Wysokie zatopione we mgle
- Beskidniczka
- Posty: 125
- Rejestracja: 2014-09-23, 10:25
Wysokie zatopione we mgle
W niedzielny poranek wyruszamy zgodnie z planem w kierunku Krempnej. Tam mamy zamiar przejść nowo wytyczoną ścieżką przyrodniczą. Jakiś czas temu, kiedy jeszcze powstawała, przeszliśmy ją dziko. Podobno trzeba było wcześniej się umawiać z przewodnikiem, ale teraz regulamin zmieniono i można ją przemierzać indywidualnie, no i od listopada do maja bez opłat Po drodze, miejscami niebo było błękitne i chmury ustępowały. Mieliśmy nadzieję, że i tam się pięknie rozpogodzi, bo po przejściu ścieżki następny punktem był szczyt widokowy Wysokie, łysy jak Grzywacka, z panoramą w trzech kierunkach. Niestety, już któryś raz z kolei, chmury i mgła zatrzymały się na okolicznych górach i z widoków wyszły nici W Krempnej zatrzymaliśmy się na moment przy zalewie na Wisłoce. Wydawało się, że mgła jakby ustępuje.
[center]
[/center]
Ścieżką ruszamy w odwrotnym kierunku, tzn. od tyłu Podziwiamy nowoczesne budownictwo drewniane Zdaje się, żeby można było z niego korzystać, to trzeba zgłosić i wnieść jakieś opłaty czy cóś
[center]
[/center]
Na ścieżce przyrodniczej również nowiutkie mostki, schodki, poręcze...
[center]
[/center]
W międzyczasie potok, powalony buk, ścieżka po łagodnym stoku.
[center]
[/center]
Wychodzimy na łąkę, z której podczas sprzyjających warunków, roztacza się piękna panorama na beskidzkie dolinki i pasma górskie.
[center]
[/center]
W dolince oczko wodne z drewnianą "promenadą"
Jak ktoś bliżej pragnie poznać przyrodę MPN to tu przewodnik http://www.magurskipn.pl/download/data/ ... iczera.pdf Kiedyś wiosną widziałam w jego pobliżu setki niebieskich żab.
[center][/center]
I kolejna wiata w towarzystwie starego szałasu o ile tak go można nazwać.
[center]
[/center]
W tym miejscu omijamy dalsze przystanki ścieżki i udajemy się na Wysokie (657 m) skąd miały być piękne widoki, ale wszechobecna mgła wszystko zniweczyła Mijamy potok i wdrapujemy się do góry.
[center]
[/center]
We mgle majaczą dawne zabudowania gospodarcze, coś jak PGR, w nieistniejącej wsi Żydowskie.
[center][/center]
Właśnie zbliżamy się do szczytu.
[center]
[/center]
Widoki powalają Możemy się ich domyślać, korzystając z trzech tablic z rozrysowanymi panoramami
[center][/center]
Po nasyceniu się zastanymi widokami maszerujemy zielonym szlakiem prowadzącym jakiś czas lasem,
[center]
[/center]
By wyprowadzić nas obok kolejnej wiaty...
[center][/center]
Tu opuszczamy szlak prowadzący do Ożennej i udajemy się w kierunku Żydowskiego. Teraz idziemy starym asfaltem. Nie lubię tego, ale cóż począć...
[center][/center]
Mijamy łąki z e zbelowanym sianem...
[center]
[/center]
Zaglądamy w dolinę Ciechani. To miejsce wyłączone z turystyki, ale od 1 do 9 listopada, można je odwiedzać w związku ze świętem zmarłych.
[center]
[/center]
Trafiamy na kolejną "rozpiskę" panoram
[center]
[/center]
I przyglądamy się pamiątkom po dawnych mieszkańcach, nieistniejących obecnie wsi...
[center]
[/center]
Mijamy zabudowania gospodarcze (po dawnej owczarni pozostały jedynie fundamenty i bacówka).
