26.10.2014 r. Klimatyczne Gorce
26.10.2014 r. Klimatyczne Gorce
Po dwóch latach, w końcu pojawiła się okazja, by zawitać w niezbyt lubiane przeze mnie Gorce - liczę że to się zmieni, jak pojadę kiedyś zimą i choinki będą bajkowo oblepione a szlaki przykryte grubą warstwą ubitego śniegu ...ale wracając na ziemię z górskich marzeń... . Parkujemy w Łopusznej.
Od rana towarzyszy nam mgła, o ile na parkinu stwarza dość przygnębiający klimat, to już po przejściu 20 min. nadaje niepowtarzalnego klimatu leśnej wędrówce a połączenie mgły i przebijających się promieni słońca, jest po prostu zjawiskowe.
Sam szlak bardzo łagodny, dzięki czemu szybko docieramy do Pucołowskiego Stawu, gdzie Jesień się broni ostatkami sił. Dodatkowym atutem są porządnie wyrośnięte Tatry - choć widoczność już niestety bardzo kiepska, to i tak nie mogę się powstrzymać od robienia fot.
Spędzamy tam prawie godzinę, i ruszamy w kierunku Kiczory. Niestety wyżej już wszystkie liście opadły a niemiłosierna lampa zniechęca do robienia fot dalszym planom.
Od Kiczory napotykamy pozostałości śniegu, który miejscami jest zlodowaciały i trzeba uważać.
Po kolejnej długiej przerwie na Hali Długiej, udajemy się do schroniska. Gdzie po uzupełnieniu kalorii atakujemy szczyt Turbacz.
Nie jest to takie proste, bo ciężko nazwać szlakiem tą błotnista maź, a to przedsmak tego co nas spotka na niebieskim szlaku (o tym niżej;). Walka z błotem wyczerpuje i na szczycie kolejna dłuższa przerwa, którą wykorzystuję na ulepienie jesiennego bałwanka - Tadka
Żebym przypadkiem się nie zakochała w Gorcach reszta wędrówki u pływa na systematycznej rozkminie...gdzie przejść żeby nie utonąć
A końcowy, stromy odcinek...przemilczę - czekan może się przydać :
Po zejściu na asfalt, kierujemy się do strumienia, by zobaczyć czy jeszcze mamy buty . I domykamy pętelkę przy starcie czarnego. Ciekawie spędzony dzień .
mini galeria
https://picasaweb.google.com/1129537785 ... cXN-sqfIw#
Od rana towarzyszy nam mgła, o ile na parkinu stwarza dość przygnębiający klimat, to już po przejściu 20 min. nadaje niepowtarzalnego klimatu leśnej wędrówce a połączenie mgły i przebijających się promieni słońca, jest po prostu zjawiskowe.
Sam szlak bardzo łagodny, dzięki czemu szybko docieramy do Pucołowskiego Stawu, gdzie Jesień się broni ostatkami sił. Dodatkowym atutem są porządnie wyrośnięte Tatry - choć widoczność już niestety bardzo kiepska, to i tak nie mogę się powstrzymać od robienia fot.
Spędzamy tam prawie godzinę, i ruszamy w kierunku Kiczory. Niestety wyżej już wszystkie liście opadły a niemiłosierna lampa zniechęca do robienia fot dalszym planom.
Od Kiczory napotykamy pozostałości śniegu, który miejscami jest zlodowaciały i trzeba uważać.
Po kolejnej długiej przerwie na Hali Długiej, udajemy się do schroniska. Gdzie po uzupełnieniu kalorii atakujemy szczyt Turbacz.
Nie jest to takie proste, bo ciężko nazwać szlakiem tą błotnista maź, a to przedsmak tego co nas spotka na niebieskim szlaku (o tym niżej;). Walka z błotem wyczerpuje i na szczycie kolejna dłuższa przerwa, którą wykorzystuję na ulepienie jesiennego bałwanka - Tadka
Żebym przypadkiem się nie zakochała w Gorcach reszta wędrówki u pływa na systematycznej rozkminie...gdzie przejść żeby nie utonąć
A końcowy, stromy odcinek...przemilczę - czekan może się przydać :
Po zejściu na asfalt, kierujemy się do strumienia, by zobaczyć czy jeszcze mamy buty . I domykamy pętelkę przy starcie czarnego. Ciekawie spędzony dzień .
mini galeria
https://picasaweb.google.com/1129537785 ... cXN-sqfIw#
Pudelek pisze:widzę, że nie tylko ja lepiłem bałwana w weekend w Gorcach
No . Ciężko było się oprzeć
Pudelek pisze:w sobotę mielibyście jeszcze lepsze zachwyty
Nie mogę tego przeżyć, świt były miażdżące
nes_ska pisze:Jeszcze się nie zakochałaś?
