01.05.2014 Beskid Żywiecki: Bendoszka Wielka i Rycerzowa
: 2014-05-04, 16:06
To była bardzo nietypowa wycieczka. Bo w gronie większym niż jednoosobowym.
Poza piszącym te słowa (i jak zwykle pieprzącym ,,trzy po trzy"), było ich dwoje- osobnik rodzaju żeńskiego i osobnik rodzaju męskiego.
Oboje młodzi, piękni i powabni. Niepijący i niepalący.
Degeneraci - raus !
Uczcie się.
Na początku próby uduchowienia się.
Muńcuł mroczny i groźny.
Sentymentalnie na Wielką Raczę.
Bendoszka czeka....
Walka światła z cieniem.
Wreszcie nieco błękitu.
Miała być Mała Fatra, więc była.
Wielki Chocz gratis.
Znowu próba uduchowienia - tym razem na Bendoszce Wielkiej.
Zaś sama Bendoszka Wielka ? No cóż, byłem tam dopiero po raz....pierwszy. Widoki chyba nawet lepsze, od tych spod Rycerzowej.
Stoh i Wielki Rozsudziec.
Przy schronisku co niektórzy ,,zapuścili korzenie".
Bania spod schroniska.
a przed schroniskiem tłumy ludzi. To cieszy, że wielu chce poznać uroki Beskidu Żywieckiego
Krótka walka przed Rycerzową...
Juź ci jej okolice....
Pod koniec straszna Świtkowa, którą zaliczamy......wizualnie.
Wiosna ,,tysiąca" barw.
i ,,tysiącami" kwiatów się mieniąca.
Podsumowując - to było bardzo fajne spędzone 10 godzin. Długo ale zdecydowanie za krótko....
Resztę zostawię dla siebie
A pozostali uczestnicy może się ujawnią....
A może nie ?
Ponoć jeszcze żyją. Czyli przeżyli
Najgorsza galeria w historii tego forum:
https://picasaweb.google.com/1099460780 ... 8672406306
Poza piszącym te słowa (i jak zwykle pieprzącym ,,trzy po trzy"), było ich dwoje- osobnik rodzaju żeńskiego i osobnik rodzaju męskiego.
Oboje młodzi, piękni i powabni. Niepijący i niepalący.
Degeneraci - raus !
Uczcie się.
Na początku próby uduchowienia się.
Muńcuł mroczny i groźny.
Sentymentalnie na Wielką Raczę.
Bendoszka czeka....
Walka światła z cieniem.
Wreszcie nieco błękitu.
Miała być Mała Fatra, więc była.
Wielki Chocz gratis.
Znowu próba uduchowienia - tym razem na Bendoszce Wielkiej.
Zaś sama Bendoszka Wielka ? No cóż, byłem tam dopiero po raz....pierwszy. Widoki chyba nawet lepsze, od tych spod Rycerzowej.
Stoh i Wielki Rozsudziec.
Przy schronisku co niektórzy ,,zapuścili korzenie".
Bania spod schroniska.
a przed schroniskiem tłumy ludzi. To cieszy, że wielu chce poznać uroki Beskidu Żywieckiego
Krótka walka przed Rycerzową...
Juź ci jej okolice....
Pod koniec straszna Świtkowa, którą zaliczamy......wizualnie.
Wiosna ,,tysiąca" barw.
i ,,tysiącami" kwiatów się mieniąca.
Podsumowując - to było bardzo fajne spędzone 10 godzin. Długo ale zdecydowanie za krótko....
Resztę zostawię dla siebie
A pozostali uczestnicy może się ujawnią....
A może nie ?
Ponoć jeszcze żyją. Czyli przeżyli
Najgorsza galeria w historii tego forum:
https://picasaweb.google.com/1099460780 ... 8672406306