[center][/center]
Wędrówkę kończymy przy łemkowskim cmentarzu, który stanowi początek przemierzanej przez nas wcześniej ścieżki.
[center]
[/center]
Pogoda nie była sprzyjająca. Na górze wiało, i smagało mgłą we wszystkich kierunkach, ale mimo wszystko wędrówka była udana
[center]
[/center]
Ścieżką ruszamy w odwrotnym kierunku, tzn. od tyłu Podziwiamy nowoczesne budownictwo drewniane Zdaje się, żeby można było z niego korzystać, to trzeba zgłosić i wnieść jakieś opłaty czy cóś
[center]
[/center]
Na ścieżce przyrodniczej również nowiutkie mostki, schodki, poręcze...
[center]
[/center]
W międzyczasie potok, powalony buk, ścieżka po łagodnym stoku.
[center]
[/center]
Wychodzimy na łąkę, z której podczas sprzyjających warunków, roztacza się piękna panorama na beskidzkie dolinki i pasma górskie.
[center]
[/center]
W dolince oczko wodne z drewnianą "promenadą"
Jak ktoś bliżej pragnie poznać przyrodę MPN to tu przewodnik http://www.magurskipn.pl/download/data/ ... iczera.pdf Kiedyś wiosną widziałam w jego pobliżu setki niebieskich żab.
[center][/center]
I kolejna wiata w towarzystwie starego szałasu o ile tak go można nazwać.
[center]
[/center]
W tym miejscu omijamy dalsze przystanki ścieżki i udajemy się na Wysokie (657 m) skąd miały być piękne widoki, ale wszechobecna mgła wszystko zniweczyła Mijamy potok i wdrapujemy się do góry.
[center]
[/center]
We mgle majaczą dawne zabudowania gospodarcze, coś jak PGR, w nieistniejącej wsi Żydowskie.
[center][/center]
Właśnie zbliżamy się do szczytu.
[center]
[/center]
Widoki powalają Możemy się ich domyślać, korzystając z trzech tablic z rozrysowanymi panoramami
[center][/center]
Po nasyceniu się zastanymi widokami maszerujemy zielonym szlakiem prowadzącym jakiś czas lasem,
[center]
[/center]
By wyprowadzić nas obok kolejnej wiaty...
[center][/center]
Tu opuszczamy szlak prowadzący do Ożennej i udajemy się w kierunku Żydowskiego. Teraz idziemy starym asfaltem. Nie lubię tego, ale cóż począć...
[center][/center]
Mijamy łąki z e zbelowanym sianem...
[center]
[/center]
Zaglądamy w dolinę Ciechani. To miejsce wyłączone z turystyki, ale od 1 do 9 listopada, można je odwiedzać w związku ze świętem zmarłych.
[center]
[/center]
Trafiamy na kolejną "rozpiskę" panoram
[center]
[/center]
I przyglądamy się pamiątkom po dawnych mieszkańcach, nieistniejących obecnie wsi...
[center]
[/center]
Mijamy zabudowania gospodarcze (po dawnej owczarni pozostały jedynie fundamenty i bacówka).
[center][/center]
Wędrówkę kończymy przy łemkowskim cmentarzu, który stanowi początek przemierzanej przez nas wcześniej ścieżki.
[center]
[/center]
Pogoda nie była sprzyjająca. Na górze wiało, i smagało mgłą we wszystkich kierunkach, ale mimo wszystko wędrówka była udana
"Wędrówką jedną życie jest człowieka.
Idzie wciąż,
Dalej wciąż,
Dokąd? Skąd?"
Idzie wciąż,
Dalej wciąż,
Dokąd? Skąd?"
Beskidniczka pisze:Zaglądamy w dolinę Ciechani. To miejsce wyłączone z turystyki,
Zaraz sobie wygoogluje, ale jak możesz coś napisać...byłoby ekstra.
