Taki sobie górski spacerek
: 2014-10-17, 23:23
Albo mam pomroczność albo na Boraczej coś nowego...
Lubię Halę Boraczą i tamtejsze schronisko, sporo miłych wspomnień z dzieciństwa mam do dziś z tego miejsca.
Trasa dalsza to w dół, to w góre czyli przez hale w stronę Rysianki. Szlak znany chyba większości, w.g. mnie jeden z ładniejszych w Beskidzie Żywieckim. Warto go jednak przejść przy ładnej pogodzie, co wielokrotnie mi się zdarzało, dla rewelacyjnych widoków z hal i ogólnie sielankowego charakteru tego odcinka.
Tym razem pogoda jednak była iście "Pudelkowa" - czyli Tatr nie widać- ale nic to, ważne że koście się rozruszają i mózg dotleni.
Jedziem z fotami:
Wykaszanie hal
...i po ptokach można powiedzieć.
W schronisku siedzę bo przyjemnie i czasu trochę więcej bo dalej, a w planie było przejście z Rysianki na Miziową, nie idę. Czapa siadła na Pilsku taka, że nie było sensu się ruszać w tamtą stronę.
Jeszcze wyskok w stronę Pawlusiej i Łyśniewskiej
...i kolejne grzanie ławki tym razem pod schroniskiem.
Dotleniłem się
Lubię Halę Boraczą i tamtejsze schronisko, sporo miłych wspomnień z dzieciństwa mam do dziś z tego miejsca.
Trasa dalsza to w dół, to w góre czyli przez hale w stronę Rysianki. Szlak znany chyba większości, w.g. mnie jeden z ładniejszych w Beskidzie Żywieckim. Warto go jednak przejść przy ładnej pogodzie, co wielokrotnie mi się zdarzało, dla rewelacyjnych widoków z hal i ogólnie sielankowego charakteru tego odcinka.
Tym razem pogoda jednak była iście "Pudelkowa" - czyli Tatr nie widać- ale nic to, ważne że koście się rozruszają i mózg dotleni.
Jedziem z fotami:
Wykaszanie hal
...i po ptokach można powiedzieć.
W schronisku siedzę bo przyjemnie i czasu trochę więcej bo dalej, a w planie było przejście z Rysianki na Miziową, nie idę. Czapa siadła na Pilsku taka, że nie było sensu się ruszać w tamtą stronę.
Jeszcze wyskok w stronę Pawlusiej i Łyśniewskiej
...i kolejne grzanie ławki tym razem pod schroniskiem.
Dotleniłem się