Góry Bez Granic

To już trzecie oględziny tychże wychodni. Ukryły się na stromych zboczach Murońki ale sporo za rezerwatem "Kuźnie" i raczej mało kto o nich wie oprócz Kolumbów. I drwali, bo ci to wszędzie się pojawiają . Poprzednie dwa razy łaziliśmy tam z Dobromiłem, tym razem nie zgrały się nam terminy niestety. Ale pozostały okoliczności takie same jak poprzednio czyli zimowe.
Zdarzenie miało miejsce 25 marca.
Pogoda ładna choć widoczność mierna.
Wkraczamy pozaszlakowo w rejon Ostrego. Piękne to miejsce, jakby się nagle góry urywały.



A później Hala Ostre. Idealne miejsce na wschody słońca.



Przed nami Murońka




I widoki z niej








W końcu nadeszło szukanie miejsca, czyli zapuszczanie się w dół stromego stoku by namierzyć miejsce. Od dołu było by łatwiej ale idziemy od góry więc nie ma rady, trza szukać. Pamięć też już nie ta


Znalazły się. Kumpela była pierwszy raz na takim cioraniu. Podobało się jej (na prawdę)




A potem już hip hop w dół, do doliny, ku cywilizacji.




Majestat Wytrzyszczony !!!

Przydałoby się jakiś szlak tam wyznaczyć

Podobają mi się takie pozaszlakowe przygody

trotyl pisze:Przydałoby się jakiś szlak tam wyznaczyć

Uchowaj Boże !

Na pierwszej fotce widze jakis szalasik rokujacy noclegowo! zagladales tam moze dokad drabinka prowadzi?

Basia Z. pisze:

trotyl pisze:Przydałoby się jakiś szlak tam wyznaczyć

Uchowaj Boże !

Madra kobita- polac jej!!!!

buba pisze:zagladales tam moze dokad drabinka prowadzi?

Do malutkiego pomieszczenia, strasznie zasyfionego. Po drugiej stronie jest fajny tarasik. Zwykle mieszkała tam kosa.

P.s. Dziki, Ty Chuju.

Ok. Ale w związku z czym?

Szlaków tam nie trzeba. Z resztą w okolicy jest sporo takich bajerów własnie w pobliżu szlaków więc jak ktoś pobuszuje to znajdzie

Chciałem się cieszyć, że śnieg znika w zastraszającym tempie, ale dziś chyba posypało Wam troszkę, co? Jak to wygląda?

Na Muronce byłem raz, faktycznie jest tam fajnie, Ostre niestety ominąłem, tą drogą zleźliśmy, co na zdjęciu jest z Muronki, od siodła między Ostrym a Muronką, po lewej stronie. Przez przypadek zresztą, bo zgubiliśmy szlak, schodziliśmy granią Muronki (fajnie, bo koło skałek), a potem kombinowaliśmy, jak to w życiu bywa. Jak już zobaczyłem tą drogę to olałem znaleziony szlak i w długą.

Napisałbym Ci coś mądrego, ale nic mi nie przychodzi do głowy
Lubię taki sposób na góry, może kiedyś nadarzy się okazja na coś wspólnego;)

Tyko się ubezpiecz, bo to różnie bywa w takim terenie . Dobromił potwierdzi niejednokrotne chwile grozy gdy noga gdzieś wpada albo się zjeżdża po stromym.

sokół pisze:Chciałem się cieszyć, że śnieg znika w zastraszającym tempie, ale dziś chyba posypało Wam troszkę, co? Jak to wygląda?.

Sorki, zeszło mi z odp
W zasadzie codziennie u nas posypuje, jak bym nie liczył na wiosenne warunki. Co prawda sporo jest miejsc gdzie już jest bez śniegu ale jeszcze więcej z masą starego i świeżego.

k... mam ubezpieczenie!