Pogoda, rzeczywiście do dupy. Wolę większą mgłę i większe góry, ona wtedy dodaje magii, tajemniczości, tu na tych rozległych, to na zdjęciach nie wygląda to fajnie.
Te cmentarze robią wrażenie dziwne...
Nie wiedziałam, że Ciechanię można zwiedzać w tym okresie !
Byłam tam kiedyś, ale jeszcze jak przez tą dolinę prowadził szlak i prawdę mówić - nie pamiętam jej szczególnie.
A teraz chciałabym kiedyś powtórzyć.
Ścieżką w okolicach Krempnej szłam ostatnio w samego Sylwestra z przełęczy Hałbowskiej do Krempnej i prawdę mówiąc nie podobają mi się te mostki, schodki itd. Wolę Beskid Niski "po staremu".
Byłam tam kiedyś, ale jeszcze jak przez tą dolinę prowadził szlak i prawdę mówić - nie pamiętam jej szczególnie.
A teraz chciałabym kiedyś powtórzyć.
Ścieżką w okolicach Krempnej szłam ostatnio w samego Sylwestra z przełęczy Hałbowskiej do Krempnej i prawdę mówiąc nie podobają mi się te mostki, schodki itd. Wolę Beskid Niski "po staremu".
- Beskidniczka
- Posty: 125
- Rejestracja: 2014-09-23, 10:25
Kiedyś prowadził przez nią niebieski szlak graniczny, który został przez MPN zlikwidowany ze względu (rzekomo) na ochronę przebogatej liczby rzadkich zwierząt i roślin. Do tej pory trwa wojna między turystami, a MPN. Dużo by pisać i opowiadać na ten temat. Kilka lat temu nieświadomie zapędziliśmy się do tej dolinki i dopiero tabliczka "Ostoja niedźwiedzia" zadziałała na naszą wyobraźnię i się do niej nie pchaliśmy Może to Wam troszkę sprawę naświetli http://forum-pttk.pl/index.php?co=watek&w=21030 tekst już stary, ale cały czas aktualny.laynn pisze:Beskidniczka napisał/a:
Zaglądamy w dolinę Ciechani. To miejsce wyłączone z turystyki,
Zaraz sobie wygoogluje, ale jak możesz coś napisać...byłoby ekstra.
I jeszcze to
http://www.beskid-niski.pl/forum/viewto ... ?f=2&t=265
A już myślałam maurycy, że popełniłam plagiatmaurycy pisze:Pozwoliłem sobie '' wyciągnąć '' jedną z Twoich fotek Beskidniczko .
Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo że chodzi o kasę MPN dostał kasę i inwestuje... http://www.carpatiabiznes.pl/wydarzenia ... dowym.htmlmaurycy pisze:Nie wiesz o co tu chodzi ?
Masz rację Basiu, to już nie jest ten dawny BN Co chwilę zaskakują mnie nowe komunikaty, że gdzieś nie mogę wejść, że muszę dokonać opłat itp.Basia Z. pisze:prawdę mówiąc nie podobają mi się te mostki, schodki itd. Wolę Beskid Niski "po staremu".
Właśnie tak... niesamowite.. opuszczone miejscabton1 pisze:Fajnie!!! Mrok jak na horrorach albo relacjach Złoniemiła
"Wędrówką jedną życie jest człowieka.
Idzie wciąż,
Dalej wciąż,
Dokąd? Skąd?"
Idzie wciąż,
Dalej wciąż,
Dokąd? Skąd?"
Ok doczytałem w między czasie, pierwszy link też co nieco rozjaśnił sprawę. No cóż, myślałem, że to powody historyczne (jakieś cmentarz, masowe groby, wykopy archeologiczne), bądź około religijne (znów stary cmentarz), czy też właśnie ostoja niedźwiedzia czy wilka.
Szlaki BN są mi słabo znane (no dobra chyba w ogóle), więc nie będę dołączał się do dyskusji.