Mało brakowało, ale widocznie im nie zależy. Jak tylko popadłam w zachwyt, to ryłam "fejsem" po miedzy (przemilczałam w relacji )
nes_ska pisze:Ale w sobotę mogliby jeszcze nas spotkać i trauma murowana
Trauma owszem...ale Wy byście mieli
Szkoda. Ale by była niespodzianka
Ostatnio zmieniony 2014-10-30, 19:08 przez aniołek, łącznie zmieniany 1 raz.
aniołek pisze:Szkoda. Ale by była niespodzianka
Musimy się po prostu kiedyś umówić i udawać zaskoczone Tylko nie bierz swojej siekiery ;>
aniołek pisze:ryłam "fejsem" po miedzy
O! Mnie to się nie udało! :> Ale moje buty... Szukam nowych.
aniołek pisze:No . Ciężko było się oprzeć
Ty się bardziej postarałaś! Od razu widać kobiecą rękę
aniołek pisze:Nie mogę tego przeżyć, świt były miażdżące
Świty.... My się nie podjęliśmy trudnego zadania zobaczenia świtu
Jestem tu gdzie stoję, ale jeśli się ruszę, to mogę się zgubić.
laynn pisze:Ładne zdjęcie tego stawku!
Dziękuję
Wiolcia pisze:Pięknie Ci wyszedł ten stawek, taki prawdziwie jesienny.
Aż nie mogę uwierzyć, że się na Gorce dałaś namówić!
- bardzo się cieszyłam, że był w takiej scenerii
Wiolcia pisze:Aż nie mogę uwierzyć, że się na Gorce dałaś namówić!
Oj tam, Oj tam
nes_ska pisze:Tylko nie bierz swojej siekiery ;>
hy, hy...czyli gaz pieprzowy jest ok
nes_ska pisze:O! Mnie to się nie udało! :>
Przepisu nie zdradzę . ps. też szukam, ale nie przez Gorce
nes_ska pisze:Ty się bardziej postarałaś! Od razu widać kobiecą rękę
Standardowy wręcz egzemplarz
bton1 pisze:Ania, coś pitolisz.. w Gorcach się nie da nie zakochać.
No pitolę , ale napisane że im dam szansę zimą
maurycy pisze:Aniołku jednego za bardzo nie rozumiem. Dlaczego nie lubisz/laś Gorców ?
Czyżbyś nie trafiła nigdy na taką pogodę jak ostatnio ? Czy może jest jeszcze inny powód ?
hmm, odpowiem Ci na PW, tylko nie dziś, ok?
laynn pisze:ee bez przesady. Ja tam się nie zakochałem! W nich, wolę choćby...Tatry! hehe
też widocznie nie mam już miejsca dla nich - Tatry i Beskidy zajmują
Vision pisze:A ta trasa wybitnie mi się akurat podoba.
Dzięki Waszej trasie, i Twoich fotkach chciałam tam pojechać
Vision pisze:Może przez to urokliwe gorczańskie błoto.
Jak się czegoś nie lubi, to zawsze się znajdzie wady
A poważnie, jest podobnie jak z Pasmem Polic(y). Tylko zimą ma dla mnie urok - jest super widoczność, brak błota i oblepione drzewa, np. w przypadku Beskidu Małego to Jesień
Ostatnio zmieniony 2014-10-31, 20:31 przez aniołek, łącznie zmieniany 1 raz.
aniołek pisze:laynn napisał/a:
ee bez przesady. Ja tam się nie zakochałem! W nich, wolę choćby...Tatry! hehe
też widocznie nie mam już miejsca dla nich - Tatry i Beskidy zajmują
Ja mam pytanie do osób wielbiących Gorce, już na poważnie, co takiego jest w tych górach, że je lubicie?
Ja mam zdanie jak Aniołek, jeśli chodzi o widoki to choćby wspomniana Polica, Babia, Pilsko czy też Rysianka też ma fajne. Pytam się, bo razem z kolegą się nastawialiśmy na nie wiadomo co idąc w Gorce i niestety nic w nich nie widzimy. Osobiście wolę i to dużo razy Żywiecki Beskid.
Co do trasy,to początek mi się podobał ze zdjęć, więc pewnie w Gorce zajrzę...
mi się w Gorcach nie podoba prześladujący mnie widok Tatr i też nie rozumiem, co w nich ludzie lubią
czyli siłą rzeczy Gorce też, skoro Beskidy...
Gorce są chyba trochę bardziej dzikie, niż np. Żywiecki, w którym coraz trudniej znaleźć jakiś spokojny fragment ścieżki. Takich polan z szałasami też tam raczej nie ma. Ale faktycznie widokowo to Żywiecki jest lepszy!
aniołek pisze:też widocznie nie mam już miejsca dla nich - Tatry i Beskidy zajmują
czyli siłą rzeczy Gorce też, skoro Beskidy...
Gorce są chyba trochę bardziej dzikie, niż np. Żywiecki, w którym coraz trudniej znaleźć jakiś spokojny fragment ścieżki. Takich polan z szałasami też tam raczej nie ma. Ale faktycznie widokowo to Żywiecki jest lepszy!
Ostatnio zmieniony 2014-10-31, 20:34 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy wielki krok naprzód!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości