W czwartek już od rana pogoda była niezła, więc nie pozostało nic innego, jak wskoczyć do autobusu do Nowego Sącza, a następnie stamtąd przemieścić się do Rytra. W Sączu okazało się, że oprócz mnie będzie wsiadać do busika mnóstwo ludzi, w tym 26-osobowa wycieczka studentów, więc pomknęłam do pana kierowcy i wsiadłam sobie jako pierwsza na boczku


Plan udało się zrealizować w całości: Rytro - Kordowiec - Niemcowa - Radziejowa - Przehyba - Bacówka pod Bereśnikiem. Dodawszy gubienie się (tak, wszędzie można



Na łąkach zrobiło się już bardzo przyjemnie i kolorowo


Na szlaku, który wybrałam, było dość pusto. Tylko krowa patrzyła na mnie z potępieniem


W lasach też zrobiło się już pięęknie


Widok z wieży na Radziejowej
...i widok w dół

...i jedno moje paskudne zdjęcie, aby był ślad, że byłam


Ku wieczorowi szłam już sama na szlaku. Do Bereśnika już przy zachodzącym słońcu.
Cała galeria: Pierwszy dzień maja w Beskidzie Sądeckim