Dziś tak trochę nietypowa jak dla mnie wycieczka rowerowa.Plan był dość mocny, ale pogoda zweryfikowała plany.Na obrzeżach miasta.
Tutaj w krzakach odnowiona kapliczka przy drodze 28
którą przekraczamy(drogę)i jedziemy do Zembrzyc,gdzie następna kapliczka zwana,,flisacką,,
ponieważ modlili się przy niej flisacy spławiający drewno z Zembrzyc przy dużym stanie wody w dół Skawy do Wisły i aż po Sandomierz.Ostatni taki spływ miał miejsce w 1937r.
Duży ruch na drodze oraz na torach,trafiły się 3 składy.
Z drogi widok na dworek na tzw.Grodzisku w Dąbrówce.Zabytek z XVIIw.Odbudowuje go RZGW w sąsiedztwie powstałego sztucznego jeziora.Dworek został rozebrany przy okazji budowy jeziora w Świnnej Porębie.Rekonstrukcje drewniane były odtwarzane w Małem Cichem a następnie w częściach przywiezione na plac budowy.Nie podjechaliśmy na miejsce bo zaczęło dość mocno burzyć i trzeba było wracać bo młoda się bała a do domu kawałek.
Fragment zalewu a w tle Jaroszowicka G.
Tutaj moja koza.
Oraz w drodze powrotnej widoczek na most kolejowy
Wzdłuż drogi masa słupów które przeszkadzają w zrobieniu zdjęcia,ale czasem coś się uda.Tu Mioduszyna oraz kościół w Zembrzycach.
Nad Policą już dobrze daje a za nami idzie.
Korzystając z chwilowego przejaśnienia podjeżdżamy pod tężnie w Zembrzycach
i wjeżdżamy do centrum.
Jeszcze fragment starej zabudowy
15 kwietnia 1914r. miał tu miejsce pożar wsi podczas którego spłonęło około 100 domów.
Za nam polewa więc jedziemy dalej w kierunku mostu na obwodnicy Zembrzyc
Burza i deszcz odbijają gdzieś w bok więc pojedziemy drogą wzdłuż Skawy
Po drodze jeszcze jedna kapliczka
oraz wysoko położone osiedle Bacowie na Jasieniu.
Za nami oraz nad nami coraz mocniej polewa i grzmi a w Suchej na razie sucho,górka na ostatnim planie to Pykowica,na którą czasem idę jak chcę popatrzeć na Babią,
Jeszcze ujście Stryszawki do Skawy
i kompletnie przemoczeni ale zadowoleni docieramy do domu.A tak po deszczu i burzy wygląda potok Zasepniczanka.
No i wyszło słonko.
Młoda mi suszyła od rana głowę,że chce zobaczyć dworek do którego mieliśmy dojechać rowerami no to w auto i jest z bliska.