzej. Kiepska przejrzystość powietrza. Najdalej było widać Świński Wierch (Raczę), a Fatra to niby majaczyła, albo to mnie się wydawało tylko, że majaczy.

Obrazek

Późno się robiło, więc szybko udaliśmy się na Trzy Kopce, do Telesforówki.

Obrazek

Julka miała frajdę z garbusa, a ja przypominałem sobie, jak swego czasu tam wojowałem z kilkoma osobnikami na butelki i kiełbasy. To też był kwiecień, ale tak ładnie nie było.

Obrazek

Obrazek

Ciężko było nie stwierdzić, że tam ładnie było po prostu.

Obrazek

Obrazek

Całość uzupełniło kapitalne zejście wprost do auta szlakiem zielonym.

Obrazek

razem ok 16 km, 7 godzin z licznymi popasami


a teraz wybaczcie, ale znikam do pracy, po 30 minutach drzemki. Góry wymagają wyrzeczeń.

: 2015-04-15, 23:01
autor: sprocket73
Widzę, ze tendencja jest taka, że coraz więcej jeżów chodzi po górach ;)

: 2015-04-15, 23:16
autor: ceper
Przy takiej pogodzie to sama frajda spacerować. Dobrze jest mieć kilku współtowarzyszy, np. jeże, pieski albo świnie (tylko maskotki) ;)
A na jaki wynalazek zmieniłeś hondę? Ja tam nie narzekam ...

: 2015-04-16, 00:24
autor: buba
O matko! ale sie te jeze przez zime rozmnozyly! :o-o

sokół pisze:Milczeniem skomentuję jazdę. Tęskno mi czasem do starej hondy...


Trzeba bylo nabyc skodusie to bys nie tesknil za jakas honda!! :P (a ile kasy by na wyjazdy zostalo ;)

: 2015-04-16, 07:56
autor: Mirek
Tą walkę na Telesforówce się pamięta, i nie tylko ja. :DD

: 2015-04-16, 11:24
autor: Majka
Moje dziecko ,jak było mniej więcej w wieku Julki, targało po górach plecak w kształcie żaby i małego trolla, którego imienia nie pamiętam już. Ale kolekcja jeży to zdecydowanie bardziej oryginalny pomysł. :)

: 2015-04-16, 14:53
autor: _Sokrates_
W Telesforówce zrobiłem jednego ze swoich pierwszych górskich browarów.
Jakieś pół godziny później pierwszy raz w życiu zgubiłem szlak i jakimiś chaszczami schodziłem do Wisły :D

: 2015-04-16, 15:14
autor: ceper
_Sokrates_ pisze:W Telesforówce zrobiłem jednego ze swoich pierwszych górskich browarów.
Jakieś pół godziny później pierwszy raz w życiu zgubiłem szlak i jakimiś chaszczami schodziłem do Wisły :D
To nie powód, żeby się zaraz topić ;)
Złapałem kiedyś złotą rybkę, więc miałem 3 życzenia i oto one:
- Proszę dużego jeża i ... jest jeż :(
- Do dupy z takim jeżem ... oj, oj :!
- Zabierzcie tego jeża ... i po kłopocie ;)

: 2015-04-16, 16:25
autor: Tępy dyszel
sokół pisze:Z plecaka Julki powyłaziły jeże. Korzystały ze zjeżdżalni i z huśtawki.

Gdzie podział się dzik Janusz ?
Jeż drugi z lewej jakoś mało ,,jeżowy" jest.

sokół pisze:Tu, na 800m, też były płaty, były mocną atrakcją dnia.

Widzę, że na tej wysokości śniegu znacznie mniej niż myślałem. Za bardzo zasugerowałem się obrazem z kamer. Zeszłą sobotę szlag zatem trafił :zly

Obrazek
Nadal spodnie ,,kościelne". To dokładnie te same, co z Rysianki ?

ceper pisze:Przy takiej pogodzie to sama frajda spacerować

Nie ma jak wycieczka w środku tygodnia - weekendy przeważnie są gorsze.

P.s. sokół - jakie plany turystyczne z ,,jeżami" ?

: 2015-04-16, 16:36
autor: sokół
Jeży jest łącznie w domu 33 sztuki, więc pojechała tylko mała część.

Dzik Janusz hasa na Pomorzu.

Spodnie kościelne z Rysianki dawno poszły w kosz.
To nowy nabytek, testowany wczoraj pierwszy raz. Norronki.

Plany turystyczne... wyjdzie w praniu. To raczej takie będzie spontaniczne. Jedno tylko mam pewne, czerwcowe Tatry. Beskidów nie trzeba planować. Jedzie się i już.

Tylko muszę termostat w hani wymienić, bo się zbyt silnik zagrzewa i krew mnie zalewa z taką jazdą.

: 2015-04-16, 17:46
autor: Piotrek
No widoki rasowe :-)
Są na tej trasie jakieś stromsze podejścia?

: 2015-04-16, 20:45
autor: Iva
Pogoda jak marzenie :) a ilością jeży jestem porażona ;)

: 2015-04-16, 22:03
autor: Wiolcia
A myślałam, że więcej śniegu jednak będzie. Widać, że zima jednak odchodzi w niepamięć.
Ładne widoki i imponująca i oryginalna kolekcja jeży.

: 2015-04-16, 22:46
autor: bton1
Dobre otwarcie, warunki łaskawe, jeże nie atakowały.. I faktycznie nie ma dramatu z tym śniegiem. W sobotę ja otwieram sezon :D

: 2015-04-16, 22:55
autor: sokół
Piotrek pisze:Są na tej trasie jakieś stromsze podejścia?


Łącznie są na trasie trzy podejścia.

Pierwsze - na Stary Groń, z początku takim systemem ścieżek, bez męki, końcowy odcinek trochę stromy ale krótki, porównałbym do przejścia na Rysiankę od Trzech Kopców (nawet podobnie się zaczyna)

Drugie - Na Grabową, zaczyna się od Chaty, krótkie jak na Malinowską od strony Skrzycznego.

Trzecie - na Czupel. podobnie jak z ta malinowską, tyle, ze 1,5 raza tego

Reszta w zasadzie połogo lub prawie.