Szlaki BN są mi słabo znane (no dobra chyba w ogóle), więc nie będę dołączał się do dyskusji.
- Beskidniczka
- Posty: 125
- Rejestracja: 2014-09-23, 10:25
Bardzo podobają mi się te tereny, które opisałaś. A z Ożenną mam świetne wspomnienia sprzed lat, gdy dotarliśmy tam w trakcie włóczęgi przez Niski. Do dziś pamiętam smak rewelacyjnego chleba kupionego w tamtejszym sklepiku. Zajadaliśmy go z dżemem i smakował wybornie.
Właśnie wtedy byliśmy też w Ciechani, ale, jak Basia, nie pamiętam tej doliny z tego wyjazdu. Wtedy jeszcze szlak normalnie przez nią prowadził. Teraz jest inaczej, więc dobrze wiedzieć, że dolina jest otwarta przez te kilka dni listopada.
Czy udało Ci się namierzyć cerkwisko w Ciechani? Mnie jakoś umknęło to miejsce i dlatego chciałabym tam wrócić.
Natomiast szlak przez Żydowskie i Wysokie odkryłam całkiem niedawno i też przy niespecjalnej pogodzie. Za to zdjęcia zrobiłam w tych samych miejscach co Ty.
A cerkwisko w Żydowskiem tonęło w zieleni:
I z podejścia na Wysokie. Trochę lepszą widoczność mieliśmy, ale też bez szału:
Z opuszczonych dolin, takich jak Ciechania, najbardziej podobało mi się chyba Czertyżne. Typowo "beskidzkoniskie" klimaty są też dla mnie w Bielicznej, na Polanach Surowicznych, w Regetowie Wyżnym. Chętnie obejrzę jakieś zdjęcia z tych okolic, jak podrzucisz.
Właśnie wtedy byliśmy też w Ciechani, ale, jak Basia, nie pamiętam tej doliny z tego wyjazdu. Wtedy jeszcze szlak normalnie przez nią prowadził. Teraz jest inaczej, więc dobrze wiedzieć, że dolina jest otwarta przez te kilka dni listopada.
Czy udało Ci się namierzyć cerkwisko w Ciechani? Mnie jakoś umknęło to miejsce i dlatego chciałabym tam wrócić.
Natomiast szlak przez Żydowskie i Wysokie odkryłam całkiem niedawno i też przy niespecjalnej pogodzie. Za to zdjęcia zrobiłam w tych samych miejscach co Ty.
A cerkwisko w Żydowskiem tonęło w zieleni:
I z podejścia na Wysokie. Trochę lepszą widoczność mieliśmy, ale też bez szału:
Z opuszczonych dolin, takich jak Ciechania, najbardziej podobało mi się chyba Czertyżne. Typowo "beskidzkoniskie" klimaty są też dla mnie w Bielicznej, na Polanach Surowicznych, w Regetowie Wyżnym. Chętnie obejrzę jakieś zdjęcia z tych okolic, jak podrzucisz.
Ostatnio zmieniony 2014-11-07, 22:59 przez Wiolcia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Beskidniczka
- Posty: 125
- Rejestracja: 2014-09-23, 10:25
Z miejsc o których piszesz, zdjęcia mam tylko z Polan Surowicznych. W dolinę Ciechani tym razem nie szliśmy, więc cerkwiska nie namierzaliśmy. Przy najbliższej okazji wrzucę coś z Polan Surowicznych i PolańskiejWiolcia pisze:Chętnie obejrzę jakieś zdjęcia z tych okolic, jak podrzucisz.
"Wędrówką jedną życie jest człowieka.
Idzie wciąż,
Dalej wciąż,
Dokąd? Skąd?"
Idzie wciąż,
Dalej wciąż,
Dokąd? Skąd?"
- Beskidniczka
- Posty: 125
- Rejestracja: 2014-09-23, 10:25
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 197 gości